wiem.... to było porównanie do mojego pytania odnośnie przeładowania chodziło mi raczej czy trzeba bardzo pilnować dokładnego czasu kiedy go odłączyć...norek111 pisze:aku w aucie to nie bateria w telefonie nie bedziesz go ladowac co pare dni prostownikiem
prostownik potrzebny zazwyczaj nie jest ale dobrze go w zanadrzu mieć... zawsze może się zdarzyć jakaś nieprzewidziana sytuacja (np. w moim poprzednim samochodzie rozładowany akumulator zaskoczył mnie po mocnej burzy z piorunami). Nie lubię chodzić i prosić się po sąsiadach a tak miałem jak mi świece nie grzały i próbując odpalić wyładowałem akumulator... wole mieć swoje... a dzisiaj przy odpalaniu samochodu rano, strasznie wolno zakręcił... auto co prawda odpaliło bez większego problemu i po przejechaniu 10 kilometrów do pracy akumulator się podładował na tyle że później już nie było problemu i kręcił normalnie... ale to mi przypomniało że chciałem prostownik kupić.... skoro ten pokazany przeze mnie jest ok to spoko... tyle chciałem wiedzieć.