udało mi sie założyć maty podgrzewające do lusterek nie uszkadzając zadnego plastuku

(nie ułamałem żadnego zatrzasku) i nie musiałem rozwalac szkła, wszystko jesty tka jak w oryginale. kolega oglądał i nie był w stanie stwierdzić czy były one rozkładane, ale efekt jest niesamowity po 2 minutach lustereczka są suche

a jakie ciepłe można sobie roączki ogrzać
