Dziwne objawy po czyszczeniu kolektora ssącego i przepływki

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

akm97
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw mar 17, 2005 16:17
Lokalizacja: Międzyrzecz

Dziwne objawy po czyszczeniu kolektora ssącego i przepływki

Post autor: akm97 » śr gru 19, 2007 22:24

Witam. Jakieś 2 tygodnie temu, korzystając z porad na forum wyczyściłem w swoim Toledo I TDI AFN kolektor ssący i przepływomierz. I jedno i drugie w zasadzie było czyste. Na ściankach kolektora był osad około 2-4 mm, ale napewno nie ograniczało za bardzo przepływu. EGR nie był zaślepiony i tak też zostawiłem. Przepływomierz był jedynie lekko zakurzony. Po wszystkim praktycznie nie odczułem żadnej różnicy, ani na gorsze ani na lepsze. Bez żadnych problemów przejechałem około 400 km.
Dziwną rzecz zauważyłem dzisiaj, po powrocie z około 30 kilometrowej podróży. Samochód cały czas jechal normalnie i na ostatniej prostej przed domem po wyjeżdzie ze skrzyżowania, po włączeniu dwójki wcisnąłem pedał gazu do podłogi. Samochód od 1500 do 2500 obrotów zaczął przyspieszać jakby wolniej, ale po przekroczeniu 2500 obrotów dostał takiego kopa jakbym odpalił rakietę. Dosłownie wciskało w fotel. Zrobiłem jeszcze 3 abo 4 próby i za każdym razem to samo. Na początku muli, a potem rakieta. Później zrobiłem próbę na trójce i ostry ciąg rozpoczął się jakby później, ok. 3000-3500 obrotów. Nistety po próbie na trójce ostry ciąg gdzieś zniknął, a mulenie zostało. Robiłem jeszcze kilka prób i samochód teraz płynnie rozwija moc, ale wydaje mi się, że wyraźnie wolniej. Odgłos pracy, zapalanie i wszystko inne wydaje mi się bez zmian.
Prosze o pomoc. Samochód ma przejechne 197 tys, nie bierze oleju, nie dymi itp. Dalsze próby mogę wykonac jutro.



Awatar użytkownika
jaro4444
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 479
Rejestracja: pt cze 22, 2007 20:10
Lokalizacja: Drawsko Pom/Warszawa

Post autor: jaro4444 » śr gru 19, 2007 23:01

Poszukaj hasła "notlauf" lub "tryb awaryjny" lub "przeładowanie"


Biegnę siły swe wszystkie biegowi oddając...
Słucham pośród krzyku piękna ciszy poszukując...

Był Leon jest Audi

akm97
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw mar 17, 2005 16:17
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: akm97 » śr gru 19, 2007 23:21

jaro4444 pisze:Poszukaj hasła "notlauf" lub "tryb awaryjny" lub "przeładowanie"
Dziękuję za pomoc, le objawy podane w notlaufie, sa jakby odwrotne. tzn. na początku silnik słabo przyspieszał, a po przekroczeniu ok. 2500 obrotów nagle dostawał mocy. Gdy to ustało samochód bardzo płynnie rozwija moc, ale wyraźnie wolniej. Wrażenie jest takie, ze gdy jade sam, to tak jakbym wiózł, jescze 4 osoby i bagaż. I pierwsza i druga przypadłość pojawiły się nagle. Czy przypadłość zanika po wyłączeniu zapłonu, będę mógł sprawdzić jutro.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » śr gru 19, 2007 23:33

Wydaje się jakby winną tego całego zamieszania była własnie teraz przepływka bo zamula go w całym zakresie obrotów. Może to efekt jej wcześniejszego czyszczenia ale podepnij się pod kompa i zobacz czy wykaże jakieś jej lub inne nieprawidłowe działanie.



akm97
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw mar 17, 2005 16:17
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: akm97 » czw gru 20, 2007 13:15

Witam. Dzisiaj rano zrobiłem próbę i sytaucja przdstawia sie tak: Po rozgrazniu silnika zrobiłem kilka prób przyspieszania na drugim i trzecim biegu. Wszystko, tak jak wcześniej przed awarią, tzn. płynne, dynamiczne przyspieszenie. Postanowiłem zrobić przyspieszania od 0 do Vmax, n obwodnicy. Ruszyłem i samochód płynnie przyspieszył do ok. 195 km/h (do 100 km/h ok 11 s). Jednak po osiągnięciu prędkości maksumalnej "coś' się stało i pomimo wciśniętego pedału przyspieszenia, zaczał zwalniać. Zwolnił do ok. 170 km/h i skończyła sie obwodnica. Później zrobiłem próbe jescze raz i już mulił sie na całego. Do 100 km/h na godzinę rozpędzil sie w ok 15 s. Rozpędził sie gdzieś do ok. 150 km/h i później przyspieszanie było juz tak wolne, że nie miało sensu.
DODATKOWE UWAGI:
- wyłączenie zapłonu i ponowne zapalenie samochodu nic nie daje, objaw pozostaje,
- na biegu jałowym samochód jakby szybciej sie wkręca sie na obroty (tak jak benzynowy), niestety pod obciążeniem wręcz przeciwnie.

Zamieniłem zawory N75 i N18 i wydawało się, że wszystko jest już dobrze (przeszedł próbę na obwodnicy), ale osłabł znowu juz po zjeździe z obwodnicy. Tak więc przepięcie nic nie dało, a lpiej było chyba dlatego, że wystygł.
Ostatnio zmieniony czw gru 20, 2007 14:41 przez akm97, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości