Silnik RP, obroty po raz kolejny

[gailbraith]

Witam

Pozwolę sobie napisać nowy temat bo nie chcę podpinać się pod jakiś a również chciałbym mieć możliwość podziękowania jeśli ktoś znalazłby powód mojego problemu z silnikiem.

A silnik to nieszczęsny RP 1.8 90 koni w MK2 wraz z instalacją gazową. I po raz kolejny to problem z obrotami.

Jak to się u mnie objawia- mianowicie jeśli auto postoi powiedzmy dzień i zapalam go to w momencie załapania podnosi się na koło 1000 obrotów a następnie spada do 600 (na sekundę, dwie) i podnosi się do 1000 i tak trzyma. Moje pytanie teraz- tak raczej nie ma wyglądać moment zapalania. Silnik powinien podnosić się na wyższe obroty?

I auto wystarczy, że pochodzi z 2 minuty czy przejadę kilometr i już każde naciśnięcie sprzęgła to jest 2000 obrotów. Przejadę jakiś odcinek i się zatrzymam, zgaszę silnik i zapalenie wtedy wygląda tak- odwrotnie całkowicie do zapalania na zimnym. Tutaj po załapaniu podnoszą się obroty aż do 2500 na sekundę a następnie spadają i utrzymują się na 2000. Oczywiście w tym momencie zapalania przełącza mi się z benzyny na gaz (mam instalację przełączającą się na gaz po przekroczeniu 2000 obrotów).

Raz zdarzyło mi się, że obroty utrzymywały mi się tak jak powinny- na 1000 i już byłem szczęśliwy, że się poprawiło więc chcąc sprawdzić jak będzie na benzynie to przełączyłem na nią a tu od razu obroty wzrosły do 2000. Jeszcze raz miałem tak, że obroty były super. Dojechałem do domu, zatrzymałem się a tu obroty- 400, zmniejszały się i auto zgasło. Zapaliłem i tak jak zawsze- 2000.

Co przy nim robiłem? Zmieniłem świece z polskich Iskier trójelektrodowych na NGK również trójelektrodowe. Sprawdzałem niebieski czujnik temperatury i wydawał się sprawny ale dla pewności kupiłem nowy i na nim jest tak samo. Sprawdzałem oba miernikiem i wykazują prawię identyczną oporność na zimnym jak i gorącym silniku. Zimny- (tak z 15 stopni C otoczenia) ponad 2 kohm, nagrany koło 0,2 kohm. Czerwony również jest sprawny- na gorącym silniku nie przewodzi prądu, na zimnym tak.

Gaźnikiem ruszałem aby sprawdzić czy bierze powietrze ale obroty nie wzrastały. Uszczelka wygląda ok. Zauważyłem jednak jedną rzecz- wąż będący poniżej głównego węża od filtra powietrza był pęknięty. Prowizorycznie go posklejałem ale różnicy to nie dało żadnej.

I tutaj teraz pytanie z mojej strony- co jeszcze sprawdzać i w jaki sposób. Przyznam śmiało, że auto mam od niedawna jak i na mechanice się zbytnio nie znam ale staram się poznać tajniki mojego Golfa. Więc jeśli ktoś miałby jakieś pomysły to proszę niech napisze. Będę wdzięczny.

[DamianCU]

Sonda lambda - sprawdz w wypadku instalacji gazowej emulacje. Sonda reguluje dawke paliwa. Skoro czujniki są ok sprawdz jeszcze krokowy. Włacz zapłon i wypnij przewód TPS po prawej stronie wtrysku czy silniczek pracuje.

[gailbraith]

Niby nic nie objawia się na sondę- spalanie bez zmian (no może troszeczkę więcej przez wyższe obroty), nie kopci, nie czuć aby silnik był zalewany paliwem.

Krokowy będę sprawdzać jutro ale widzę, że jest w miarę nowy, gwarancja się skończyła na niego w czerwcu 2007 roku. Czyli widać, że wymieniany był.

Co do emulacji to zapomniałem dopisać, że na gazie i jak na benzynie jest identycznie więc jakaś wina instalacji gazowej raczej nie wchodzi w grę.

[wedr]

wina instalacji gazowej raczej nie wchodzi w grę.

