Olej jest wszędzie

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Olej jest wszędzie

Post autor: boro_10in1 » pt gru 07, 2007 13:23

Przede wszystkim witam wszystkich kolegów.Jestem nowym forumowiczem,bo od niedawna mam golfika i dlatego tym bardziej dręczy mnie to co się z nim dzieje od jakiegoś czasu.Auto to MK2 1.3 benzyna 1986rok.Ale na temat:w święto zmarłych stał całą pod chmurką i rano jak go odpaliłem było wszystko ok,do czasu aż się rozgrzał.Wtedy stało się coś takiego,że ja mu gazu,a reakcja była odwrotna,nie wchodził na obroty i prawie gasł,ledwo dojechałem do domu.Od razu wymieniłem świece i przewody,oraz filtr paliwa,ale to nic nie dało.Wczoraj jak jechałem to zauważyłem,ze na 1 i 2 chodzi jeszcze w miare,ale na 3 wogóle nie ma mocy.Dojechałem do domu,podnosze maske,a tam z rury,którą gaźnik zasysa powietrze kapie olej.Zdjąłem górną osłone gaźnika,a tam w gaźniku pełno oleju.Sprawdziłem,to olej jest też w zbiorniku z płynem chłodzącym,za to płynu strasznie dużo ubyło,a miesiac temu spuściłem stary i wlałem nowy.W oleju jest tez brudny cały silnik,ale nie widać żeby leciało z uszczelki pod głowicą,jest brudny raczej niżej tak na poziomie gdzie sa swiece,które tez są całe zalane olejem.Świeci mi się też kontrolka oleju,ale jest róznie,czasem świeci się cały czas,a czasem miga tylko jak dodaje gazu.Jak go kupiłem,to właściciel twierdził,ze jest wszystko ok,tylko czujnik jest walnięty i dlatego się świeci,jednak to chyba jednak nie czujnik,tylko nie ma ciśnienia.Aha,odłączony był tez przewód który idzie od gaźnika do przepływomierza,taki cieniutki,no i z tyłu gaźnika jest taki przewód czarny gruby w kształcie laski,który idzie z dołu silnika i nie wiem czy on powinien być podpięty pod gaźnik,bo z tyłu gaxnika jest miejsce-taka wypustka.Nie mam pojęcia co z tym wszystkim zrobić,bo nie znam się na autach ze starymi typami silników,wsześniej była omega b i scorpio przejściówka.Pomocy,bo nie ma u mnie w miescie nikogo,kto sie zna,jak mechanicy słysza,ze to silnik gaxnikowy,to odmawiają naprawy.Prosze o jakieś fotki gaźnika,a raczej jakie przewody powinny być do niego podpięte,a głównie tam z tyłu.Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony sob gru 08, 2007 22:09 przez boro_10in1, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » pt gru 07, 2007 13:30

03.04.2006 Liczba odwiedzin: 7245

Odpowietrzenie skrzyni korbowej popularnie nazywane odmą pełni bardzo ważną rolę w silniku. Uszkodzenie tego elementu może spowodować awarię jednostki napędowej.

W skrzyni korbowej, czyli kadłubie silnika, pod tłokami powstaje nadciśnienie w wyniku przedostawania się powietrza lub gazów spalinowych z komory spalania. Do prawidłowej pracy silnika potrzebne jest odpowietrzenie, które kieruje nagromadzone gazy z powrotem do cylindrów. Niedrożność odpowietrzenia pojawia się w odstojniku i usterka ta najczęściej Fot. Ryszard Polit występuje w wyeksploatowanych silnikach z powodu dużej ilości gazów przedmuchowych. Na gromadzenie się osadów wpływ ma także częstotliwość wymiany oleju i jego jakość. Im lepszy tym parowanie oleju mniejsze, a więc i ilość oparów mniejsza.



W przypadku niedrożności odpowietrzenia w skrzyni korbowej bardzo szybko tworzy się nadciśnienie i olej wyrzucany jest z silnika przez najsłabszy element - uszczelnienia. Jeśli uszczelniacz został wypchnięty z gniazda, możemy być prawie pewni, że jest to wina zatkanego odpowietrzenia i wymiana samego uszczelniacza niewiele pomoże, gdyż usterka pojawi się ponownie. Wymiana uszczelniacza może być bardzo kosztowana, ponieważ oprócz uzupełnienia oleju dochodzi jeszcze koszt uszczelniacza i robocizna, która może wynieść nawet 800 zł, jeśli uszkodzony jest uszczelniacz od strony skrzyni biegów.

O zatkaniu odmy świadczy także wypchnięty bagnet do sprawdzania poziomu oleju.



