Czy na gazie są wyższe obroty??? (mk2) 1,3 2G Pieburg 2EE
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Czy na gazie są wyższe obroty??? (mk2) 1,3 2G Pieburg 2EE
czy to jest normalne, że na gazie obroty są wyższe od tych na benzynie??
gaz-majster tak mi je ustawił, że na gazie jest w miarę ok, ale na benzynie są trochę za niskie. przy zimnym silniku nie wytrzymuje i gaśnie...
z resztą na gazie przy zimnym też zdarza mu się gasnąć i chciałbym je podwyższyć...
czy jeżeli chcę podwyższyć lekko obroty i dla gazu i dla benzyny, to wystarczy podkręcić tą śrubę w rurce z tyłu gaźnika?
dzięki za pomoc
pozdrawiam
szymon
gaz-majster tak mi je ustawił, że na gazie jest w miarę ok, ale na benzynie są trochę za niskie. przy zimnym silniku nie wytrzymuje i gaśnie...
z resztą na gazie przy zimnym też zdarza mu się gasnąć i chciałbym je podwyższyć...
czy jeżeli chcę podwyższyć lekko obroty i dla gazu i dla benzyny, to wystarczy podkręcić tą śrubę w rurce z tyłu gaźnika?
dzięki za pomoc
pozdrawiam
szymon
Zgadza się w PN jest siłownik sterujący przepustnicą tylko Szyki ma silnik 1,3.chalcik pisze:Z tego co wiem to w tym gaźniku nie ma regulacji wolnych obrotów za pomocą śrubki. Steruje tym komputer za pomocą siłownika. U mnie w aucie z takim samym gaźnikiem też są trochę niższe na benzynie ale wydaje mi się, że wpływ na to ma założona zwężka na dolocie powietrza.
A u mnie teraz jest tak, że na gazie mam obroty jałowe od 950 do 1200 w zależności nie wiem od czego Chyba od prędkości bo jak jadę np. 100 km/h i wrzucę luz to trzyma tak ponad 1000 obr/min i zawsze po wrzuceniu na luz łagodnie spadają obroty do 1100 lub 1200. Troche za wysoko sie zatrzymują ale przynajmniej nie ma mowy o zgaśnięciu przy wrzucaniu na luz (ani razu od kilku miesięcy nie zgasł sam).
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
hmm ciekawe...zauważyłem, że u mnie silnik ma strasznie niskie obroty po tym jak postoi z 20 minut po pożądnym rozgrzaniu...A tak w ogóle to ani razu nie zaobserwowałem pracy chłodnicy w moim autku (a mam go od 8 miesięcy) podczas gdy u mego szwagra w poldku chłodnica huczy baaardzo wyraźniebaklazan pisze:mi gaslo auto na luzie i okazalo sie ze padla mi czujka wlaczajaca wentylator i wlaczala sie jak jej sie przypomnialo - teraz juz nie gasnie wiec gasniecie mzoe byc spowodowane niesprawnym ukladem chlodzenia...
Coś czuję że trzeba będzie poszukać tego czujnika
raczej nie chodzi tu o wentylator, bo gaśnie mi jak jest chwilę po wyłączeniu ssania, czyli nie jest jeszcze rozgrzany...baklazan pisze:mi gaslo auto na luzie i okazalo sie ze padla mi czujka wlaczajaca wentylator i wlaczala sie jak jej sie przypomnialo - teraz juz nie gasnie wiec gasniecie mzoe byc spowodowane niesprawnym ukladem chlodzenia...
na banku u mnie jest z tyłu taka śróbka, którą rzekomo reguluje się obroty. spróbowałem nią pokręcić. niestety, wykonałem ładnych parę obrotów śrubokrętem, a silnik jak chodził za wolno, tak chodzi dalej...
może tam trzeba kręcić na chama ile się da...
najgorsze jest to, że ga-majster jest jakieś 10 kilometrów ode mnie i zanim do niego dojadę, to silnik już nie gaśnie, a obroty na gazie wydają się idealne...
ma ktoś może pojęcie o regulacji obrotów w Pieburgu???
ja tez wlasnie nie zaobserwowalem termostat mi sie otwieral i pedem powietrza sie chlodzilo az pewnego pieknego dni po doslownie minutowym postoju /wyszeldme z auta otworzyc sobie brame/ silnik dostal 3/4 skali temperatury /mam nowa uszczelke pod glowica i chlodnice/ i mysle sobie otworze maske i zobacze czy te wiatrak smiga i patrze jeeeeb i mam pusto w zbiorniczku wyrownawczym i zajebista kaluze pod autem wywali mi 3 litry plynu - na warsztacie wiatrak spiety na krotko smiga,termosatat puszcza ale czjka nie wlacza wiatraka - 30pln czesc + 20pln robota i teraz wymiatablaade pisze:hmm ciekawe...zauważyłem, że u mnie silnik ma strasznie niskie obroty po tym jak postoi z 20 minut po pożądnym rozgrzaniu...A tak w ogóle to ani razu nie zaobserwowałem pracy chłodnicy w moim autku (a mam go od 8 miesięcy) podczas gdy u mego szwagra w poldku chłodnica huczy baaardzo wyraźniebaklazan pisze:mi gaslo auto na luzie i okazalo sie ze padla mi czujka wlaczajaca wentylator i wlaczala sie jak jej sie przypomnialo - teraz juz nie gasnie wiec gasniecie mzoe byc spowodowane niesprawnym ukladem chlodzenia...
Coś czuję że trzeba będzie poszukać tego czujnika
kto szybko jedzie tego wolno niosa
- malox
- Mały gagatek
- Posty: 108
- Rejestracja: wt paź 26, 2004 15:21
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
ja mam 1.3 i na gaźniku 89 rok.gaźnik tam jest chyba pieterburg 2e czy jakoś tak.po założeniu gazu też mi gasł na benzynie na wolnych obrotach.Co zrobiłem?zauważyłm w gaźniku taką żółtawą rurke nasadzoną na śrubke.Najprawdopodobniej jest to do robienia mieszanki powietrze benzyna.Przełączyłem na benzyne ustawiłem obroty kręcąc tą śrubką tak aby silnik nie drżał przy powłączanych wszystkich odbiornikach prądu.później zabrałem sie za gaz.Przy miskerze jest śróbka do regulacji wolnych obrotów.No i zrobiłem dokładnie to samo z gazem.Efekt?Przejechałem tak 30 tyś km i chodzi jak zegarek na gazie i jak na benzynie.Pali ok 7.5 litra gazu.Podobno nie powinno sie nic kręcić z mieszanką bo sie zawory wypalają ale narazie nic sie nie dzieje więc chyba zrobiłem dobrą regulacje.A co najważniejsze sam.
U mnie trzyma 1200 na jałowym na gazie czasami spadnie do 1000. Reguluję śrubką od jałowych na parowniku ale tak aby był lambda w pobliżu 0,5 V czyli stechiometryczna (mam wskaźnik sondy na stałe zamontowany w aucie). Jak jest stechiometryczna (czyli bliska ideałowi) to obroty na jałowym podwyższone. Może ten siłownik od regulacji w gaźniku sie psuje i sie zacina? Bo on przecież steruje uchyleniem przepustnicy tak aby obroty byly w granicach 950 około.malox pisze:ja mam 1.3 i na gaźniku 89 rok.gaźnik tam jest chyba pieterburg 2e czy jakoś tak.po założeniu gazu też mi gasł na benzynie na wolnych obrotach.Co zrobiłem?zauważyłm w gaźniku taką żółtawą rurke nasadzoną na śrubke.Najprawdopodobniej jest to do robienia mieszanki powietrze benzyna.Przełączyłem na benzyne ustawiłem obroty kręcąc tą śrubką tak aby silnik nie drżał przy powłączanych wszystkich odbiornikach prądu.później zabrałem sie za gaz.Przy miskerze jest śróbka do regulacji wolnych obrotów.No i zrobiłem dokładnie to samo z gazem.Efekt?Przejechałem tak 30 tyś km i chodzi jak zegarek na gazie i jak na benzynie.Pali ok 7.5 litra gazu.Podobno nie powinno sie nic kręcić z mieszanką bo sie zawory wypalają ale narazie nic sie nie dzieje więc chyba zrobiłem dobrą regulacje.A co najważniejsze sam.
Oczywiście da sie na parowniku śrubą przykręcić tak aby spadły obroty do 950 ale kosztem zbytniego zubożenia mieszanki a takiego czegoś to ja nie bede robił (zawory itd....).
A co ciekawsze jak jade 100 km/h to obroty 1500 mam jak wrzuce luz. Troche do bani.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
możliwe, że coś mi się pomieszało z tym oznaczeniem gaźnika.igor002 pisze:od kiedy to w 1.3 jest gażnik 2EE? albo ktos majstrował albo ktos sie myli. niekumam, były chyba zwykłe gażniki 2E albo wtrysk. niebyło gażnika sterowanego elektronicznie.
jeszcze sprawdzę.
dzisiaj byłem u gaz-majstra.
powiedział, że to może być wina np. tego, że gaz jest zimny, itp itd.
zabrałem się za podwyższanie obrotów, ale to nic nie daje. nadal po przełączeniu na gaz i zimnym silniku szlag go trafia.
któregoś dnia zostawiłem go na benzynie i wszystko było raczej ok, chociaż to było już wtedy, kiedy zdążyłem już trochę podwyższyć obroty...
majster powiedział, że poprostu muszę za każdym razem dłużej jechać na benzynie.
raz dziennie, rano mogę pojechać trochę dłużej na benzynie, ale przy częstym jeżdżeniu po mieście i tego typu problemach co praę godzin, to staje się uciążkiwe...
co poradzicie???
z góry dziękuję za pomoc.
To masz za wysokie czy za niskie obroty w końcu?szyki pisze:możliwe, że coś mi się pomieszało z tym oznaczeniem gaźnika.igor002 pisze:od kiedy to w 1.3 jest gażnik 2EE? albo ktos majstrował albo ktos sie myli. niekumam, były chyba zwykłe gażniki 2E albo wtrysk. niebyło gażnika sterowanego elektronicznie.
jeszcze sprawdzę.
dzisiaj byłem u gaz-majstra.
powiedział, że to może być wina np. tego, że gaz jest zimny, itp itd.
zabrałem się za podwyższanie obrotów, ale to nic nie daje. nadal po przełączeniu na gaz i zimnym silniku szlag go trafia.
któregoś dnia zostawiłem go na benzynie i wszystko było raczej ok, chociaż to było już wtedy, kiedy zdążyłem już trochę podwyższyć obroty...
majster powiedział, że poprostu muszę za każdym razem dłużej jechać na benzynie.
raz dziennie, rano mogę pojechać trochę dłużej na benzynie, ale przy częstym jeżdżeniu po mieście i tego typu problemach co praę godzin, to staje się uciążkiwe...
co poradzicie???
z góry dziękuję za pomoc.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości