Zdziwilem sie dzisiaj, jak wyszedlem z pracy, wlaczylem zaplon i probowalem odpalic silniczeg golfika gdy nagle wszystkie pogaslo. Pier myslalem, ze to jakis bezpiecznik albo jakies zwarcie, ale to akumulator padl, prawie do zera bo nawet nie byl w stanie probowac krecic

Nigdy nie mialem problemu z akumulatorem nawet w niedawne mrozy po -10, dzisiaj jest wyjatkowo mokro, caly dzien pada, moze to jest jakas przyczyna.
Co moglo spowodowac takie wyladowanie mojego akumulatora?