Brak ikonki grzania świec
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Deloox
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: pt cze 15, 2007 23:55
- Lokalizacja: Olsztyn-Morąg-Hawaje
- Kontakt:
Podstawowa sprawa przy sprawdzaniu napięcia na świecach. Po przekręceniu kluczyka powinna się zaświecić zakładając, że temperatura silnika jest niższa niż 68 stopni, czujnik temperatury jest sprawny, oraz sprawna żarówka w liczniku.Marcin_87 pisze:no ale przyłozyłeś żarówkę żeby sprawdzić czy normalnie jest prad??
Powiedz jak dokładnie to zrobiłeś? odłączyłeś klemę + i przewodem podłączyłeś do świec?Grzegula pisze:Znajomy mi mówił żeby dał prąd na listwe którą połączone są świece i jak przez chwilę przytrzymam i potem mi lepiej zapali tzn że świece nie mają prądu.
Tak też zrobiłem ale... no właśnie. Stało się coś dziwnego. Jak podałem tam napięcie to mi się załączył rozrusznik!!!
Według mnie jeśli świece są wkręcone i podłączony do nich jest układ grzania mogło to wpłynąć na takie zachowanie bo jednak skróciłeś drogę obiegu prądu (inaczej mówiąc podłączyłeś je na krótko) i w jakiś sposób mogło się to pogryźć z układem odpowiedzialnym za włącznie świec na przekaźnikach, ponieważ napięcie pojawiło sie na jego stykach wyjściowych, a nie powinno. Przekaźnik jest odpowiedzialny za włączanie lub wyłączanie obwodu.
Według mnie rozwiązanie z żarówką jest bardziej rozsądne, prostsze, szybsze. Z diagnozujesz w ten sposób:
1. czy napięcie dochodzi do świec ( żarówka świeci) lub nie (żarówka nie świeci).
2. to, że żarówka się zaświeci nie znaczy, że świece są sprawne, co może być powodem słabego rozruchu. Najlepiej je odkręcić i podłączać pojedynczo do źródła napięcia.
3. Jeśli żarówka się nie zapali może to oznaczać:
wykluczając już czujnik ( chyba że czujnik jest padnięty i żarówka w liczniku padnięta), przekaźnik nie załącza lub masz przerwę w obwodzie spowodowaną może przerwą na łączniach lub przewodach.
moja była http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1196467#1196467
W odpowiedzi dla Deloox pisze jak to zrobiłem.
Akumulator był podłączony normalnie i odłączałem żadnej klemy. Po prostu wziąłem kawał kabla miedzianego i połączyłem plus akumulatora z główką jednej ze świec. Pojawiła się właśnie taka reakcja.
Wydało mi się to z lekka dziwne ponieważ wydawało mi się że nie powinny być świece podłączone z rozrusznikiem. Oznaczałoby tak jakby że pracują one tylko podczas pracy rozrusznika.
Wszystkie podpunkty sprawdze dzisiaj probówką na 12-24 volty i opisze
Akumulator był podłączony normalnie i odłączałem żadnej klemy. Po prostu wziąłem kawał kabla miedzianego i połączyłem plus akumulatora z główką jednej ze świec. Pojawiła się właśnie taka reakcja.
Wydało mi się to z lekka dziwne ponieważ wydawało mi się że nie powinny być świece podłączone z rozrusznikiem. Oznaczałoby tak jakby że pracują one tylko podczas pracy rozrusznika.
Wszystkie podpunkty sprawdze dzisiaj probówką na 12-24 volty i opisze
Chcesz wygrać przejazd niebieską limuzyną? Wyślij sms o treści HWDP na numer 997 :)
moim zdaniem masz cos nagrzebane w instalacji, szczegolnie, ze piszesz, ze niedawno kupiles auto ( uzywane ). jakis "mądry" mechanik/"elektryk" mogl je podlaczyc razem z rozrusznikiem, stad taka reakcja. aby sprawdzic trafnosc mojej tezy :
zaopatrz sie w miernik ( omomierz - w kastoramie kupisz juz za 10 zł, wystarczy Ci najprostrzy multimetr )
na wylaczonym silniku i kluczyku przyloz jeden przewod omomierza do zacisku dowolnej swiecy ( lub do listwy ) a drugi do zacisku rozrusznika( tam gdzie przychodzi najgrubszy przewod doprowadzajacy napiecie w momencie, gdy masz kluczyk w pozycji "rozruch"). jesli omomierz wykaze zwarcie, to znaczy, ze masz swiece polaczone razem z rozrusznikiem, czyli masz cos zle podlaczone. bycmoze ktos kupil na zahcodzie auto z zepsutym przekaznikiem, nie chcial wydawac kilkudziesieciu zloty na przekaznik i pdolaczyl tak i.. sprzedal. a Ty kupiles ;D
aha: napisales, ze sprawdziles probowka napiecie na listwie, ale... NIE napisales jaki byl wynik Twojego pomiaru. jesli wszystko jest sprawne, to gdy przekrecisz kluczyk na zimnym silnuku, to przez okolo 5 - 15 sekund od momentu przekrecenia kluczyka ( tak, zeby zaswicily sie kontrolki, nie w pozycje "rozruch" ) na listwie swiec powinno byc napiecie, czyli powinna swiecic sie Twoja probowka, po czym powinna zgasnac ( gdy swiece sie juz nagrzeja )
P.S. gdy juz dojdziesz do ladu z instalacja i bedziesz chcial sprawdzic same swiece, to moge podac prostu sposob sprawdzania swiec bez ich wykrecania z bloku. wystarczy jedynie odkrecic listwe...
zaopatrz sie w miernik ( omomierz - w kastoramie kupisz juz za 10 zł, wystarczy Ci najprostrzy multimetr )
na wylaczonym silniku i kluczyku przyloz jeden przewod omomierza do zacisku dowolnej swiecy ( lub do listwy ) a drugi do zacisku rozrusznika( tam gdzie przychodzi najgrubszy przewod doprowadzajacy napiecie w momencie, gdy masz kluczyk w pozycji "rozruch"). jesli omomierz wykaze zwarcie, to znaczy, ze masz swiece polaczone razem z rozrusznikiem, czyli masz cos zle podlaczone. bycmoze ktos kupil na zahcodzie auto z zepsutym przekaznikiem, nie chcial wydawac kilkudziesieciu zloty na przekaznik i pdolaczyl tak i.. sprzedal. a Ty kupiles ;D
aha: napisales, ze sprawdziles probowka napiecie na listwie, ale... NIE napisales jaki byl wynik Twojego pomiaru. jesli wszystko jest sprawne, to gdy przekrecisz kluczyk na zimnym silnuku, to przez okolo 5 - 15 sekund od momentu przekrecenia kluczyka ( tak, zeby zaswicily sie kontrolki, nie w pozycje "rozruch" ) na listwie swiec powinno byc napiecie, czyli powinna swiecic sie Twoja probowka, po czym powinna zgasnac ( gdy swiece sie juz nagrzeja )
P.S. gdy juz dojdziesz do ladu z instalacja i bedziesz chcial sprawdzic same swiece, to moge podac prostu sposob sprawdzania swiec bez ich wykrecania z bloku. wystarczy jedynie odkrecic listwe...
- Deloox
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: pt cze 15, 2007 23:55
- Lokalizacja: Olsztyn-Morąg-Hawaje
- Kontakt:
To nie zrobiłeś tego dobrze. Dlaczego? zerknijGrzegula pisze:W odpowiedzi dla Deloox pisze jak to zrobiłem.
Akumulator był podłączony normalnie i odłączałem żadnej klemy. Po prostu wziąłem kawał kabla miedzianego i połączyłem plus akumulatora z główką jednej ze świec. Pojawiła się właśnie taka reakcja.
Wydało mi się to z lekka dziwne ponieważ wydawało mi się że nie powinny być świece podłączone z rozrusznikiem. Oznaczałoby tak jakby że pracują one tylko podczas pracy rozrusznika.
