Dodatki do oleju chroniące silnik
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dodatki do oleju chroniące silnik
Co sądzicie o dodatkach do olejów regenerujące powierzchnie trące w silnikach???
Przeciwny jestem motodoktorom i tym podobnym wynalazkom na bazie teflonu, ale znalazlem cos takiego:
http://www.p52.com.pl/
Tworzy to jakąś warstwę na elementach trących metalo-ceramiczną zmniejszającą tarcie itp... Ogólnie bardzo pozyrywnie piszą ale czy ktos to sprawdzal jak to ma sie do rzeczywistości?
Przeciwny jestem motodoktorom i tym podobnym wynalazkom na bazie teflonu, ale znalazlem cos takiego:
http://www.p52.com.pl/
Tworzy to jakąś warstwę na elementach trących metalo-ceramiczną zmniejszającą tarcie itp... Ogólnie bardzo pozyrywnie piszą ale czy ktos to sprawdzal jak to ma sie do rzeczywistości?
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
- MichalMys1
- Mały gagatek
- Posty: 128
- Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:16
- Lokalizacja: Świdnik
Znalazlem kolejną firme sprzedającą podobne produkty:MichalMys1 pisze:Nie jestem przekonany do zadnych uszlechatniaczy!Jak chcesz chronic silnik to kupuj dobry olej i wymieniaj co 5-10 tys km. Swojego golfika kupiłem zalanego jakimś świństwem-wszystko wylazło przy wymianie oleju!Pzdr
http://www.auto-repair.pl
Filmy niezłe nakręcili (poldek przejechał 500 km bez oleju)
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
- blackwhite
- Użytkownik
- Posty: 376
- Rejestracja: ndz sie 07, 2005 14:51
- Lokalizacja: Dumfries
- Kontakt:
Poldek nawet przy silniku zalanym olejem nie utrzymuje temp. 90 st.C.paulox pisze:Filmy niezłe nakręcili (poldek przejechał 500 km bez oleju) helm
Jakby przejechał bez oleju 500 km to w połowie drogi musiieli by go gasić bo by się zapalił.Zwłaszcza, że miał już przejechane 130 tys. km
Ja kiedyś miałem Poldka od nowości i po 70 tys musiałem robić remont silnika, bo go szlag trafił, a na olej w silniku miałem.
Black
- B_O_N_K
- Gadatliwa bestia
- Posty: 659
- Rejestracja: pn lis 29, 2004 16:17
- Lokalizacja: Bargłów Kościelny
- Kontakt:
Ja i mój brat zalewamy do Goferków olej VALVOLINE MaxLife. Zmieniamy co 10tys km i nic się złego nie dzieje. Jest to olej półsyntetyczny przeznaczony do silników z przebiegiem powyżej 100tys km. Ogólnie słyszałem o tym oleju dużo dobrego.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url]http://www.vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=12306&start=0[/url] mk2 GTI...
[url]http://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=19296&start=0[/url] Corrado G60...
[img]http://www.rzeszow.mm.pl/~dbbest/avatarki/logo_bonk.jpg[/img]
[url]http://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=19296&start=0[/url] Corrado G60...
[img]http://www.rzeszow.mm.pl/~dbbest/avatarki/logo_bonk.jpg[/img]
Kiedyś czytałem, że dobre to jak sprzedajesz autko i chcesz żeby silnik równiej i ciszej chodził ... Jeszcze coś do paliwa i dymek z rury będzie miał odpowiedni kolor ... Do remont lub zmiany oleju będzie ok... Potem podobno różnie bywa ... Generalnie nie spotkałem wielu pozytywnych opinii na temat używania ww. preparatów ...
Pozdr .
Pozdr .
:bylo: :bajer:
Przedewszystkim dobry olej, a jesli juz to Militec - w polsce obecnie niedostepny w oficialnych kanałach dystrybucji, jest natomiast sprzedawana jego podróbka pod nazwą Motorlife - nic nie warta. Jesli juz to raczej stosowac w przekładniach, skrzyniach biegow itp
Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
W sumie to nie wiadomo jak działają takie i podobne środki (żeby zobaczyć efekty trzeba trochę poczekać i rozkręcać silnik), ale gadanie że "nie wierzę w takie coś" bez sprawdzania to głupota. Jak ktoś napiszę że nie warto w coś takiego inwestować, mimo że nie używało się tego to wprowadzanie w błąd. Najlepiej niech ktoś Doleje sobie czegoś takiego do oleju i zobaczy jak się silnik trzyma.
