Hej
Sluchajcie od kilku dni piszczal mi pasek od alternatora i jakos czasu nie bylo zabrac sie aby go naciagnac, dzis go naciagnalem ale oco chodzi, jest juz on taki oskubany z jednego boku tak ok 1/4 dlugosci jest naderwanej jakby nozyczkami ktos nadcial no i z dwoch stron z boku ok 1m wzdluz sie ciagnie naderwanie jakby zyletka ciac tak.. powiedzcie mi czy jeszcze moge na tym jezdzic? wiem ze ponoc koszt nowego 30 zl .. pytanie tez takie czy juz po naciagnieciu przez jeszcze jakis czas moge czuc sie bezpieczny no i czy jak peknie to nic powaznego sie nie stanie, nie bedzie po prostu chyba tylko ladowania pradu, no nie ?
poniszczony pasek od alternatora
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- piotrekgal
- Forum Master
- Posty: 1407
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
- piotrekgal
- Forum Master
- Posty: 1407
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
- marioo1986
- Nowicjusz
- Posty: 43
- Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 08:28
- Lokalizacja: ZS
- Kontakt:
- danielos1984
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: czw paź 19, 2006 20:37
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 174 gości