Mokro!!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Mokro!!!
Witam,
Mam duży problem ze swoim autkiem (golf II). Zaczęło się od tego, że miałem mokrą wykładzinę od strony pasażera i za pasażerem. Dodatkowo ubywało mi płynu chłodniczego i musiałem dolewać gdzieś około 1litr co 2-3 miesiące. Z forum wyczytałem, że mi padła nagrzewnica. Dobra-pomyślałem-trzeba ją czym prędzej wymienić. Zabrałem się wiec za jej wymianę, wczoraj ją wyciągnąłem z tej plastikowej obudowy od dmuchawy i stwierdziłem że nic z niej nie cieknie, nie jest nigdzie pęknięta, etc. Nalałem do niej pełno wody, zatkałem otwory, zacząłem nią energicznie trząść i nic... Podłączyłem ją też na szybko do obiegu chłodniczego, odpaliłem silnik, pochodził dobre 15 minut i nic nie ciekło z niej (co chwilę ją tam macałem czy gdzieś choćby nie ma najmniejszej dziurki przez którą sączy się płyn). Suchutko-nigdzie nie wycieka. Dzisiaj wyciągnąłem rozebranego w środku golfa z garażu na dwór, wziąłem karchera i zacząłem lać gdzie popadnie. Najpierw myślałem, że jest zapchany otwór odpływowy-wlałem tam sporą ilość wody pod ciśnieniem i nic-suchutko. Potem sobie pomyślałem-może to uszczelka przedniej szyby. No więc leje, leje i dalej nic. Potem przyszła myśl, że to może uszczelki bocznych szyb. Niestety-nadal nic z tego. Potem uszczelki dachowe-też nic. Pomyślałem sobie, że może przeciekać, przez zardzewiały błotnik (ma ktoś na sprzedaż, w dobrym stanie i w jeszcze lepszej cenie ? ), ale tu również nic nie przeciekało, Nadkola-nic. Spód auta (może dziurawa podłoga) - nic. Nalałem też pod małym ciśnieniem na podszybiu, w okolicach tej kratki co idzie do dmuchawy po stronie pasażera, no i cośtam jakieś kropelki się ukazały wewnątrz pojazdu, ale to chyba raczej z rozprysku, niż z nieszczelnej uszczelki (mam zamiar i tak podstawę tej kratki uszczelnić silikonem). No ale to raczej nie jest przyczyna zalania autka, bo z tego filca wygłuszającego podłogę od strony pasażera jak go wyciągałem to dosłownie się lało strumieniem. Filc z tyłu za pasażerem także cały mokry-nadawało się to już tylko do wyrzucenia. No i skończyły mi się pomysły, naprawdę nie wiem co jeszcze mógłbym sprawdzić...Może coś przeoczyłem ? Najgorsze jest to, że myślałem, że ubywanie płynu chłodniczego i mokre dywaniki to problemy powiązane ze sobą i że jak uda się naprawić jedno to drugie automatycznie będzie naprawione A się okazuje, że to są najprawdopodobniej 2 odrębne problemy :-/. Powiedzielibyście pewnie, że to uszczelka pod głowicą, ale nie-nie kopci mi z wydechu, nie ma majonezu, ani innego białego nalotu pod korkiem oleju, więc to też raczej nie to. Może poprzedniemu właścicielowi się coś wylało na podłogę i tego nie osuszył, a to sobie tam gniło ? Zrobie jeszcze test z fluoresceiną sodową, zobaczę gdzie ewentualnie wycieka płyn chłodniczy, jak nic nie znajde, to go złoże spowrotem, uszczelnie tą kratkę na podszybiu i będę dalej jeździł, a jak znowu zamoknie to spalę chyba ten samochód i będzie po problemie. Nie no żartuje, ale wtedy się baaaaardzo mocno zdenerwuje
P.S:Podłoga wewnątrz pojazdu także zdrowa, żadnych dziurek, żadnej rdzy.
