Wczoraj pod wieczor wymienialem sprezyny w moim GTI a to dlatego, ze poprzedni wlasciciel chyba ciagal za soba przyczepe bo tyłek siedzi bardzo nisko a z przodu chyba wymienial (mam papiery z jakiegos warsztatu z Niemiec) i wstawil chyba zwykle, nie od GTI
![otepienie :otepienie:](./images/smilies/otepienie.gif)
![Obrazek](http://img139.imageshack.us/img139/6694/dsc00232bi0.th.jpg)
Idac na kompromis, wybralem sobie springi Supersport'a -25/-25 (seryjnie GTI ma -20) i bylem przekonany, ze po ich zamontowaniu samochod bedzie mi stal rowno, to znaczy, tyl pojdzie do gory mniej wiecej o tyle o ile przod sie obnizy.
Jednak jak sie okazalo po zamontowaniu, przod sie obnizyl nawet przyjemnie, ale tyl prawie ze zostal tak samo nisko, czuc na drodze, ze jest sztywniejszy, nie wychyla sie na boki i bardziej sie przykleil do drogi, ale mimo wszystko dlaczego tyl zostal tak samo nisko? Te stare sprezyny z tylu to wygladaja chyba na conajmniej -60?
Kola mam 205/50/15, amorki przod Bilstein, tyl Sachs, niestety nie wiem czy olejowe czy gazowki.
Dzis w poludnie zrobie fotki autka na nowych springach i wrzuce, zebyscie mogli porownac, jednakze prosze powiedzcie co moze byc przyczyna, ze tyl samochodu praktycznie sie nie podniosl?
Ja widze taka przyczyne - amortyzatory z tylu moze sa wstawione od innego auta, w ktorym ten kielich trzymajacy sprezyne od dolu jest nizej?
Dziekuje za wszelkie porady.
Pozdr.