Jak rozebrać mechanizm ręcznego w zacisku hamulcowym?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jak rozebrać mechanizm ręcznego w zacisku hamulcowym?
Mam taki problem. Blokuje mi ten trzpień w zacisku do którego podpięta jest linka ręcznego. Chodzi on poprostu tak ciężko w zacisku że sprężyna nie ma siły go cofnąć. A nie wiem jak go wyciągnąć. Wychodzi on z zacisku tylko kawałek a potem już go trzyma i nie idzie dalej. Próbowałem go już tak na tyle co wychodzi przesmarowywać i podlewać żeby go rozruszać ale to daje tylko efekt na krótki czas. Za miesiąc znowu zaczyna go blokować i znowu nie odbija go do końca i ręczny znowu znika. Może ktoś zrozumiał te moje wypociny i wie o co mi chodzi i coś mi na to poradzi co z tym fantem zrobić.
Pewnie ta odpowiedź nie usytysfakcjionuje Cię ale ........ kumpel miał tak w passacie. W końcu się wk...urzył i dał zacisk do regeneracji do zakładu specjalizującego się w układach hamulcowych. Oni jakoś to rozbierają, czyszczą i wymieniają uszczelnienia. Chodzi jak nówka.
P.S Niestety tylne zaciski w VW "tak mają".
P.S Niestety tylne zaciski w VW "tak mają".
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: czw mar 29, 2007 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jak rozebrać mechanizm ręcznego w zacisku hamulcowym?
witam,Sly108 pisze:Mam taki problem. Blokuje mi ten trzpień w zacisku do którego podpięta jest linka ręcznego. Chodzi on poprostu tak ciężko w zacisku że sprężyna nie ma siły go cofnąć. A nie wiem jak go wyciągnąć. Wychodzi on z zacisku tylko kawałek a potem już go trzyma i nie idzie dalej. Próbowałem go już tak na tyle co wychodzi przesmarowywać i podlewać żeby go rozruszać ale to daje tylko efekt na krótki czas. Za miesiąc znowu zaczyna go blokować i znowu nie odbija go do końca i ręczny znowu znika. Może ktoś zrozumiał te moje wypociny i wie o co mi chodzi i coś mi na to poradzi co z tym fantem zrobić.
sam miałem podobny problem z nieodbijającą sprężyną od ręcznego w tylnych zaciskach IIIgti. U dealera vw (zasada) w warszawie krzyczą 800zł za jeden zacisk i dodatkowo trzeba oddać im stary a koszt regeneracji to ok 150 za szt.
Ja podjąłem się regeneracji osobiście i zamknąłem się w kwocie 15zł na dwa zaciski. Zacisk można rozebrać w całości do najdrobniejszych elementów. Zakupić trzeba jedynie komplet uszczelek. Cały problem tkwi w tym że przez uszczelnienia osi, na której jest mocowanie linki ręcznego dostaje się syf który w rezultacie blokuje jej obrót. Po wyjęciu tłoczka na samym dnie cylindra trzeba zdjąć zeger- jest na prawdę głęboko i wymaga to sporo cierpliwośći albo bardzo długiego narzędzia. Jak już uda się to rozpiąć to jesteśmy w domu, wtedy można resztę bez problemu rozebrać do końca i porządnie wymyć. Zakładanie zegera też wymaga cierpliwości. Ja już jeżdzę na swojej robocie ponad prawie rok i jest ok.
tak jak kolega pisze, dodam jeszcze że jak wyciągniesz zegera to trzeba wyciągnąć ten gwint na który nakręca się tłoczek, najlepiej podwadzić z dwóch stron dużymi śrubokrętami i ma wyskoczyć, potym łapa do linki powinna wyjść jak wyciągniesz takiego małego bolca, nasmarować, poskładać i cieszyć się z ręcznegorwilczynski pisze:witam,
sam miałem podobny problem z nieodbijającą sprężyną od ręcznego w tylnych zaciskach IIIgti. U dealera vw (zasada) w warszawie krzyczą 800zł za jeden zacisk i dodatkowo trzeba oddać im stary a koszt regeneracji to ok 150 za szt.
Ja podjąłem się regeneracji osobiście i zamknąłem się w kwocie 15zł na dwa zaciski. Zacisk można rozebrać w całości do najdrobniejszych elementów. Zakupić trzeba jedynie komplet uszczelek. Cały problem tkwi w tym że przez uszczelnienia osi, na której jest mocowanie linki ręcznego dostaje się syf który w rezultacie blokuje jej obrót. Po wyjęciu tłoczka na samym dnie cylindra trzeba zdjąć zeger- jest na prawdę głęboko i wymaga to sporo cierpliwośći albo bardzo długiego narzędzia. Jak już uda się to rozpiąć to jesteśmy w domu, wtedy można resztę bez problemu rozebrać do końca i porządnie wymyć. Zakładanie zegera też wymaga cierpliwości. Ja już jeżdzę na swojej robocie ponad prawie rok i jest ok.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=165851&postdays=0&postorder=asc&start=0][size=167][b]>>>>>Moje MK3<<<<<[/b][/size][/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 66 gości