Tak, dobry wniosek. Słuchaj Homsky pisał o pięciu? elementach odpowiedzialnych za wolne obroty, znajdziesz w szukajce.
krokowy
TPS
niebieski
ECU
i..?

Ja zabył.

o-http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=75694

[DamianCU]

Trzeba wyeliminować to co jest sprawne i sprawdzić pozostałe. ECU i TPS. Sprawdz tematy Homsky

[wedr]

Sprawdz tematy

i jeszcze bym dodał-podciśnienia (jako element siódmy).
Dla spokoju sumienia zrób reset-na ponad 35 sekund odłącz klemę, potem odpal na PB i pojeździj nie przełączając na LPG. Masz taką opcję w centralce przełączania na gaz? Może ECU złapał jakiś błąd i stąd te problemy..

[zajac]

na poczatek reset ecu potem krokowy i sprawdz tez czy podcisnienia z wtrysku do aparatu dziala (odlacz rurke z tylu wtrysku dmuchnij albo wciagnij powietrze powinno pyknac w zaworku przy aparacie

a ta dolna rura nie ma zadnego znaczenia

[gailbraith]

Masz taką opcję w centralce przełączania na gaz? Może ECU złapał jakiś błąd i stąd te problemy..

Tak mam, zrobię jutro reset i sprawdzę jak to będzie wyglądać. Później krokowca.

[wedr]

zrobię jutro reset

daj znać co i jak

[krzysio1985]

VWitam:)
mialem to samo.miesznka ciagle uboga, wysokie obroty.doraznie skrecalem mu dawke na reduktorze bo nie dalo sie jezdzic.winna okazala sie podstawa wtrysku.poruszanie tym calym zelastwem nie robilo roznicy ale jak odkrecilem wszystko do gory to ubytek rzedu mm lub dwoch w uszcelce bylo widac.aha, u mnie jeszce byl problem w postaci blednej opornosci czujnika temperatury zasysanego powietrza... wyeliminowlaem ale to nie mialo raczej wplywu.poprostu ECU zle odczytywal temp i niepotrzebnie grzal kolektor.podejrzewam ze reset nic nie da...

[gailbraith]

No ale gdyby było to uszkodzenie uszczelki w podstawie wtrysku to obroty zawsze nie byłyby wysokie? Zaznaczam, że po zapaleniu mam równe 1000 obrotów przez jakąś minutę później już powoli samo wzrasta.

[PIOTR5]

miałem to samo i był to krokowiec

[gailbraith]

Więc tak, znalazłem chwilkę wolnego czasu i sprawdziłem wtyczkę tą co pisał DamianCU. Odpiłem ją i sprawdzałem miernikiem (przy włączonym zapłonie) czy są napięcia. I przy sprawdzaniu bodajże środkowych złącz (czyli po zrobieniu obwodu miernikiem) silniczek krokowy zadziałał. Dobrze było słychać jego działanie, tak 2 sekundy z chwilową przerwą pośrodku. Później zrobiłem to ponownie aby silnik krokowy wrócił do położenia początkowego.

Reset zrobię później jak znów znajdę trochę wolnego czasu.

miałem to samo i był to krokowiec

Ale Twój krokowiec wcale nie działał? Czy działał ale jakoś sprawiał problemy?

Edycja

Zrobiłem i reset i... nic z tego. Dalej to samo. Przejechałem na benzynie gdzieś z 7 km i po przejechaniu takiego odcinka już obroty jałowe doszły do takiego stanu jaki mam niestety czyli koło 2000 (silnik już był wtedy nagrzany tak jak normalnie). Nie wiem czy może to być wskazówka jakaś ale naprawdę nie podoba mi się moment zapalania na zimnym silniku. Silnik nie łapie obrotów jakie powinien w momencie zapalania- max z 1000 obrotów, następnie spada do 600 i wzrasta powoli do 1000.

Sprawdziłem jeszcze czy na kablu idącym do niebieskiego czujnika temperatury jest napięcie. No i jest.

[krzysio1985]

No ale gdyby było to uszkodzenie uszczelki w podstawie wtrysku to obroty zawsze nie byłyby wysokie?

hmmm troche nie kumam...powiem tak u mnie zawsze byly wysokie z momentalnymi wahaniami.