Dlatego dotychczasowy sprzęt już mi się znudził (zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest najwyższych lotów) dlatego postanowiłem zainwestować w coś nowego. Wybór padł na wzmak, gdyż myślę, że jest to najsłabsze ogniwo w moim samochodzie. A więc już szybciutko piszę co mam:radio- panasonic cq-1313
głośniki- hertz DSK 165
wzmacniacz- magnat 360 classic
sub- PB M12 w skrzynce 40l closed
Oczywiście drzwi wygłuszone, dystanse są- wszystko po Bożemu
I teraz tak: interesowałby mnie wzmak 4- kanałowy, taki by godnie napędził sub i głośniczki z przodu (w wakacje planuje zmiane na PB es6c). I tu jest problem- czytając inne tematy znalazłem opinię, że ciężko napędzić mocnego suba 4-ro kanałowym wzmakiem (może nie tyle ciężko co drogo...) Czytałem dużo dobrego o Audisonach, starych Alpinach i sam już nie wiem... Dlatego też liczę na Was panowie
Słucham głównie dance'u , rap'u
Wszystkie sugestie mile widziane.
Aha, no i oczywiście kasa- powiedzmy, że jakieś 7 stówek (wzmak raczej używany)
pozdro
) .Piszesz "zaraziłem się tym nieziemsko" ... czyli pierwszy błąd to zmiana DSK na PB . Zdecydowanie gustował bym w zestawach z wyższej półki inaczej będzie rozczarowanie (Powiedzy coś w stylu DEGO,MOREL,FOCAL,mikro-Precision na scenę przednią ), oczywiście do każdego z tych zestwów będzie należało podporządkować inny wzmacniacz o innych predyspozycjach tak aby "przeciwności" charakteryzujące głośniki/wzmak się znosiły i efekt końcowy był taki jak powinien być (czyli przykładowo OSTRE zestawy FOCAL ze wzakiem Audison itp , poczytaj archiwum ...było o tym). Wydaje mi się że twój SUB to jak narazie najmocniejszy punkt systemu , jednak należałoby go dobrze zasilić ... więc proponuje osobny wzmak na SUB(monocblock lub 2-kanał) i osobny na scenkę (mocna 2-kanałówka lub bi-amping z 4-kanał wzmaka).
