Dusi podczas jazdy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dusi podczas jazdy
Witam.
Mam taki nie ciekawy problem nie wiem nawet jak go opisac...
Otóż mam golfa mk2 1.6 benzyna problem polega na tym że podczas jazdy dzieje sie cos dziwnego zaczyna go tak jakby dusic, odgłos silnika nie jest taki jak ma byc tylko jakis dziwny jak u traktora gdy wciskam gaz to prawie wogole nie przyspiesza.... początkowo zdarzało sie to rzadziej a teraz czasem jak go napadnie to przez cała trase tak sie zachowuje.... jedyne co mu pomaga to szybkie puszczanie gazu i wciskanie tak zeby mocno nim szarpnęło albo krecenie go na 2/3 biegu do bardzo wysokich obrotow... po takich operacjach czuc ze wchodzi na prawidlowe obroty ale tylko na moment bo za chwile dalej to samo
Dodam jeszcze ze jak jest np na 4 i jade pod gorke to dodając gazu zaczyna go szarpac strasznie..... I jeszcze jedno moze istotne jak postoi tak dzien bez jazdy to potem jezdzi przez pare kilometrow prawie bez zarzutu potem zaczyna sie wszystko od nowa.....
Jutro zamierzam wymienic filtr paliwa ale jesli to nie pomoze to nie wiem za co sie zabrac dlatego mam nadzieje ze mi pomozecie.....
Mam nadzieje ze wyjasnilem jakos jasno ten problem jesli cos to pytajcie.....
Z góry dzeeki pozdrawiam
Mam taki nie ciekawy problem nie wiem nawet jak go opisac...
Otóż mam golfa mk2 1.6 benzyna problem polega na tym że podczas jazdy dzieje sie cos dziwnego zaczyna go tak jakby dusic, odgłos silnika nie jest taki jak ma byc tylko jakis dziwny jak u traktora gdy wciskam gaz to prawie wogole nie przyspiesza.... początkowo zdarzało sie to rzadziej a teraz czasem jak go napadnie to przez cała trase tak sie zachowuje.... jedyne co mu pomaga to szybkie puszczanie gazu i wciskanie tak zeby mocno nim szarpnęło albo krecenie go na 2/3 biegu do bardzo wysokich obrotow... po takich operacjach czuc ze wchodzi na prawidlowe obroty ale tylko na moment bo za chwile dalej to samo
Dodam jeszcze ze jak jest np na 4 i jade pod gorke to dodając gazu zaczyna go szarpac strasznie..... I jeszcze jedno moze istotne jak postoi tak dzien bez jazdy to potem jezdzi przez pare kilometrow prawie bez zarzutu potem zaczyna sie wszystko od nowa.....
Jutro zamierzam wymienic filtr paliwa ale jesli to nie pomoze to nie wiem za co sie zabrac dlatego mam nadzieje ze mi pomozecie.....
Mam nadzieje ze wyjasnilem jakos jasno ten problem jesli cos to pytajcie.....
Z góry dzeeki pozdrawiam
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witamunvave pisze:Witam.
Co to kolego za silnik / gaźnik.
Odgłosy jak traktor mogą wskazywać na źle ustawiony zapłon. Byc może to spalanie stukowe.
Poza tym warto by sprawdzic pdostawę gaznika. dezodorant i jechane- obroty wzrosną to jest niedobra.
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
no tak zapomniałem podac info o silniku a wiec 1.6 PN gaznik pierburg 2ee ten sterowany modułem, zapłon wydaje mi sie ze jest dobrze ustawiony.
Dzis własnie zmieniam filtry sprawdze podstawke pod gaznikiem oraz ten gaznik chce jakos "ustabilizowac" bo zauwazylem ze strasznie chodzi we wszystkie strony jak sie go porusza reka. Aha.. w tym gazniku jak sie stoi do niego od przodu to na jego tyle bardziej po prawej stronie niedaleko tego "grzybka" na ktorym jest linka od gazu znajduje sie takie gniazdo i podpieta do niej wtyczka z dwoma kablami ktore ida do tej głownej wiazanki kabli no i jako ze mi sie wtyczka z tymi kabelkami zchrzaniła to nie mam ich podpietych pod gaźnik, czy to ma znaczenie ???? bo jeden mechanik mowil ze to jakis czujnik od mieszanki w gaźniku i nie jest potrzebny, że nic sie nie dzieje jak jest odłączony...