Sprawdzanie stanu odpowietrzenia skrzyni korbowej jest niestety przez wielu mechaników pomijane i bagatelizowane. Dopiero gdy dochodzi do usterki sprawdzają ten element i to nie od razu. Diagnoza odmy nie zajmuje dużo czasu, a wykrycie niedomagania przed całkowitym zatkaniem pozwoli na uniknięcie niepotrzebnych kosztów.
Kłopoty z drożnością odpowietrzenia mogą pojawić się także w nowych silnikach i dają znać o sobie przeważnie podczas zimy. Powodem jest gromadząca się wilgoć, która miesza się z olejem i osadza w odpowietrzeniu. Wówczas nawet niewielki mróz może całkowicie zatkać przepływ. Zjawisko to pojawia się najczęściej podczas jazdy na krótkich odcinkach i przy niedogrzanych silnikach. Aby uniknąć zamarzania, należy wykonywać co jakiś czas dłuższą jazdę. Silnik osiągnie wówczas odpowiednią temperaturę i nagromadzone osady odparują.

Niektórzy kierowcy, aby pozbyć się problemu zatykania odmy, gazy ze skrzyni korbowej kierują bezpośrednio do atmosfery i niestety powodują dodatkowe zanieczyszczenie środowiska. Jest to również działanie niezgodne z prawem i kierowcy z tak przerobionym silnikiem narażają się na mandat oraz negatywny wynik badania technicznego.



boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: boro_10in1 » pt gru 07, 2007 14:15

No niby wszystko jasne,ale nie za bardzo wiem co mam teraz robić.Jak sprawdzic tą odmę,gdzie ona dokładnie się znajduje.Jak odetkać to odpowietrzenie?Gdzie znajduje się ten uszczelniacz,który mógł zostać wypchnięty?



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » pt gru 07, 2007 14:20

przede wszystkim musisz sprawdzić mu kompresję



greg

Post autor: greg » pt gru 07, 2007 16:04




Awatar użytkownika
2RaZ
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 588
Rejestracja: czw lis 24, 2005 09:58
Lokalizacja: Warszawa

zgadza się!

Post autor: 2RaZ » pt gru 07, 2007 16:12

Ja tez miałem II 1.3 i w zimie zamarzły wszystkie syfy w odmie i wywaliło olej, też przez bagnet. Ale na szczęście nie było żadnych strat :] jedz do mechanika, niech Ci przeczyści odmę.
Odma się zapycha bo tam zbierają się gazy i substancje powstałe podczas spalania. Trzeba pamiętać żeby był odpływ tego wszystkiego.

Zatkała Ci się odma, gazy nie mogły się wydostać i olej wywalił najsłabszym punktem czyli bagnetem....
Pozdrawiam!


moje fotki: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1716783#1716783
moja stara MK2
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104331
George is my friend!

boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: boro_10in1 » pt gru 07, 2007 18:18

Dzięki za pomoc,już mniej więcej wiem o co chodzi,tylko jeszcze kilka kwesti.Mianowicie-oleju nie wywaliło bagnetem,tylko dostał się do gaźnika i kapał aż tą rurą,która zasysa powietrze do gaźnika,kolejna rzecz,to skad olej w płynie chłodzącym i dlaczego ubywa płynu,czy to jakaś uszczelka walnęła?A jeśli tak to ktora,to ja wymienie.A z tego co czytam,to tą odmę mozna rozebrać i wyczyscić samemu,bo na fotkach było pokazane jak ją rozebrać.



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » pt gru 07, 2007 18:59

boro_10in1 pisze:,to skad olej w płynie chłodzącym i dlaczego ubywa płynu,czy to jakaś uszczelka walnęła?A jeśli tak to ktora,to ja wymienie.
pod głowica drogi kolego



boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: boro_10in1 » pt gru 07, 2007 20:15

No właśnie,uszczelka pod głowicą,tyle że akurat uszczelka pod głowicą to najczystsze miejsce przy moim silniku,tam nie ma oleju. :bigok: Zauważyłem jeszcze jedna rzecz,a mianowicie ze mam biały szlam na korku wleu oleju,tzn na spodzie korka,to pewnie od płynu dostającego się do oleju i teraz zastanawiam się,czy nie stało mi się nic z silnikiem,bo jesli dostał mi się płyn do oleju,to nie miałem smarowania jak sie należy i mogło mi się juz cos tam zatrzeć i silnik się uszkodził i stąd wywaliło olej do gaźnika.Wiem,ze kiedys tak sie często robiło we fiatach 125p i wtedy tylko remont silnika,no,ale mam nadzieje,ze jeszcze coś uratuje.Czyli co radzicie w podpunktach zrobić z tym moim autem,bo ja myśle tak:1-czyszczenie odmy 2-wymiana uszczelki pod głowicą 3-wymiana oleju 4-wymiana płyny chłodzącego.Dobrze myslę?



