Średnio sie znam na skrzyniach, nigdy przy nich nie dłubałem, więc mam do Was pytanie.
Przedwczoraj jadąc w trasie (razem z 200 km) wypadł mi jakoś 2 razy 5 bieg. Ostatnie 40 km normalnie dojechałem wszystko było OK. Wczoraj jeździłem po mieście, nic niepokojącego.
Dziś znów w lekką trasę, było wszystko dobrze i po ok 40 km wyskoczyła piątka. Po chwili wyskoczyła jeszcze parę razy i już miałem po piątym biegu...
Teraz tak:
-co ją włożę, to wypada po dodaniu gazu (więc w sumie od razu po zmianie biegu)
-kiedy hamuję silnikiem bieg nie wypada w ogóle (wypada tylko jak przenosi moment z silnika na koła, nie na odwrót)
-nic nie zgrzyta (synchronizatory raczej OK)
-biegi wchodzą jak zawsze (raczej różnic w oporze, hacznia nie wyczułem, dźwignia pracuje jak zawsze)
-kiedy dociskam bieg i jadę, co jakiś czas czuć lekkie szarpnięcie chcące wybić bieg
-wszystkie inne biegi OK
Zna ktoś te skrzynie od SYNCRO? Robił ktoś z Was przy takiej? Może to sprawa poduszek? Coś ze sterowaniem (ale bieg wchodzi jak zawsze)?
Co o tym myślicie?
Dzięki i pozdrawiam
