dzis odebralem auto od mechanika. wywalilem prawie 350 zl siedzial nad tym podobno caly dzien. wina była w nieszczelności kolektora dolotowego bodajze. jestem zapozyczony i musze jeszcze znalezc kase i zatankowac dopelna aby sprawdzic ile teraz pali i czy jest juz ok
No powiem ze jestem zadowolony z pracy mechanika, dzis zatankowalem za 90 zl zrobiłem 220 km (Radom-Wawa i z powrotem) wystalem sie w korkach i paliwka jeszcze troche jest
Czyli jest OK dokładnego spalania jak narazie nie moge okreslic
pozdrawiam