trwałość oleju
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
trwałość oleju
Piszę bo kiedyś była zasada, że olej wymienia się po określonym przebiegu lub po roku. Ponieważ mój roczny przebieg to 6 tyś. km zastanawiam się czy wymieniać olej bo wydaje mi się, że jest on juz na tyle nowoczesny, że może być dłużej eksploatowany. Chodzi o Mobil Super S 10W/40. Jak uważacie czy taki olej tez starzeje się tak samo jak stare oleje z przed kilu lub kilkunastu lat?
koper711
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
10W/40 jest to można powiedzieć olej sezonowy , w tym przzypadku wymieniał ym raz na rok przed zimą.
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Witamflinstone pisze:przepraszam za OT, ale sie nie powstrzymam Dzieki Tobie i przebiegom jakie robisz chyba zaczne wierzyc w "Cudown okazje na giełdach"
Moja magiczna granica 8 tyś., a jeżdżę od 12 lat i jeszcze nigdy jej nie przekroczyłem.
Olej staram się wymienić zawsze z początkiem wiosny, czemu, powąchaj olej na bagnecie podjeżdża benzyną i nikt mi nie po wie, że coś nie tak z silnikiem, mam też F. Pandę prosto z fabryki u niej jest identycznie. Więc, po co silniczek przez całe lata ma się męczyć na rozrzedzonej mieszance olejowej.
Witam wszystkich,
Mam podobny dylemat jak kolega, który rozpoczął ten temat. Od chwili zakupu mojego golfika (11.2005) jeżdżę na Castrolu Magnatec 10W/40, a roczny przebieg nigdy nie przekroczył 10 tys. - obecnie w okresie od 11.01.07 do 03.02.08 przejechałem ok. 9300 km. Specjalnie przedłużyłem termin wymiany na bliższy wiosny i cieplejszym dniom, gdyż w ten sposób chciałbym się pozbyć żółtawej mazi, która gromadzi się zwłaszcza w okolicach korka wlewu oleju. To co boli mnie najbardziej, to to, że do dziś nie wiem dlaczego w chłodniejsze dni (mowa o zimie) w rurce, w którą wkłada się bagnet, oraz pod korkiem oleju skrapla się zwyczajna woda (nie płyn chłodn.), skutkiem czego powstaje owo mazidło (niestety na forum nie ma jednoznacznej odpowiedzi). Druga sprawa - we wspomnianym okresie eksploatacji poziom oleju na bagnecie obniżył się z max do nieco ponad min - czy to jest normalne, czy związane raczej z dużym przebiegiem (180 tys.), czy moze z tą wodą? Czy wskazane byłoby zmienić olej na polecany na forum Valvoline MaxLife np. 15W40, albo coś w tym stylu? No i oczywiście co się może stać... Proszę o Wasze opinie.
Mam podobny dylemat jak kolega, który rozpoczął ten temat. Od chwili zakupu mojego golfika (11.2005) jeżdżę na Castrolu Magnatec 10W/40, a roczny przebieg nigdy nie przekroczył 10 tys. - obecnie w okresie od 11.01.07 do 03.02.08 przejechałem ok. 9300 km. Specjalnie przedłużyłem termin wymiany na bliższy wiosny i cieplejszym dniom, gdyż w ten sposób chciałbym się pozbyć żółtawej mazi, która gromadzi się zwłaszcza w okolicach korka wlewu oleju. To co boli mnie najbardziej, to to, że do dziś nie wiem dlaczego w chłodniejsze dni (mowa o zimie) w rurce, w którą wkłada się bagnet, oraz pod korkiem oleju skrapla się zwyczajna woda (nie płyn chłodn.), skutkiem czego powstaje owo mazidło (niestety na forum nie ma jednoznacznej odpowiedzi). Druga sprawa - we wspomnianym okresie eksploatacji poziom oleju na bagnecie obniżył się z max do nieco ponad min - czy to jest normalne, czy związane raczej z dużym przebiegiem (180 tys.), czy moze z tą wodą? Czy wskazane byłoby zmienić olej na polecany na forum Valvoline MaxLife np. 15W40, albo coś w tym stylu? No i oczywiście co się może stać... Proszę o Wasze opinie.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
w każdym temacie o mazi a było ich setki jest to pośrednio wyjaśnione. W spalinach jest para wodna. Część spalin dostaje się pod tłoki w każdym nawet najsprawniejszym silniku. Para ta skrapla się w najzimniejszych miejscach ołączonych ze skrzynią korbową czyli odma, korek oleju, bagnet itp. i tworzy z olejem emulsję czyli białą maź. Silniki aut jeżdżącecyh więcej mają czas się porządnie ogrzać i para z tych miejsc odparuje.DrLupus pisze:(niestety na forum nie ma jednoznacznej odpowiedzi).
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
DrLupus, miedzy max a min jest ok 1litra..wiec u ciebie zeszlo jak piszesz, przed minimum, wiec zalozmy 8setek.. od wymiany do wymiany czyli co 10tys km.. nie ma sie co przejmowac takim zuzyciem bo jest jak najbardziej w normie..jak bedzie lykal powyzej litra co wymiane to warto sie zainteresowac co jest nie tak.
-
- Ma gadane
- Posty: 182
- Rejestracja: wt mar 20, 2007 23:49
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
- Kontakt:
Pojedź po zimie do mechanika oni doradza Ci jaki kupić olej ale zapewne będzie to Mobil1 dobiorą jego parametry w zależności od przebiegu itp i oczywiście wymiana filtru bo to podstawa przy wymianie oleju a jak to zrobisz pomyśl o innych filtrach bo Twój VW musi oddychać on też żyje
Pozdrawiam !!!
Pozdrawiam !!!
Nic na siłę podaj młotek... :P
[b]Update[/b]
[b]MK4 High Line ;)[/b] http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3164763#3164763
[b]Moje byłe MK3[/b] http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=162097
[b]Update[/b]
[b]MK4 High Line ;)[/b] http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3164763#3164763
[b]Moje byłe MK3[/b] http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=162097
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 365 gości