2 sprawa to nie mam tych rur dwóch ktore ida, jeden od obudowy na filtr powietrza do lewej przedniej czesci auta a drugi od kolektora do tej wlasnie obudowy (mam nadzieje ze wiecie o ktore mi chodzi one są od odmy bodazje) nie mam ich ze wzgledu ze sie zużyły i jakos nie kupilem nowych czy to tez moze byc przyczyną ????? Co powiedzie jeszcze o sondzie lambda bo czytalem ze ona tez moze byc winna temu szarpaniu i duszeniu..
Pozdrawiam
Dzis własnie zmieniam filtry sprawdze podstawke pod gaznikiem oraz ten gaznik chce jakos "ustabilizowac" bo zauwazylem ze strasznie chodzi we wszystkie strony jak sie go porusza reka. Aha.. w tym gazniku jak sie stoi do niego od przodu to na jego tyle bardziej po prawej stronie niedaleko tego "grzybka" na ktorym jest linka od gazu znajduje sie takie gniazdo i podpieta do niej wtyczka z dwoma kablami ktore ida do tej głownej wiazanki kabli no i jako ze mi sie wtyczka z tymi kabelkami zchrzaniła to nie mam ich podpietych pod gaźnik, czy to ma znaczenie ???? bo jeden mechanik mowil ze to jakis czujnik od mieszanki w gaźniku i nie jest potrzebny, że nic sie nie dzieje jak jest odłączony...
2 sprawa to nie mam tych rur dwóch ktore ida, jeden od obudowy na filtr powietrza do lewej przedniej czesci auta a drugi od kolektora do tej wlasnie obudowy (mam nadzieje ze wiecie o ktore mi chodzi one są od odmy bodazje) nie mam ich ze wzgledu ze sie zużyły i jakos nie kupilem nowych czy to tez moze byc przyczyną ????? Co powiedzie jeszcze o sondzie lambda bo czytalem ze ona tez moze byc winna temu szarpaniu i duszeniu..
Pozdrawiam
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Jesli było podpięte to napewno ma znaczenie. Jakie to zalezy czym, steruje ten podzespół.unvave pisze:jako ze mi sie wtyczka z tymi kabelkami zchrzaniła to nie mam ich podpietych pod gaźnik, czy to ma znaczenie ????
chrzani zapewne.unvave pisze:bo jeden mechanik mowil ze to jakis czujnik od mieszanki w gaźniku i nie jest potrzebny, że nic sie nie dzieje jak jest odłączony...
Wąż od odmy nie wielnkiego znaczenia. Podstawa to żeby go nie zatykac, bo może rozwalić uszzelkie w silniku.unvave pisze:2 sprawa to nie mam tych rur dwóch ktore ida, jeden od obudowy na filtr powietrza do lewej przedniej czesci auta a drugi od kolektora do tej wlasnie obudowy
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Ja tez nie mam tych rur, sa one od zimnego i cieplego powietrza.
Wszystkie kable, wtyczki musza byc podlaczone do gaznika.
Jak mozesz to daj foto.
Zdejmij obudowe filtra, sprawdz czy przy odpalaniu silinika zamyka sie metalowa klapka w gazniku.
Sprawdz czy masz podlaczone i szczelne wszystkie weze podcisnienia.
Wszystkie kable, wtyczki musza byc podlaczone do gaznika.
Jak mozesz to daj foto.
Zdejmij obudowe filtra, sprawdz czy przy odpalaniu silinika zamyka sie metalowa klapka w gazniku.
