żle, bo żle i już
Jednak po krótkim namyśle napiszę tak:
Po co pytasz czy dobrze zrobiłeś???
Chciałes się pochwalić jakie to niebywałe szczęście Ciebie spotkało ze kupiłeś taki odlotowy sprzet za niemal bezcen?
Jechli ta opinia miałaby cokolwiek znaczyć to pytać trzeba było przez zakupem. Nie wiem ile prawdy jest w tym ze mozesz to oddać.
I chyba najważniejsze, jak system gra wg Ciebie?
Jesli dobrze to po co pytasz o zdanie inne osoby które go nie słyszały.
Po samych klockach nie da sie powiedzieć jaki będzie dwięk bo nikt przeciez nie wie czy nie katujesz tego wszystkiego korecją basu i sopranu.
Identyczna sytuacja w przypadku kiedy z brzmienia nie jesteś zadowolony.
Zreszta nic nie piszesz o brzmieniu. To co liczy sie dla Ciebie najbardziej to cena i moc głóśników. szczególnie tył robi wrażenie 380W to kupa pałera.
Wyobraż sobie teraz taką sytuację: bieżesz 400 W zarówke z latarni ulicznej i zasilasz ją z akumulatora. Jasno jak cholera. Tak samo jest z Twoimi głosnikami.
Duże brawa należa sie też za wypowiedzi w stylu "żle bo żle ale i tak nie powiemy ci co jest żle"
Wg mnie jesli system jest zmontowany, Ty jesteś z niego zadowolony to nie pytaj tylko słuchaj, do tego własnie go chyba kupiłeś.
A jeśli nie jesteś zadowolony to napisz z czego.
Aha system jest tyle wart i le klient jest w stanie za niego zapłacić.
Choć w fabryce powiedzą Ci inaczej

Pozdrawiam