Obrotomierz spada do 0, spada moc potem wraca
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Obrotomierz spada do 0, spada moc potem wraca
Witam po remoncie skrzyni w warsztacie pojawil sie nie istniejacy dotad
problem mianowicie jak jade wsk obrotomierz spada do zera zapala sie kontrolka
oleju, spada moc po chwili zaczyna migac kontrolka swiec zarowych.
Przejechalem pare kim w takim trybie awaryjnym a tu nagle kotroli gasna,
obrotomiesz zaczyna wskazywac obroty i silnik pracuje z normalna moca.
Potem kilkakrotnie zdarzala sie podobna sytuacja.
Ciekawa rzecza jest ze po przejechaniu prawie 40km
(z czego jaies 15 w tym trybie przerywanym (awar/orm)
temperatura nie wzrosla mi do 90 jak to bylo zawsze ale gdzies
zawisla na poziomie ponad 70st.
Czytalem archiwum forum ludzie cos pisali o czujniku obr w alternatorze
ale pisali tez ze nie spadala im moc.
Mozna jakos diagnostyka sprawdzic o co chodzi?
Pozdrawiam.
problem mianowicie jak jade wsk obrotomierz spada do zera zapala sie kontrolka
oleju, spada moc po chwili zaczyna migac kontrolka swiec zarowych.
Przejechalem pare kim w takim trybie awaryjnym a tu nagle kotroli gasna,
obrotomiesz zaczyna wskazywac obroty i silnik pracuje z normalna moca.
Potem kilkakrotnie zdarzala sie podobna sytuacja.
Ciekawa rzecza jest ze po przejechaniu prawie 40km
(z czego jaies 15 w tym trybie przerywanym (awar/orm)
temperatura nie wzrosla mi do 90 jak to bylo zawsze ale gdzies
zawisla na poziomie ponad 70st.
Czytalem archiwum forum ludzie cos pisali o czujniku obr w alternatorze
ale pisali tez ze nie spadala im moc.
Mozna jakos diagnostyka sprawdzic o co chodzi?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn paź 15, 2007 20:55 przez raydenx, łącznie zmieniany 2 razy.
Robert
Super dzieki wielkie jak sobie przynise kabelek to popatrze jak to bylo raportowane.
Moze sie przyda na przyszlosc.
Poki co to znalazlem wtyczke ktora nie laczyla.
W zasadzie to chyba wtyczka z przetwornikiem predkosci bo z jednej strony idzie cus w pancerzu (podejrzewam ze linka) a z drugiej strony ma trzy styki. Owe styki wyczyscilem
nieco odchylilem podonie z wtyczka i juz chodzi ok . jak rozlacze to mam objawy jak podczas tej awarii.
Problem pozostal jeszcze jeden bo owa temperatura mi nie wzrasta do tych 90st
cos jakby z termostatem sie stalo moze i on jest przelaczany elektrycznie.
Jak sie jezdzi to temperatura jest od 70st i nieco powyzej. Jak sie go zostawi zeby sobie chodzi
na luze to dojdzie do 90 i nie rozsnie dalej(dmuch). Ale jak sie zacznie jechac to sie znow wychlodzi do 70st (ponizej tej temp nie schodzi).
Jesli masz jakis pomysl to pisz.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc z tym zl. OBD
Moze sie przyda na przyszlosc.
Poki co to znalazlem wtyczke ktora nie laczyla.
W zasadzie to chyba wtyczka z przetwornikiem predkosci bo z jednej strony idzie cus w pancerzu (podejrzewam ze linka) a z drugiej strony ma trzy styki. Owe styki wyczyscilem
nieco odchylilem podonie z wtyczka i juz chodzi ok . jak rozlacze to mam objawy jak podczas tej awarii.
Problem pozostal jeszcze jeden bo owa temperatura mi nie wzrasta do tych 90st
cos jakby z termostatem sie stalo moze i on jest przelaczany elektrycznie.
Jak sie jezdzi to temperatura jest od 70st i nieco powyzej. Jak sie go zostawi zeby sobie chodzi
na luze to dojdzie do 90 i nie rozsnie dalej(dmuch). Ale jak sie zacznie jechac to sie znow wychlodzi do 70st (ponizej tej temp nie schodzi).
Jesli masz jakis pomysl to pisz.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc z tym zl. OBD
Robert
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
termostat do wymiany, on nie jest sterowany elektrycznie, jak stoisz to ci dojdzie do 90 bo nie chlodzi sie chlodnica pedem powietrza. zeby to mnie wiecej potwierdzic jak sobie autko stoi i sie rozgrzewa, czyli np przy 70 st, dolny waz chlodnicy(powrotny) powiniem byc zimny bo obiegu przez chlodnice nie ma byc, tylko przez blok i nagrzewnice. jak lapnie 84(chyba, bo nie pamietam dokladnie) to sie term. otwiera i dolny waz ma prawo robic sie cieplyraydenx pisze: Problem pozostal jeszcze jeden bo owa temperatura mi nie wzrasta do tych 90st
cos jakby z termostatem sie stalo moze i on jest przelaczany elektrycznie.
Jak sie jezdzi to temperatura jest od 70st i nieco powyzej. Jak sie go zostawi zeby sobie chodzi
na luze to dojdzie do 90 i nie rozsnie dalej(dmuch). Ale jak sie zacznie jechac to sie znow wychlodzi do 70st (ponizej tej temp nie schodzi).
Jesli masz jakis pomysl to pisz.
[ Dodano: 16 Paź 2007 00:08 ]
a gdbyby sie okazalo ze trzeba go wymienic to prosze bardzo --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=49969
have fun

Ostatnio zmieniony wt paź 16, 2007 00:03 przez gOOzOl, łącznie zmieniany 1 raz.
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
ale po co od razu tragizowac
termostat nie jest to rzecz jakos zastraszajaco droga a z wymiana poradzi sobie kazdy kto ma kanal ;] skrzynia biegow nie ma z chlodzeniem zadnego zwiazku. pomacaj te weze i napisz co i jak
a jakby ci sie serio nudzilo to go wyjmij i wrzuc do wrzatku
powiniem "ozyc" ;p



Ostatnio zmieniony wt paź 16, 2007 16:11 przez gOOzOl, łącznie zmieniany 1 raz.
Jadac dzisiaj robilem maly test.Wylaczylem ogrzewanie Gdy temp silnika doszla do 70st sprawdzilem jak poleciles temp na dolnym wezu chlodnicy i byl zimniutki.
Jadac nieco szybciej i pod gore udalo mi sie podciagnac tem do tych 90st.
Jak tem doszla do 90st sprawdzilem jeszcze raz tem na wezu i byl Cieply.
Zjezdzajac jednak temp spadla do nieco ponad 70st.
Wrocilem do domu sprawdzilem jeszcze raz temp na wezu i byl cieply ale nie za bardzo.
Wlaczylem ogrzewanie i temp spadla ponizej 70st.
Nie wiem moze to normalne zachowanie tylko ja w panike wpadam?
Na zewntrz bylo ok 3-5 st. Zastanawiam sie co bedzie przy -8-10?
Pozdrawiam.
Jadac nieco szybciej i pod gore udalo mi sie podciagnac tem do tych 90st.
Jak tem doszla do 90st sprawdzilem jeszcze raz tem na wezu i byl Cieply.
Zjezdzajac jednak temp spadla do nieco ponad 70st.
Wrocilem do domu sprawdzilem jeszcze raz temp na wezu i byl cieply ale nie za bardzo.
Wlaczylem ogrzewanie i temp spadla ponizej 70st.
Nie wiem moze to normalne zachowanie tylko ja w panike wpadam?
Na zewntrz bylo ok 3-5 st. Zastanawiam sie co bedzie przy -8-10?
Pozdrawiam.
Robert
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
ale to nie tak. jak jedziesz to chlodnica chlodzi sie pedem powietrza i ten waz ma prawo byc zimny. jak stoisz to woda krazy i za ped powietrza robi went jak sie juz chlodnica rozgrzeje do tem jego wlaczenia. ja chcialem zebys zrobil tak ze jak auto stoi i sie nagrzewa dotykac sobie wezy
po kolei, jak auto dobije do 70 st np to term jeszcze powniem byc zamkniety i woda krazy w malym obiegu. czyli chlodnica zimna a blok coraz cieplejszy. jak lapnie 87 to sie otweira duzy.jak wlaczyles ogrzewanie to efekt taki jakby sie wlaczyl went. 99% ze padl ci termostat. zmierz dla pewnosci jesczze opor na czujniku pzy rozgrzanym silniku. 90 st = 200-300 ohm
[ Dodano: 16 Paź 2007 21:44 ]
a jesli serio nei chcesz tego kupowac i wymieniac to proponuje test. wyjmij ten termostat zmierz sobie jaka jest odleglosc tych krazkow od siebie, podgrzej, w sumie to zagotuj, ma sie otworzyc co najmniej 7 mm, czyli 7 mm wiecej ma wyjsc. i wtedy bedziesz pewien czy to term czy nie ;]

[ Dodano: 16 Paź 2007 21:44 ]
a jesli serio nei chcesz tego kupowac i wymieniac to proponuje test. wyjmij ten termostat zmierz sobie jaka jest odleglosc tych krazkow od siebie, podgrzej, w sumie to zagotuj, ma sie otworzyc co najmniej 7 mm, czyli 7 mm wiecej ma wyjsc. i wtedy bedziesz pewien czy to term czy nie ;]
Uff. Chyba nieco pomieszalem. Bylo tak silnik byl zimny (kilkanascie godzin wylaczony) wylaczone ogrzewanie. Odpalilem ruszylem i jechalem (z wylaczonym ogrzewaniem) przejechalem z 5-6 km zobaczylem ze wskaznik drgnal i doszedl do ok 70 st wiec zatrzymalem sie wysiadlem i wtedy sprawdzalem weza po raz pierwszy.
Potem dojechalem do domu (jeszcze jakies 15km) zostawilem auto na chodzie wiec tem doszla do 90st. sprawdzilem waz po raz drugi. Potem przejechalem znow jakies 5 km spokojnie po rownym tem spadla do ok 80 st. Podjechalem ostrzehjj pod gore z 6 km tempodniosla sie do ok 85 st. Potem zjazd w dol spokojnie i mam 70st. Ogrzewanie caly czas wylaczone.
Wrocilem do domu jeszcze z wyl ogrzewaniem i tu dopiero na koniec go wlaczylem tem mi spadla po kilku min sporo ponizej 70st.
Jutro sprobuje go rozgrzewac z zimnego do tych 90st ale chyba mi to z pol godz zajmie bo sie wolno nagrzewa.
Co do termostatu to nie jest tak ze ja chce zaoszczedzic na jego wymianie
jak bedzie potrzeba to kupie jakis pozadny (jak w odnosniku) gorzej z robota bo tu wchodzi w gre czas. Niepokoi mnie ta pompa wspomagania. Ona jest napedzana jakims paskiem a ten pewnie trzeba luzowac a potem naciagnac.
Reasumujac nie chcialbym wpakowac sie w robote a finalnie miec dokladnie to samo.
Pozdr.
Potem dojechalem do domu (jeszcze jakies 15km) zostawilem auto na chodzie wiec tem doszla do 90st. sprawdzilem waz po raz drugi. Potem przejechalem znow jakies 5 km spokojnie po rownym tem spadla do ok 80 st. Podjechalem ostrzehjj pod gore z 6 km tempodniosla sie do ok 85 st. Potem zjazd w dol spokojnie i mam 70st. Ogrzewanie caly czas wylaczone.
Wrocilem do domu jeszcze z wyl ogrzewaniem i tu dopiero na koniec go wlaczylem tem mi spadla po kilku min sporo ponizej 70st.
Jutro sprobuje go rozgrzewac z zimnego do tych 90st ale chyba mi to z pol godz zajmie bo sie wolno nagrzewa.
Co do termostatu to nie jest tak ze ja chce zaoszczedzic na jego wymianie
jak bedzie potrzeba to kupie jakis pozadny (jak w odnosniku) gorzej z robota bo tu wchodzi w gre czas. Niepokoi mnie ta pompa wspomagania. Ona jest napedzana jakims paskiem a ten pewnie trzeba luzowac a potem naciagnac.
Reasumujac nie chcialbym wpakowac sie w robote a finalnie miec dokladnie to samo.
Pozdr.
Robert
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 162 gości