Sprawdz czy masz podlaczone i szczelne wszystkie weze podcisnienia.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=155251]MÓJ GOLF[/url]
[img]http://img160.imageshack.us/img160/5822/clok2qu4.jpg[/img]
[img]http://img160.imageshack.us/img160/5822/clok2qu4.jpg[/img]
Otóż poradziłem sobie z opisanym na początku problemem - pomogła znacząco wymiana palca pod kopułką. Poprawa jest nieporównywalna to tego co sie działo wczesniej ale jeszcze czasem lekko poszarpuje rzadko ale jednak i teraz wlasnie moje pytanie czy jeśli glownym problemem byla iskra (bo palec był przepalony) to czy isc dalej jej tropem i zmienic np. świece i kable zapłonowe, aby całkiem wyeliminowac to poszarpywanie ??? Chcialbym miec absolutną pewnosc bo jednak komplet swiec to koszt a wlozylem w to auto juz sporo kasy...
jak nie wiesz ile mają świece / kable / kopułka / palec to warto zmienić - świece NGK - będziesz miał na 30 tys km a pozostałe częsci jak kupisz porządne (czyli BERU) to nawet dłużej, przestrzegam przed byle czym
jak chcesz info o czujnikach i innych elektrycznych szpejach zawieszonych wokół tego gaźnika to podeślij maila na PW - większość z nich można pomierzyć i sprawdźić elektrycznie żeby nie wymieniać w ciemno
PS:
robiłeś już diagnozę kompa kodami błyskowymi ?
jak chcesz info o czujnikach i innych elektrycznych szpejach zawieszonych wokół tego gaźnika to podeślij maila na PW - większość z nich można pomierzyć i sprawdźić elektrycznie żeby nie wymieniać w ciemno
PS:
robiłeś już diagnozę kompa kodami błyskowymi ?
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2008 14:39 przez ppoll27, łącznie zmieniany 1 raz.
TDPower
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Kolego wszytskjo zależy od ich stanu. Ocen czy nalezy je juz wymieniac. Ja za poszarpywanie winiłbym sam gaźnik- szczególnie zabrudzone dysze.unvave pisze:to czy isc dalej jej tropem i zmienic np. świece i kable zapłonowe, aby całkiem wyeliminowac to poszarpywanie ???
Ocen czy na przewodach sa pekniecia, swiece jak wygladaja. Sprawdz dysze biegu jałowego (jak wogole auto zachowuje sie na biegu jałowym , ma nierówne obroty). ??
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
[ Dodano: 01 Kwi 2008 02:28 ]
Świece raczej na pewno już wymienie bo nie wiadomo ile one mają auto ma niby przejechane 200 000 tak że przy zmianie co 30 tyś i mojej niewiedzy o teraźniejszych świecach to one się aż proszą o wymiane, to samo tyczy się przewodów.
No i własnie myślę ze jak wymiana palca pomogła w dużym stopniu to wina leży w iskrze.
Pozdrawiam
nie robiłem ale kiedyś miałem problem z odpalaniem winą była elektryka tak że mechanik który mi przy tym robił posprawdzał wszystko tą właśnie diagnozą.ppoll27 pisze:PS:
robiłeś już diagnozę kompa kodami błyskowymi ?
Gaźnik odpada bo kupiłem po regeneracji i mam go dopiero jakieś 3 miesiące.Maćkooo pisze:Ja za poszarpywanie winiłbym sam gaźnik- szczególnie zabrudzone dysze.
Świece raczej na pewno już wymienie bo nie wiadomo ile one mają auto ma niby przejechane 200 000 tak że przy zmianie co 30 tyś i mojej niewiedzy o teraźniejszych świecach to one się aż proszą o wymiane, to samo tyczy się przewodów.
No i własnie myślę ze jak wymiana palca pomogła w dużym stopniu to wina leży w iskrze.
nie tyle nie równe obroty co czasami "strzela" lekko z rury, (a ściślej to to taki sam odgłos jak przy odłączeniu świecy na któryms z cylindrów) co podczas jazdy było nie do zniesienia aż do momentu wymiany palca który dużo pomógł ale czasem jeszcze się takie coś zdarza.Maćkooo pisze:jak wogole auto zachowuje sie na biegu jałowym , ma nierówne obroty). ??
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2008 02:33 przez unvave, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 227 gości