Stuki w silniku przy docisnieciu gazu...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Stuki w silniku przy docisnieciu gazu...
Witam
Nie znam sie zbytnio na silnikach i jestem ciekawy waszej opini.
Kiedyś mialem dużego fiata 125p i jak dociskalem gaz do oporu to słyszałem zawory jak w silniku taki dziwny halas wydawały.
Od pewnego czasu zaczołem zauważać w golfie 1.4 ze jak np jade na 4 i mam z 2.5kobrotow (czyli niskie obroty) i kolo 70km/h i docisnę gaz to on przyspiesza ale słyszę coś jak "zawory"
Co to moze byc ? oleju nie bierze, płynów żadnych nie ubywa, spalanie na trasie poniżej 6.4
Co to może i jak temu zaradzić? w fiacie wystarczyło wyregulować zawory i zaplon ustawic ladnie i bylo ok a tutaj ??
[ Dodano: 25 Sie 2007 14:41 ]
nikt nie ma pomysłu na takie zachowanie ?
dodam ze pasek byl wymieniany przy 32k mil teraz ma 56k mil, nie wiem czy poza paskiem byla wymieniana pompa na fakturze mam tylko time belt set 397euro + 130 robocizna.
Nie znam sie zbytnio na silnikach i jestem ciekawy waszej opini.
Kiedyś mialem dużego fiata 125p i jak dociskalem gaz do oporu to słyszałem zawory jak w silniku taki dziwny halas wydawały.
Od pewnego czasu zaczołem zauważać w golfie 1.4 ze jak np jade na 4 i mam z 2.5kobrotow (czyli niskie obroty) i kolo 70km/h i docisnę gaz to on przyspiesza ale słyszę coś jak "zawory"
Co to moze byc ? oleju nie bierze, płynów żadnych nie ubywa, spalanie na trasie poniżej 6.4
Co to może i jak temu zaradzić? w fiacie wystarczyło wyregulować zawory i zaplon ustawic ladnie i bylo ok a tutaj ??
[ Dodano: 25 Sie 2007 14:41 ]
nikt nie ma pomysłu na takie zachowanie ?
dodam ze pasek byl wymieniany przy 32k mil teraz ma 56k mil, nie wiem czy poza paskiem byla wymieniana pompa na fakturze mam tylko time belt set 397euro + 130 robocizna.
no dokladnie to jest takie same stukanie jak wlasnie np gdy przejeżdża sie przez garb na drodze za wolno i jest sie na 2 biegu i doda gazu to on przygasajac stuka, ale czemu taki sam halas występuje np na 3 biegu jadac 50km/h i dodając do maxa gazu ? gdy dodam stopnio tylko czyli np 1/4 pedalu przyspiesza tak samo dobrze a ten halas nie występuje.
Leje paliwo zwykle 95 bezołowiowe teoretycznie na dużych stacjach.
Jak sie objawia dogorywająca pompa wodna czy rolki w rozrządzie? zastanawiam sie czy moze warto by bylo nie pomyśleć o wymianie? bylo robione przy 31k mil teraz mam 56k mil?
Leje paliwo zwykle 95 bezołowiowe teoretycznie na dużych stacjach.
Jak sie objawia dogorywająca pompa wodna czy rolki w rozrządzie? zastanawiam sie czy moze warto by bylo nie pomyśleć o wymianie? bylo robione przy 31k mil teraz mam 56k mil?
Wyregulowac silnik ( chociaż nie przypuszczam aby to bylo konieczne),xisio pisze:Nie znam sie zbytnio na silnikach i jestem ciekawy waszej opini.
Kiedyś mialem dużego fiata 125p i jak dociskalem gaz do oporu to słyszałem zawory jak w silniku taki dziwny halas wydawały.
Od pewnego czasu zaczołem zauważać w golfie 1.4 ze jak np jade na 4 i mam z 2.5kobrotow (czyli niskie obroty) i kolo 70km/h i docisnę gaz to on przyspiesza ale słyszę coś jak "zawory"
Co to moze byc ? oleju nie bierze, płynów żadnych nie ubywa, spalanie na trasie poniżej 6.4
Co to może i jak temu zaradzić? w fiacie wystarczyło wyregulować zawory i zaplon ustawic ladnie i bylo ok a tutaj ??
a jeśli nic się nie zmieni to nauczyć się jeździć. Męczenie silnika 1.4 obrotami 2500 (max. moment ma przy 3300, i to niewielki) to zarzynanie. tak to się dieslem jeździ.
P.S.
Metaliczne dzwonienie to nie zawory ale spalanie detonacyjne.
Ostatnio zmieniony pn sie 27, 2007 14:43 przez bodzio_j, łącznie zmieniany 1 raz.
ja jeżdzę na 98, często wlewam Ultimate 98 z BP, teraz w baku mam Supreme 98 z Statoila. a ten chałas jak występował tak występuje.
jakieś takie dziwne metaliczne zgrzytnięcie albo terkot (na poczatku myslałem że to rezonans z wydechu) trwa chwilę tylko przy gwałtownym dodawaniu gazu i pojawia się w w zakresie obrotów 2,2 -2,3 tyś. wiem jak klekocze silnik, który musi dać sobie rade ze zbyt niską prędkością i za wysokim biegiem. to nie to.
kiedyś znajdę tego "bzyczka" teraz bedę kręcił autko nieco wyżej, zobacze czy to da jakieś rezultaty.
możliwe jest żeby czujnik spalania stukowego nie domagał? kilka razy był odłączany od silnika ale nie wydaje mi się żeby mu to zaszkodziło.
pzdr
jakieś takie dziwne metaliczne zgrzytnięcie albo terkot (na poczatku myslałem że to rezonans z wydechu) trwa chwilę tylko przy gwałtownym dodawaniu gazu i pojawia się w w zakresie obrotów 2,2 -2,3 tyś. wiem jak klekocze silnik, który musi dać sobie rade ze zbyt niską prędkością i za wysokim biegiem. to nie to.
kiedyś znajdę tego "bzyczka" teraz bedę kręcił autko nieco wyżej, zobacze czy to da jakieś rezultaty.
możliwe jest żeby czujnik spalania stukowego nie domagał? kilka razy był odłączany od silnika ale nie wydaje mi się żeby mu to zaszkodziło.
pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 230 gości