
kolejny raz o świecach żarowych
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
kolejny raz o świecach żarowych
mam od jakiegoś czasu następujący problem - wkładam kluczyk do stacyjki, zapala się kontrolka świec(niby wszystko ok),kolega sprawdza napięcie na świecach - jest ok 12v. uruchamiam silnik i po około 8-10 sek pyknięcie na przekaźniku 104 i napięcie na świecach znika(obroty od razu podskakują tak jak kiedyś po nagrzaniu). co steruje tym przekaźnikiem.dlaczego nie ma napięcia???? 

- souler
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: kolejny raz o świecach żarowych
lulu jaki ty masz silnik? dziala ok? to pierd... tobogoria pisze:mam od jakiegoś czasu następujący problem - wkładam kluczyk do stacyjki, zapala się kontrolka świec(niby wszystko ok),kolega sprawdza napięcie na świecach - jest ok 12v. uruchamiam silnik i po około 8-10 sek pyknięcie na przekaźniku 104 i napięcie na świecach znika(obroty od razu podskakują tak jak kiedyś po nagrzaniu). co steruje tym przekaźnikiem.dlaczego nie ma napięcia????

Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
silnik AAZ. wiesz można to olać, ale nie wiem, czy nie ma to jakiegoś związku z tym, że od czasu do czasu mam problemy z uruchomieniem gorącego. z drugiej strony na razie jest ok, ale jak będzie zima, to co. lepiej od razu szukać przyczyny. czy przyczyną nie jest ten czujnik z zieloną opaską, on ma cztery końcówki - dwie to temp na wskaźniku, a dwie pozostałe do czego?????
- souler
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
normalne jest, ze td na cieplo zakreci ze 2-3 razy walem. taka ich cecha. 2 pozostale piny czujnika ida do sterowania swiec.bogoria pisze:silnik AAZ. wiesz można to olać, ale nie wiem, czy nie ma to jakiegoś związku z tym, że od czasu do czasu mam problemy z uruchomieniem gorącego. z drugiej strony na razie jest ok, ale jak będzie zima, to co. lepiej od razu szukać przyczyny. czy przyczyną nie jest ten czujnik z zieloną opaską, on ma cztery końcówki - dwie to temp na wskaźniku, a dwie pozostałe do czego?????
Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
mówiąc,że mam problemy z odpaleniem gorącego silnika miałem na myśli, że w ogóle nie mogę odpalić. muszę chwilę odczekać lub (muszę dokładnie sprawdzić)kilka razy poruszać stacyjką, żeby odpalił, bo tak to mogę sobie kręcić do us.....nej śmierci.jeśli dobrze Ciebie zrozumiałem to piny 3 i 4 przekazują info na wskaźnik, natomiast 1 i 2 w jakiś sposób połaczone są z przekaźnikiem świec w skrzynce nad bezpiecznikami. czyli jeśli będzie walnięty czujnik, to może negatywnie działać na przekaźnik(za szybko wyłącza świece). może jestem upierdliwy, ale tylko w ten sposób mogę czegoś się nauczyć.
To wskazuje na uszkodzoną kostke lub awarie immo jeśli masz takowe.bogoria pisze:kilka razy poruszać stacyjką, żeby odpalił, bo tak to mogę sobie kręcić do us.....nej śmierci.
Nie całkiem,chodzi o to żeby świece sie nie włączały jak temperatura płynu ma coś ponad 50st,jak bedzie walnięty to grzeją za każdym razem.bogoria pisze:natomiast 1 i 2 w jakiś sposób połaczone są z przekaźnikiem świec w skrzynce nad bezpiecznikami. czyli jeśli będzie walnięty czujnik, to może negatywnie działać na przekaźnik(za szybko wyłącza świece).
Z tego co piszesz to masz wszystko oki.
być może i przesadzam, ale jeśli łączy się to z niemożliwością odpalenia gorącego silnika, to wcale nie musi być błachą rzeczą. lepiej znaleźć i naprawić latem niż paształakać na forum zimą. a po drugie nic nie dzieje się bez przyczyny, jeśli coś nagle odstaje od normy , to nie warto chować głowy w piasek(przynajmniej można czegoś nowego dowiedzieć - mechaniorzy tylko czekają na lamerów)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości