moze komus sie przyda
od dawna szukalem na ten temat na forum, czytalem o tym ze sie lepiej jezdzi, auto na zakretach nienurkuje, nieprzechyla sie tak przod, pomyslalem wiec ze postaram sie zamontowac w moim mk3 AAM, w ktorym seryjnie niebylo stabilizatora

pojechalem na szrot, koles mowil ze ma od seata ibizy tdi, w sankach do wymontowania za 50 zl z wszystkimi gumami i lacznikami, niewiedzialem dokladnie czy ibiza ma takie same sanki co golf, wiec zabralem sie za mierzenie, i sanki w kazdym mm odpowiadaly tym z mojego mk3


montaz niejest tak prosty jak by sie wydawalo, troche tzreba sie pomeczyc
drazek wyglada tak

nastepnie wykrecilem srube na fotce widac ktora, zaznaczona strzalka, i tu zaczely sie troszke schody, blacha ta wygieta juz jest dosc sztywna, najlepiej wygiac ja mocnym plaskownikiem, do momentu gdy sie zagnie, jedna osoba trzyma drazek, druga wklada plakownik miedzy blache a rame i mooocno ciagnie do dolu druga osoba wtedy wciaska w swoje miejsce drazek, tzreba sie troche posilowac, ja odkrecilem dodatkowo mocowanie sanek tak ok 3mm poszlo jescze w dol, tak samo robimy z druga strana

trzeba pamietac, przed zalozeniem i skreceniem gum i obejm o tym zeby drazek byl na wachaczem a nie pod, bo szkoda roboty przy ponownym wcisaniu gum w obejmy,
jak juz mamy zalozony drazek teraz zalozylem najpierw obejmy, te blaszki, od gory w sankach jest otwor od dolu gwint na srube, jest tam malo miejsca zeby wcisnac ta gume ale da sie, ja wlozylem obejme w ten otwor, druga strone przytrzymalem mocno do ramy, zalozylem gume na drazek polalem plynem do mycia naczyn i zaczalem wciaskac, az sie udalo, tak samo z druga strona, nastepnie przykrecilem obejme do tej blachy


przed skrecen obejm, nalezy sprawdzic czy drazek jest w rownych odstepach od wachaczy
nastepnie przykrecamy te blachy spowrotem do ramy, ale po wczesniejszym ich wygieciu, w miejscu gdzie sie ugiely nichcialy przylegac do ramy zostala szpara ok 1cm, pukanie mlotkiem nic nieda bo blacha sprezynuje, wiec zrobilem tak, wzialem kawal deski oparlem ja na tym zgieciu z drugiej strony postawilem podnosnik i zaczalem podnosic, az blacha styknela sie z ramy, wtedy zaczalem przyrecac blache, druga strona tak samo, i wszystko gra, pozniej tylko montaz lacznikow, i koniec



na samym koncu nalezy jeszcze dokladnie po 3 razy sprawdzic dokrecenie wszystkich srub,
jakie odczucia po jezdzie?:

przod w zakretach niekladzie sie, nieprzechyla, calkiem inna jazda, super sprawa, zwykly pret a tyle frajdy, polecam wszystkim ktorzy niemaja, i niepytajcie czy podejdzie do waszego mk3, bo podejdzie do kazdego, wszystkie maja otwory w sankach i wachaczach
mysle ze komus pomoge
