Hmmm, dla bezpieczenstwa?:). Mam dumny plan zaimpregnowania powiechrzchni w nadkolu, najpierw podkladem do farby, a później czymś antykorozyjnym, aby wiecej w tamtym miejscu przez choć rok nie było takiej "jajców". Trzeba przyznać, że to nie jest rzecz, którą da się sprawdzić podczas zakupu co? Z zewnątrz wszystko wyglądało ładnie, a lekkie tłuczenie - wciąż są tuleje na wahaczach do wymiany, i z takim przeświadczeniem kto by sie spodziewał:) Poduszki wymienie wszystkie, choć ta jedna na górze, jest w nienaruszonym stanie. Ta dolna jest wybita wyżarta, i dostała "eliptycyzmu". Zastanawiam sie jeszcze, zeby wszystko zlozyc odpowiednio w dopbrej kolejnosci, zeby nic mi nie zostalo
A co do tych śrubek to ani nasadowy, 9 ani 10 nie pasował. Wszyestkie wywalczyłem kombinerkami. klucze albo byly za male tak jak 9 albo za duże tak jak 10. Bylejakie kombinerki też nie pomagają, z tego względu, że się ześlizgują na tej wkręto-podkładce. Ponieważ jak mówiłem, łączenie podkładki w nakrętką jest zrobione tak jakoś delikatnie, nie jest wylane tak, żeby zachowac konty, tylko pod "okrągłym kształtem", no i był problem:)