Awatar użytkownika
Robert Pala
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: pt maja 18, 2007 20:39
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: Robert Pala » pt gru 07, 2007 20:28

odme sobie mozna przeczyscic i naprawic samemu, jest masa postow na ten temat bo kwestia odmy jest czesta przypadloscia w golfach i nie tylko.ja mialem popekane przewody i wymienilem je na nowe weże olejoodporne i trojnik i teraz zasysa powietrze pod korkiem wlewu oleju(kiedy *#cenzura#* tzn ze zatkana odma).trzeba wykrecic odme i wyczyscic, posprawdzac jej stan i zalozyc z powrotem.
:bigok:

[ Dodano: 07 Gru 2007 19:30 ]
ps. chlopie po kolei , nie wymieniaj od razu wszystkiego bo zabulisz a nie wiadomo czy efekt osiagniesz. powoli i czytaj posty na forum, mnie duzo pieniedzy zaoszczedzilo to forum. :green_fuck:
Ostatnio zmieniony pt gru 07, 2007 20:31 przez Robert Pala, łącznie zmieniany 2 razy.



PAWEL89
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 236
Rejestracja: pn cze 05, 2006 21:32
Lokalizacja: Biskupiec NOL...
Kontakt:

Post autor: PAWEL89 » pt gru 07, 2007 21:26

pod głowicą możesz mieć czysto bo wszystko spala zobacz czy z wydechu nie dymi na siwo i czy przypadkiem nic z wydechu nie leci


[img]http://img180.imageshack.us/img180/7369/new1wj9.gif[/img]

boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: boro_10in1 » pt gru 07, 2007 21:40

Z wydechu nic nie leci,ale kopci na siwo,a raczej na jasno siwo,prawie biało.Jedyny widoczny wyciek jest na tej uszczelce,która łączy silnik z gaźnikiem.A tak w ogóle to odma to nie jest ten właśnie przewód o który wcześniej pytałem,który idzie z tyłu od dołu do obudowy filtra powietrza?Bo mam przewód srednicy jakieś 4cm,który idzie z tylnej części silnika do obudowy filtra i jak kupiłem auto,to było to odłaczone,a znajomy mi to jakiś czas temu tam własnie podpiął,bo twierdził,ze żaden przewód nie moze tak sobie poprostu być,tylko musi byc podłączony,a tam według niego powinno to być właśnie podłaczone.Bo z tego co wyczytałem na forum,to są 3 rodzaje odmy w 1.3 i jedna składa sie właśnie tylko z takiego jednego przewodu,a na koncu ma tylko coś takiego,ze wylatują z niej gazy do obudowy filtra,ale ma blokade,że zassać juz nie może.Pisze to,bo szczerze mówiąc nie widze niczego innego co by wygladało na odme.Może ktos ma fotki gdzie ta odma dokładnie jest w 1.3,bo na tym schemacie niby jest,ale w praktyce przy silniku mam kila takich przewodów i trójników i nie moge dojść.
Ostatnio zmieniony pt gru 07, 2007 21:57 przez boro_10in1, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Robert Pala
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: pt maja 18, 2007 20:39
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: Robert Pala » sob gru 08, 2007 21:35

nie masz nz-ta tylko gaznikowca?w gaznikowcu to juz nie wiem ale tez powinno zasysac powietrze jak przy pracujacym silniku odkrecisz korek wlewu oleju i przylozysz reke.zasada jest chyba ta sama wszedzie i odma musi byc sprawna w 100%.bo inaczej beda ciagle problemy. min. z obrotami na jałowym,czy wywalaniem oleju jak zamarznie przy -15 czy -20.ja w moim nz-cie przerobilem odme jak tu mi poradzili na forum i teraz zasysa az milo.
Ostatnio zmieniony sob gru 08, 2007 22:00 przez Robert Pala, łącznie zmieniany 1 raz.



boro_10in1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:50
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: boro_10in1 » sob gru 08, 2007 22:27

Mam gaźnikowca.Nie wiem jaki to silnik,ale gaźnik to pierburg 2E.Dziś rozebrałem tą odme i u mnie była tylko taka pułokrągła kopułka z palcem z tyłu na dole silnika montowana na wcisk.Do tego palca był przymocowany za pomocą opaski przewód jakieś 30cm w kształcie litery S który dochodził z tyłu do obudowy filtra powietrza.W tej kopułce od strony która siedzi w silniku jest otwór w kształcie litery U przez który widać ze jest tam jakaś siatka w srodku.Wszystko umyłem w ropie.Teraz mam pytanie,czy nie powinno być tak,ze te gazy mogą przedostawac się z silnika do gaźnika,ale z gaźnika do silnika nie?Bo dmuchałem w tą kopułke i w obie strony idzie.Jeszcze jedno,we wszystkich silnikach jakie widziałem idzie jeszcze cienki przewód do pokrywy zaworów,a u mnie czegos takiego nie ma.Mam też strasznie zarzygany dół silnika,całą misę olejową.Aha,a tak w ogóle,to czy ten przewód od odmy musi byc podpięty pod gaźnik?Bo wydaje mi się,że to właśnie przez ten przewód wywaliło mi olej do gaźnika,wiec na przyszłosć nie chce powtórki tego,wiec jak bym go odłaczył,to następnym razem olej by się nie dostał tam gdzie nie powinien.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 346 gości