U mnie wskazuje ciągle max 90 stopni, ale często włącza się wentylator już przy 90 stopniach, wiec moze ten czujnik jest rąbnięty :/suselu7 pisze:Winny był czujnik temperatury płynu w chłodnicy. Pokazywał ciągle że płyn jest zimny i to załączało ssanie.
Golfik gaśnie w czasie jazdy. Pomocy!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Znalazłem ten temat
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=75824
i tu objawia się podobnie jak u mnie tylko na silniku TDI, ale tu nawala seryjny montowany w golfach alarm, moze i u mnie jest ten sam problem, ale wyłączyłem tym małym kluczykiem alarm i dalej gaśnie.
Czy kluczyk wyłancza całkowicie alarm czy moze tylko samą syrenkę?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=75824
i tu objawia się podobnie jak u mnie tylko na silniku TDI, ale tu nawala seryjny montowany w golfach alarm, moze i u mnie jest ten sam problem, ale wyłączyłem tym małym kluczykiem alarm i dalej gaśnie.
Czy kluczyk wyłancza całkowicie alarm czy moze tylko samą syrenkę?
Przy 90 stopniach załącza się pierwszy bieg wentylatora – tak ma być. Obstawiam czujnik halla. Niestety, jest z nim jeden problem: nie można potwierdzić tej usterki po podpięciu do komputera. Z tego co wiem, jedynym skutecznym sposobem jest wożenie ze sobą miernika (względnie elektromechanika z miernikiem;)) i czekanie, aż znowu się zrobi takie złu kuku…. Jeśli w czasie, kiedy samochód nie chce zapalić, czujnik nie daje impulsu, to należy go wymienić.
Obrotów nie mogę sprawdzić, bo zamiast obrotomierza mam niepotrzebny duży zegarek :/
Ile wyniosła was wymiana czujnika Halla i czy ktoś kto niewiele wie o naprawie aut moze sobie sam go wymienić czy muszę z tym gonić do elektromechanika ?
Dzisiaj rano an zimnym silniku po zmianie biegu na 2 auto było strasznie "przymulone" idopiero na wyższych obrotach szarpnęło i zaczeło jechać normalnie, tak samo przy 3 i 4 biegu, poźniej redukcja i znów to samo, po chwili gdy się atuko rozgrzało śmigało elegancko :/
Ile wyniosła was wymiana czujnika Halla i czy ktoś kto niewiele wie o naprawie aut moze sobie sam go wymienić czy muszę z tym gonić do elektromechanika ?
Dzisiaj rano an zimnym silniku po zmianie biegu na 2 auto było strasznie "przymulone" idopiero na wyższych obrotach szarpnęło i zaczeło jechać normalnie, tak samo przy 3 i 4 biegu, poźniej redukcja i znów to samo, po chwili gdy się atuko rozgrzało śmigało elegancko :/
miałem identyczne objawy wymieniłem halla, cewke a okazało sie ze to po prostu przekaznik nr 30 sterujący pompa paliwa i jak sie nie myle wtryskami na pierwszy rzut oka był ok ale stary elektryk cos tam znalazł wziął go na 5 min na warsztat i od tej pory wszystko ok .
[ Dodano: Nie Wrz 23, 2007 19:33 ]
a myslałem że to hall ale po dwóch dniach znowu to samo jestem tylko wplecy trzy setki i tyle mogłem najpierw zacząć od przekażnika
[ Dodano: Nie Wrz 23, 2007 19:33 ]
a myslałem że to hall ale po dwóch dniach znowu to samo jestem tylko wplecy trzy setki i tyle mogłem najpierw zacząć od przekażnika
GieTrzy, W kwestii wymiany halla to nie jest to problem - przynajmniej w silnikach ABU i ABD bo tam aparat zaplonowy jest w glowicy. Wyastarczy zaznaczyc sobie wpierw ustawienie kata wyprzedzenia zaplonu, nastepnie odkrecic 2 sruby mocujace aparat i wyciagnac caly aparat z glowicy. Potem nalezy wybic taki kolek na walku aparaty i wyciagnac walek aparatu. Hall mocowany jest na 2 sruby krzyzakowe. Gorzej sprawa wyglada w silnikach ABS i AAM bo tam aparat zaplonowy jest mocowany na wieloklinie i trzeba bardzo uwaza zeby go zle nie zalozyc potem. W miom silniku nie da sie tego spartolic.
