Nie zapala z rozrusznika (ani na zimno, ani na ciepło)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Ryś Stepowy
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 508
Rejestracja: śr mar 09, 2005 18:58
Lokalizacja: Dżersej Siti DDZ
Kontakt:

Nie zapala z rozrusznika (ani na zimno, ani na ciepło)

Post autor: Ryś Stepowy » wt kwie 22, 2008 11:27

Czołem, Problem jak w temacie. Auto nie zapala z rozrusznika, mimo że ten kręci zdrowo. Sytuacja wystepuje i na gazie i na benzynce. Po popchnięciu lub zaciagnięciu zapala. Z kabli również nie zapala. Czesem jak juz na kablach trochę sie go kręci to odpali i od razu gaśnie. Wymienione świece, kable, kopułka z paluszkiem. Dodam ze jak juz zapali to motor pracuje bezproblemowo. Gdzie szukać przyczyny?



Awatar użytkownika
t-tas
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 720
Rejestracja: pt wrz 23, 2005 23:48
Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Kontakt:

Post autor: t-tas » wt kwie 22, 2008 12:17

miałem kiedyś podobnie- u mnie była tak uszkodzona kostka pod stacyjką, że w momencie gdy przekręcałem kluczyk na kręcenie rozrusznika ginęło napięcie zapłonu- czasem pieron zaskoczył jak był silnik dobrze rozrusznikiem rozpędzony i puściłem kluczyk
można sprawdzić na 2 sposoby- albo wypiąć kostkę z kablami ze stacyjki i zrobić 2 zworki- jedną aby móc włączyć zapłon(zapalają się kontrolki), drugą by włączyć rozrusznik- jedną podłączamy włączając zapłon, następnie drugą próbujemy kręcić rozrusznikiem- jak zapali mamy winę po stronie kostki w stacyjce
druga metoda to zdjąć kabel włączający rozrusznik- ten na wsówce, odpalić auto na pych i na pracującym silniku przekręcić kluczyk w pozycję rozrusznik- jak silnik zgaśnie to też winna jest kostka stacyjki
nie wiem jaki jest zapłon w silniku MH- ale jeśli w aparacie jest przerywacz(młoteczek i kowadełko) to w instalacji zapłonowej powinien być przewód opornościowy(nie wiem w którym jest on miejscu, ale wiem, że jest bo mówił mi to wujek elektryk samochodowy), a na rozruszniku powinny być 2 kable na wsówki- jeden z nich jest odpowiedzialny za włączanie rozrusznika, a drugi za omijanie przewodu opornościowego w czasie rozruchu- jesli przewód opornościowy nie jest omijany w czasie rozruchu napięcie na cewce zapłonowej jest za niskie by mogła się wytworzyć skuteczna iskra- jesli masz aparat z przerywaczem znajdź na którym złączu cewki ma być + i podepnij tam próbnie + z akumulatora i spróbuj pokręcić rozrusznikiem- jak zapali to winny jest albo brak ominięcia opornicy albo kostka stacyjki- jak sprawdzić kostkę już napisałem
daj znać jak coś stwierdzisz
Ostatnio zmieniony wt kwie 22, 2008 12:18 przez t-tas, łącznie zmieniany 1 raz.


mk1- wycofany ze służby- stoi jak ikarusy w kącie zajezdni
PASSAT- silnik- dół PF, reszta 2E powered by BLOS - nadal w służbie

Awatar użytkownika
Ryś Stepowy
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 508
Rejestracja: śr mar 09, 2005 18:58
Lokalizacja: Dżersej Siti DDZ
Kontakt:

Post autor: Ryś Stepowy » wt kwie 22, 2008 12:35

t-tas dzięki WIELKIE za super precyzyjny opis i naprowadzenie na trop. Wydaje mi się ze na 100% to kostka od stacyjki bo z rok temu mi padła i wstawiłem zamiennik. Chłopaki na forum przestrzegali mnie żeby badziewnego zamiennika nie montować bo padnie. Co do zapłonu to w MH nie ma przerywacza, zapłon jest Hallotronowy. Lece do garażu sprawdzać. Jak zrobie zdam relacje.

EDIT: Tak jak napisał t-tas przyczyną niesprawności okazała sie kostka, kupiłem febi i po 20 minutach nie było problemu. Jeszcze raz dzięki :pub:
Ostatnio zmieniony śr kwie 23, 2008 20:20 przez Ryś Stepowy, łącznie zmieniany 1 raz.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 34 gości