Wszystkie podpunkty sprawdze dzisiaj probówką na 12-24 volty i opisze
to jest schemat układu grzania świec, a dokładniej jego część z książki " Sam naprawiam vw golf III i vento" strona 288 , a objaśnienia na cyfr poszczególnych elementów na stronie 287. Na włączenie grzania świec składa się wiele elementów, które ty podłączając poprostu ominąłeś i w ten sposób delikatnie zaburzyłeś prace całego układu elektrycznego. Spójrz:
Czerwona linia to przewód którego użyłeś, a zielony kwadrat to część układu odpowiedzialna za rozruch silnika. Wprowadziłeś zwarcie w układzie i wcale mnie nie dziwi, że rozrusznik zakręcił lub silnik zareagował jeszcze jakoś inaczej. Według mnie:
1.ściągnij sobie tą książkę, bo jest dostępna na forum i czasem się przydaje.
2.Przylutuj to żarówki 12v,( np. od światła stop dwa przewody) i podłącz to tak:
sprawdź po przekręceniu kluczyka, na pozycję aż zapalą się kontrolki smarowania, ładowania i poziomu płynu ona się zapali ( może nie zgasnąć bo świece grzeją około 2 minuty nawet jak silnik już chodzi) Poprostu jak się zapali to jest super, bo będzie znaczyło że prąd płynie do świec.
W momencie gdy się nie zapali, szukałbym usterki w przekaźniku na schemacie jest to numer 15, przerwy w obwodzie na łączeniach lub przewodach lub spalona żarówka w liczniku ( od tego bym zaczął).
ps. jeśli zaczniesz sprawdzać omomierzem przejścia i zwarcia po kolei zaczynając od listwy świec i po kolei jak w schemacie, do zabezpieczeń, przekaźnika itd. napewno wyjdzie czy instalacja jest namieszana lub poprostu jest gdzieś przerwa w obwodzie.
Ostatnio zmieniony pt sty 11, 2008 14:48 przez Deloox, łącznie zmieniany 2 razy.
moja była http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1196467#1196467
Sprawdziłem i nie ma napięcia na świecach. Przyglądnąłem się przekaźnikowi. U mnie siedzi tam nr 104 ale jest on jakiś taki dziwny bo nie dość że jest odwrócony (napis 104 jest do góry nogami) to jest troche mały a na forum gdzieś czytałem że powinien być największy ze wszystkich.
Bezpiecznik sprawdzałem i jest OK.
Poszedłem dalej i wyciągnąłem ten bezpiecznik 104. Nie było żadnej reakcji a auto zapalało tak jak przed wyciągnięciem. Rozebrałem więc ten przekaźnik i wszystko w nim wygląda normalnie tylko że ta blaszka co powinna pstrykać wogóle nie pstryka głośno tylko tak bardzo cicho)
Zrobiłem więc tak że podłożyłem papierek nad styk żeby cały czas był załączony bo myśle sobie że może sterownik nie daje sygnału a tu żadnej reakcji tzn dalej kontrolka się nie pali i na świecach nie ma napięcia.
Może rzeczywiście coś nie tak z tym przekaźnikiem chociaż w środku wygląd normalnie
Bezpiecznik sprawdzałem i jest OK.
Poszedłem dalej i wyciągnąłem ten bezpiecznik 104. Nie było żadnej reakcji a auto zapalało tak jak przed wyciągnięciem. Rozebrałem więc ten przekaźnik i wszystko w nim wygląda normalnie tylko że ta blaszka co powinna pstrykać wogóle nie pstryka głośno tylko tak bardzo cicho)
Zrobiłem więc tak że podłożyłem papierek nad styk żeby cały czas był załączony bo myśle sobie że może sterownik nie daje sygnału a tu żadnej reakcji tzn dalej kontrolka się nie pali i na świecach nie ma napięcia.
Może rzeczywiście coś nie tak z tym przekaźnikiem chociaż w środku wygląd normalnie
Ostatnio zmieniony wt sty 15, 2008 09:26 przez Grzegula, łącznie zmieniany 1 raz.
