olej w płynie chłodniczym, po wymianie uszczelki płyn w olej
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
olej w płynie chłodniczym, po wymianie uszczelki płyn w olej
mam golfa 2.0 ady z 95 roku. olej w płynie chłodniczym pojawił sie z nienacka, nie zbierał sie przez dłuższy czas, więc pojechałem do mechanika. Mechanik powiedział ze to uszczelka pod głowicą. po ściągnięciu głowicy okazało sie ze nie widać ewidentnie, ze to przez uszczelke. była ona jeszcze oryginalna i dość stara, ale nie było widać za bardzo przecieku na niej. głowica pojechała do szlifierza, podobno tez nie było z nią źle. po dotarciu zaworów i wymianie uszczelniaczy mechaniek wszystko skręcił. na początku wydawało sie być dobrze, zadnego ciśnienia w płynie (jadnak jakieś było i to napewno większe niz wcześniej!!!, mechanika twierdzi ze tak ma być) jednak po przejechaniu jakiś 200km wyciągnąłem bagnet od oleju i zobaczyłem masło. zmieszał sie olej z płynem!!! masakra, co teraz zrobić, czy to oznacza, ze blok pękł?czy to jest w ogole mozliwe? wcześniej nie było zadnego przegrzania ani nic podobnego!! proszę o pomoc, bo juz duzo pieniądze wsadziłem w błoto!!
chosen dobrze gada, może źle powkręcał śruby od głowicy trzeba to robic w odpowiedniej kolejności i z dynamometrem a nie wspomne o tym że przy każdej zmianie uszczelki pod głowicą śruby musza byc nowe
Mój Były mk3 na VENTO FRONCIE
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
oddałem już mojego Golfika na reklamacje i mechanik jednak twierdzi ze zrobił wszystko dobrze. wiem, ze w golfie jest magistrafa wodna, ta nad filtrem oleju i podobno została juz sprawdzona. sam juz niewiem co mam robić, silnik niby w super stanie a nadaje sie na złom:/ a jest w ogole mozliwe, ze to blok poszedł? miał ktoś kiedyś taki przypadek? bo mechanik twardo twierdzi, ze to blok:/:( już sam niewiem:/
cześć wszystkim! pojechałem do gościa ktory robi tylko vw i zapytałem sie go czy to mozliwe zeby blok pękł, on się zapytał w jakim silniku i okazało sie ze w 2.0 v8 czesto sie to zdaza mowi ze robił juz nie jeden!!pęka kanał olejowy i amen:/ heh zaklepał w ten kanał rurke miedzianą i powiedział, ze jeszcze pojezdzi, ale jak długo to niewiadomo. słyszał ktoś kiedyś o czymś takim? jak narazie odpukać jest wszystko dobrze, tylko jak myślicie czy to długo pociągnie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 334 gości