Pozdrawiam Paweł
[img]http://i24.photobucket.com/albums/c9/Pawel_G/Logo.jpg[/img]
[img]http://i24.photobucket.com/albums/c9/Pawel_G/Logo.jpg[/img]
No więc Panowie sytuacja wygląda następująco:
wymieniłem kopułkę i palec i wszystko było ok przez jakiś czas. Później znów mi zgasł raz, drugi, trzeci i przeczyściłem kopułkę i było ok. Za kilka tygodni znów to samo. Przeczyściłem kopułkę i nie pomogło. Wymieniłem kable WN, bo miały przebicie i nie pomogło. Wymieniłem cewkę zapłonową i nie pomogło. Odłączyłem alarm i przejechałem ponad 1000km i było wszystko ok a teraz znów problem się zaczyna. Wymieniłem filtr paliwa-bez zmian. Odkręciłem wieczko w bagażniku to pod którym jest pompka paliwowa i tam zobaczyłem tyle pyłu, kurzu, ze byłem w szoku. Jak odpiąłem złączkę która jest tam podłączona to się wysypał z niej kurz. Ładnie ją obczyściłem i spryskałem WD, ale to też nie pomoglo. Samochód podpinałem u kolegi na VAGa i nie wykazało żadnych błędów.
Objawy teraz wyglądają następująco:
nadal gaśnie, szarpie go na 2 i 3 biegu. Obroty zimnego samochodu wynoszą 920-1000 a rozgrzanego 840-920. Samochód najczęściej gaśnie gdy zatrzymam się np. na STOPie lub przy skręcaniu, ruszam na pierwszym biegu, zmieniam na drugi i wtedy najczęsciej gaśnie (czasami też na 3 biegu). Pomóżcie, bo mi na to zamojscy "magicy" rozkładają ręce i mówią "może to to a może tamto lub też to". Pół samochodu bym wymienił z tego ich "może to" zanim bym trafił
Przyczyną usterki okazała się pompa paliwowa.
wymieniłem kopułkę i palec i wszystko było ok przez jakiś czas. Później znów mi zgasł raz, drugi, trzeci i przeczyściłem kopułkę i było ok. Za kilka tygodni znów to samo. Przeczyściłem kopułkę i nie pomogło. Wymieniłem kable WN, bo miały przebicie i nie pomogło. Wymieniłem cewkę zapłonową i nie pomogło. Odłączyłem alarm i przejechałem ponad 1000km i było wszystko ok a teraz znów problem się zaczyna. Wymieniłem filtr paliwa-bez zmian. Odkręciłem wieczko w bagażniku to pod którym jest pompka paliwowa i tam zobaczyłem tyle pyłu, kurzu, ze byłem w szoku. Jak odpiąłem złączkę która jest tam podłączona to się wysypał z niej kurz. Ładnie ją obczyściłem i spryskałem WD, ale to też nie pomoglo. Samochód podpinałem u kolegi na VAGa i nie wykazało żadnych błędów.
Objawy teraz wyglądają następująco:
nadal gaśnie, szarpie go na 2 i 3 biegu. Obroty zimnego samochodu wynoszą 920-1000 a rozgrzanego 840-920. Samochód najczęściej gaśnie gdy zatrzymam się np. na STOPie lub przy skręcaniu, ruszam na pierwszym biegu, zmieniam na drugi i wtedy najczęsciej gaśnie (czasami też na 3 biegu). Pomóżcie, bo mi na to zamojscy "magicy" rozkładają ręce i mówią "może to to a może tamto lub też to". Pół samochodu bym wymienił z tego ich "może to" zanim bym trafił
Przyczyną usterki okazała się pompa paliwowa.
Ostatnio zmieniony czw sie 28, 2008 10:21 przez GieTrzy, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 216 gości