Chcesz wygrać przejazd niebieską limuzyną? Wyślij sms o treści HWDP na numer 997 :)
- Deloox
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: pt cze 15, 2007 23:55
- Lokalizacja: Olsztyn-Morąg-Hawaje
- Kontakt:
No wiadomo przynajmniej, że świece nie dostają napięcia. Zerknij w ten temat, jeden z forumowiczów pisze tam, o przekaźniku i bezpieczniku 50A dodatkowym ukrytym pod maską w pobliżu zbiorniczka z płynem hamulcowym w plastikowej osłonie. Niewiem co ci więcej doradzić, praktycznie wszystko napisałem w poprzednich postach. Jeśli wszystkie wymienione podzespoły są sprawne pozostaje sprawdzenie przejść na przewodach i łączeniach,lub wizyta u elektryka. Jeśli chodzi o przekaźnik to takie naprawy i jakieś upychanie papierkiem to raczej nić nie daje, poszukaj czy na pewno ten przekaźnik 104 jest odpowiedzialny za świece. Skoro jego wygląd jest charakterystyczny i jest niby najwyższy to czemu akurat wybrałeś ten mniejszy?
Najlepiej to pojedź do sklepu czy na szrot i poproś o coś takiego, a dokładniej przeźnik od sterowania świec żarowych do 1.9D. Koszt w granicach 30zł lub przynajmniej zobacz jak wygląda żebyś wiedział czego szukać w desce z bezpiecznikami.
Szkoda, że nie poszukałeś trochę głębiej na forum np. tematu tego:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... ia+%B6wiec
Bo łatwiej by było sprawdzić ten bezpiecznik niż grzebać i rozbierać przekaźnik, bo kto wie co teraz się w nim dzieje.
Najlepiej to pojedź do sklepu czy na szrot i poproś o coś takiego, a dokładniej przeźnik od sterowania świec żarowych do 1.9D. Koszt w granicach 30zł lub przynajmniej zobacz jak wygląda żebyś wiedział czego szukać w desce z bezpiecznikami.
Szkoda, że nie poszukałeś trochę głębiej na forum np. tematu tego:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... ia+%B6wiec
Bo łatwiej by było sprawdzić ten bezpiecznik niż grzebać i rozbierać przekaźnik, bo kto wie co teraz się w nim dzieje.
moja była http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1196467#1196467
I wszystko stało się jasne.
Pojechałem do konkret mechaniora i okazało się że jak auto było jeszcze w belgii to padł sterownik świec więc jakiś magik poobcinał dopływ prądu do listwy świec i podłączył je bezpośrednio do rozrusznika więc jak tylko roztusznik zaczynał kręcić to świece zaczynały grzać. Oczywiście przez to akumulatory siadały a rozrusznik przerywał i zaczynał kręcić jak podałem napięcie na świece.
Musze teraz dorwać jakiś używany sterownik bo nowy porządny jakieś 70 zł kosztuje.
Mechanior powiedział tylko że różne rzeczy już widział ale takich magii to jeszcze nie
Pojechałem do konkret mechaniora i okazało się że jak auto było jeszcze w belgii to padł sterownik świec więc jakiś magik poobcinał dopływ prądu do listwy świec i podłączył je bezpośrednio do rozrusznika więc jak tylko roztusznik zaczynał kręcić to świece zaczynały grzać. Oczywiście przez to akumulatory siadały a rozrusznik przerywał i zaczynał kręcić jak podałem napięcie na świece.
Musze teraz dorwać jakiś używany sterownik bo nowy porządny jakieś 70 zł kosztuje.
Mechanior powiedział tylko że różne rzeczy już widział ale takich magii to jeszcze nie
Chcesz wygrać przejazd niebieską limuzyną? Wyślij sms o treści HWDP na numer 997 :)
ha! miałem racje :green_fuck:Grzegula pisze:I wszystko stało się jasne.
Pojechałem do konkret mechaniora i okazało się że jak auto było jeszcze w belgii to padł sterownik świec więc jakiś magik poobcinał dopływ prądu do listwy świec i podłączył je bezpośrednio do rozrusznika
Dziwne tylko, ze nie zauwarzyles kabla laczacego listwe i zacisk rozrusznika, chociaz moglo to byc zrobione bardziej zawile i moglo nie byc widac.
Jak widac, nie tylko w Polsce sa magicy ktorzy potrafia wymyslic taka klezmere, ze glowa pęka!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości