Dzisiaj zrobiliśmy pierwszą próbna jazdę i po przejechaniu ok 5 km silnik zgasł.
Patrzymy pod maskę a tam z bagnetu lał się olej. Wszystko dokłądnie zostało powycierane i spróbowaliśmy odpalić. Silnik bardzo ciężko kręcił i dalej wszędzie olej. Kręcił tak jakby w jednym miejscu go coś trzymało. Po zaholowaniu do domu, gdy silnik ostygł odpalił za pierwszym razem. Możecie mi powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi?
W czasie pracy słychać jakiś metaliczny dźwięk.
Jak ktoś umie to niech pomoże

Z góry thx za porady

A jeszcze zapomniałem, czy jak wysiądzie przerywacz z migaczów to lampka tak lekko świeci, jak się włączy migacz to świeci normalnie bez przerywania?
pozdro, Golf_3