[ Dodano: 19 Sty 2008 18:01 ]
O fuck-sporo tego bazgrania wyszło
Mam duży problem ze swoim autkiem (golf II). Zaczęło się od tego, że miałem mokrą wykładzinę od strony pasażera i za pasażerem. Dodatkowo ubywało mi płynu chłodniczego i musiałem dolewać gdzieś około 1litr co 2-3 miesiące. Z forum wyczytałem, że mi padła nagrzewnica. Dobra-pomyślałem-trzeba ją czym prędzej wymienić. Zabrałem się wiec za jej wymianę, wczoraj ją wyciągnąłem z tej plastikowej obudowy od dmuchawy i stwierdziłem że nic z niej nie cieknie, nie jest nigdzie pęknięta, etc. Nalałem do niej pełno wody, zatkałem otwory, zacząłem nią energicznie trząść i nic... Podłączyłem ją też na szybko do obiegu chłodniczego, odpaliłem silnik, pochodził dobre 15 minut i nic nie ciekło z niej (co chwilę ją tam macałem czy gdzieś choćby nie ma najmniejszej dziurki przez którą sączy się płyn). Suchutko-nigdzie nie wycieka. Dzisiaj wyciągnąłem rozebranego w środku golfa z garażu na dwór, wziąłem karchera i zacząłem lać gdzie popadnie. Najpierw myślałem, że jest zapchany otwór odpływowy-wlałem tam sporą ilość wody pod ciśnieniem i nic-suchutko. Potem sobie pomyślałem-może to uszczelka przedniej szyby. No więc leje, leje i dalej nic. Potem przyszła myśl, że to może uszczelki bocznych szyb. Niestety-nadal nic z tego. Potem uszczelki dachowe-też nic. Pomyślałem sobie, że może przeciekać, przez zardzewiały błotnik (ma ktoś na sprzedaż, w dobrym stanie i w jeszcze lepszej cenie ? ), ale tu również nic nie przeciekało, Nadkola-nic. Spód auta (może dziurawa podłoga) - nic. Nalałem też pod małym ciśnieniem na podszybiu, w okolicach tej kratki co idzie do dmuchawy po stronie pasażera, no i cośtam jakieś kropelki się ukazały wewnątrz pojazdu, ale to chyba raczej z rozprysku, niż z nieszczelnej uszczelki (mam zamiar i tak podstawę tej kratki uszczelnić silikonem). No ale to raczej nie jest przyczyna zalania autka, bo z tego filca wygłuszającego podłogę od strony pasażera jak go wyciągałem to dosłownie się lało strumieniem. Filc z tyłu za pasażerem także cały mokry-nadawało się to już tylko do wyrzucenia. No i skończyły mi się pomysły, naprawdę nie wiem co jeszcze mógłbym sprawdzić...Może coś przeoczyłem ? Najgorsze jest to, że myślałem, że ubywanie płynu chłodniczego i mokre dywaniki to problemy powiązane ze sobą i że jak uda się naprawić jedno to drugie automatycznie będzie naprawione A się okazuje, że to są najprawdopodobniej 2 odrębne problemy :-/. Powiedzielibyście pewnie, że to uszczelka pod głowicą, ale nie-nie kopci mi z wydechu, nie ma majonezu, ani innego białego nalotu pod korkiem oleju, więc to też raczej nie to. Może poprzedniemu właścicielowi się coś wylało na podłogę i tego nie osuszył, a to sobie tam gniło ? Zrobie jeszcze test z fluoresceiną sodową, zobaczę gdzie ewentualnie wycieka płyn chłodniczy, jak nic nie znajde, to go złoże spowrotem, uszczelnie tą kratkę na podszybiu i będę dalej jeździł, a jak znowu zamoknie to spalę chyba ten samochód i będzie po problemie. Nie no żartuje, ale wtedy się baaaaardzo mocno zdenerwuje
P.S:Podłoga wewnątrz pojazdu także zdrowa, żadnych dziurek, żadnej rdzy.
[ Dodano: 19 Sty 2008 18:01 ]
O fuck-sporo tego bazgrania wyszło
Green Madison:
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3862683#3862683
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3862683#3862683
- majster heniek
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 11:04
- Lokalizacja: Głuchołazy
- Auto: Jest
- Silnik: też
#Mateusz#, poprzetykaj otwory odprowadzające wodę z drzwi - są dostępne od spodu drzwi 3 sztuki , może woda przelewa się drzwiami - napewno tak
[ Dodano: 19 Sty 2008 18:58 ]
a jak masz szyber to szukaj szukajką , jest jak z tym problemem sobie poradzić , bo często woda przelatuje przez otwory pomiędzy drzwiami i błotnikiem
[ Dodano: 19 Sty 2008 18:58 ]
a jak masz szyber to szukaj szukajką , jest jak z tym problemem sobie poradzić , bo często woda przelatuje przez otwory pomiędzy drzwiami i błotnikiem
Ostatnio zmieniony sob sty 19, 2008 19:58 przez majster heniek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
Tez obstawiam drzwi. U mnie jest podobnie ,tylko ze ja mam ubytki w uszczelce szyby, górna też porwana trochę(i jeszcze brak folii w drzwiach) . Jak poleje wodą to tapicerka drzwi na dole mokra. Zlewa dokładnie te miejsca co u Ciebie. Pozdro
Ostatnio zmieniony sob sty 19, 2008 20:50 przez Momek, łącznie zmieniany 1 raz.
#Mateusz#, sprawdź, czy uszczelka przedniej szyby dobrze dolega. Ja również bym obstawiał na drzwi... Mi też się lała woda, ale to była wina uszczelki przedniej szyby - źle założyłem
PS.: A co do płynu chłodniczego, to sprawdź chłodnice, czy nie przecieka od spodu
PS.: A co do płynu chłodniczego, to sprawdź chłodnice, czy nie przecieka od spodu
Ostatnio zmieniony sob sty 19, 2008 21:34 przez bettek, łącznie zmieniany 1 raz.
BETTEK
[url=http://ilespala.pl/podsumowanie/932][img]http://ilespala.pl/obrazek/932/3/1[/img][/url]
[url=http://ilespala.pl/podsumowanie/932][img]http://ilespala.pl/obrazek/932/3/1[/img][/url]
vietnam pisze: o co chodzi z ta folia w drzwiach?? bo u mnie niema zadnej a w srodku mokre
Coś takiego http://www.audiotuning.pl/img/montaze/lanos1.jpg
No tego jeszcze nie próbowałem, ale na pewno to zrobie w wolnym czasie.majster heniek pisze:#Mateusz#, poprzetykaj otwory odprowadzające wodę z drzwi - są dostępne od spodu drzwi 3 sztuki , może woda przelewa się drzwiami - napewno tak
Właśnie nie mam szyberdachu więc możliwości się zawężają.majster heniek pisze:a jak masz szyber
Fotel suchutki. Zapomniałem właśnie dodać, że kercherem obrysowałem calutką uszczelkę przedniej szyby od dołu i od góry, no i obrysowałem nim także całe drzwi (przednie i tylne) lejąc z różnych kątów i uszczelkę tą na dachu też przeleciałem w tą i spowrotem i sucho w środku. Uszczelka dobrze dolega do szyby i karoserii, zwłaszcza przednia (ta tylna rzeczywiście troszkę odstaje). A no i ta folia-też ją mam na drzwiach...Reporterek pisze:#Mateusz#, a fotel pasażera masz suchy?
Miałem tak jak Ty i okazało sie że uszczelka drzwi od góry ;/
[ Dodano: 27 Sty 2008 17:37 ]
Ok, a więc tak:
Dzisiaj popadało solidnie deszczem (nawet śnieg przez jakiś czas) i jakąś godzinę temu zachodzę do auta, żeby powycierać okolice tylnich drzwi, bo nie mam w nich folii (robie el.szyby i na ten czas wyjąłem), wytarłem, patrze na podłogę pasażera, a tam.... POWÓDŹ !! I to nie byle jaka, nazbierało się tej wody chyba z 1,5 cm wysokości. Aż poszedłem do domu po szufelkę, żeby wybrać tą wodę. No i przyczyna zalania znaleziona. Woda lała się przez filtr przeciwpyłkowy (a dokładnie to przez jego dolną część, bo tam jest tylko taka nędzna gąbeczka między blachą, a filtrem). Aha - muszę jeszcze dodać, że kupiłem golfa bez tego plastikowego podszybia, które ma za zadanie właśnie odprowadzić wodę, ale z początku myślałem, że tam nic nie przychodzi, a jak już się dowiedziałem o tym podszybiu, to myślałem że nie jest ono aż tak konieczne i jeździłem bez. Dobrze, że nie zamontowałem wszystkiego spowrotem, tylko cierpliwie czekałem Opłaciło się Zasilikonuję tą podstawę filtra, kupię to plastikowe podszybie i będzie git Wreszcie będę miał sucho w autku. Ehh - jeden problem z głowy Piszę, bo może inni skorzystają z tego.
Green Madison:
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3862683#3862683
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3862683#3862683
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 333 gości