No właśnie, lepiej jakby ktos sie wypowiedzial kto używał tego bądź znajomi używali.krzysio pisze:W sumie to nie wiadomo jak działają takie i podobne środki (żeby zobaczyć efekty trzeba trochę poczekać i rozkręcać silnik), ale gadanie że "nie wierzę w takie coś" bez sprawdzania to głupota. Jak ktoś napiszę że nie warto w coś takiego inwestować, mimo że nie używało się tego to wprowadzanie w błąd. Najlepiej niech ktoś Doleje sobie czegoś takiego do oleju i zobaczy jak się silnik trzyma.
Pozatym złą opinię wyrobiły preparaty oparte na teflonie, który potem odpadał i zapychał kanały olejowe i wogole rozszczelnial sie styk tloka z cylindrem (ogolnie motodoktory chyba).
A to tworzy ceramiczno-metalową warstwe jakąś. Podobno tak twardą, że potem są problemy przy ewentualnym rozwiercaniu cylindrów bo narzędzia sie mechanikom psują
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
- B_O_N_K
- Gadatliwa bestia
- Posty: 659
- Rejestracja: pn lis 29, 2004 16:17
- Lokalizacja: Bargłów Kościelny
- Kontakt:
Moim zdaniem gdyby to było dobre to ludzie by tego używali. Poza tym oleje silnikowe produkowane są na tak wysokim poziomie że nie potrzeba dodatkowych uszlachetniaczy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url]http://www.vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=12306&start=0[/url] mk2 GTI...
[url]http://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=19296&start=0[/url] Corrado G60...
[img]http://www.rzeszow.mm.pl/~dbbest/avatarki/logo_bonk.jpg[/img]
[url]http://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?t=19296&start=0[/url] Corrado G60...
[img]http://www.rzeszow.mm.pl/~dbbest/avatarki/logo_bonk.jpg[/img]
- hanti
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lip 14, 2005 23:35
- Lokalizacja: zDolny Śląsk :)-Piława Górna
- Kontakt:
--------------------------------------------------------------------------------
krzysio napisał/a:
W sumie to nie wiadomo jak działają takie i podobne środki (żeby zobaczyć efekty trzeba trochę poczekać i rozkręcać silnik), ale gadanie że "nie wierzę w takie coś" bez sprawdzania to głupota. Jak ktoś napiszę że nie warto w coś takiego inwestować, mimo że nie używało się tego to wprowadzanie w błąd. Najlepiej niech ktoś Doleje sobie czegoś takiego do oleju i zobaczy jak się silnik trzyma.
nie kupujcie żadnych "uszlachetniaczy" tylko zapieprzycie sobie silniki
kiedyś kupiłem fiata 125p do którego był zalany taki dodatek i jaki był efekt?????............
przejechane 250 km i silnik sie rozsypał okazało sie że poprzedni właściciel dolewał takie dodatki sam dla siebie bo chciał polepszyć silnikowi tylko szkoda że sprzedał go o 300 km za wcześnie
krzysio napisał/a:
W sumie to nie wiadomo jak działają takie i podobne środki (żeby zobaczyć efekty trzeba trochę poczekać i rozkręcać silnik), ale gadanie że "nie wierzę w takie coś" bez sprawdzania to głupota. Jak ktoś napiszę że nie warto w coś takiego inwestować, mimo że nie używało się tego to wprowadzanie w błąd. Najlepiej niech ktoś Doleje sobie czegoś takiego do oleju i zobaczy jak się silnik trzyma.
nie kupujcie żadnych "uszlachetniaczy" tylko zapieprzycie sobie silniki
kiedyś kupiłem fiata 125p do którego był zalany taki dodatek i jaki był efekt?????............
przejechane 250 km i silnik sie rozsypał okazało sie że poprzedni właściciel dolewał takie dodatki sam dla siebie bo chciał polepszyć silnikowi tylko szkoda że sprzedał go o 300 km za wcześnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 543 gości