Pomoc przy wymianie klocków i tarcz z tyłu

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Marifex
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: ndz lut 04, 2007 10:25
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Pomoc przy wymianie klocków i tarcz z tyłu

Post autor: Marifex » wt lip 03, 2007 20:56

Jak w temacie

Sama wymiana tzn wykrecenie siłownika i odkrecenie tarczy luzik

Tylko niestety nie moge cofnac siłownika (dodam ze mocno wyszedł bo tarcze cieniutkie i klocków prawie wogóle), probowałem sciskiem (zawsze w innych autach pomagało) a tu nic

Sadze ze ma to zwiazek z recznym (gdyz w golfie jest on w silowniku montowany a nie na np. osobnych sczekach), pewnie jest jakis schemat postepowania zeby udalo sie schowac silownik, bez tego nie ma szans wlozyc nowych czesci, napewno trzeba jakos zwolic zapadke recznego Tylko jak :goof:

Pilnie Prosze o pomoc POZDRO



michal0604
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 18:56
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: michal0604 » wt lip 03, 2007 21:07

Tłoczek tylnego zacisku się wkręca i wciska jednocześnie, a z ręcznym nic nie robisz. Tam jest samoregulacja. :bigok:


michal0604

Ryszardo
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 203
Rejestracja: pt cze 15, 2007 15:42
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ryszardo » wt lip 03, 2007 21:12

Mówiąc siłownik, masz pewnie na myśli tłoczek w zacisku hamulcowym. Z tego co wiem, to w tylnym zacisku MK IV nie możesz go wciskać normalnie, tylko wciskać i jednocześnie obracać w prawą stronę, inaczej uszkodzisz mechanizm regulacji hamulca ręcznego. Jest do tego specjalny przyrząd, ale myślę, że są też inne, bardziej domowe sposoby :D



Awatar użytkownika
kiss
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2884
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 13:23
Lokalizacja: Płock

Post autor: kiss » wt lip 03, 2007 21:23

Wciskasz i koniecznie jednocześnie kręcisz w prawo (oczywiście dotyczy to tylko tłoczków z tyłu), ale uprzedzam że i tak może być ciężko. Możesz próbować żabą. Ciesz się że niczego nie uwaliłeś wpychając go tak na siłe



Krzyś
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pn cze 18, 2007 14:54
Lokalizacja: śląskie
Kontakt:

Post autor: Krzyś » wt lip 03, 2007 21:54

wciskać można zwykłym ściskiem stolarskim a wkrecać zwykłą żabką (koszt randetnego zastawu w hipermarkecie nie przekroczy 10zł a da sie tym bez problemu zrobic) ewentualnie kluczem do rur tylko trzeba uważać żyby ząbkami klucza nie uszkodzic osłony gumowej ewentualnie do wcikania jest dobt sciągacz dwuramienny do łożysk bez tych ramion



Marifex
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: ndz lut 04, 2007 10:25
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Marifex » śr lip 04, 2007 14:13

Dzieki panowie

Robiłem to inaczej tzn najpierw wciskalem potem widzac ze nie idzie skrecałem Ale 2 czynnosci naraz nie próbowałem Jest tam troche ciasno ale bede probował
Uzyje do tego scisku stolarskiego (niezawodne narzedzie) i wlasnie moze zaby albo cos dorobie do krecenia

Problem w tym ze tłoczek wyszedł bardzo duzo (ze wzgledu na cieniutkie tarcze i klocki) i trzeba go cholernie duzo wcisnac i skrecic zarazem

W sobote bede z tym walczył, mam nadzieje ze dam rade

DZIEKI KOLEDZY



Awatar użytkownika
soroka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 42
Rejestracja: czw sty 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: soroka » czw lip 05, 2007 21:17

Ja też się z tym męczyłem. Cisnąłem kręciłem, ale opór płynu był na tyle duży że tłoczek się nie cofał. Wtedy pozostało mi tylko wykręcić przewód hamulcowy od zacisku, żeby pozbyć się oporu płynu z układu. Trzeba było przy tym pamiętać o zachowaniu czystości, żeby nie zabrudzić przewodu oraz o jakimś pojemniku i nowym płynie, bo trochę płynu może się wylać. Po wciśnięciu tłoczka zamontowałem zacisk z powrotem i odpowietrzyłem hamulce.



Marifex
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: ndz lut 04, 2007 10:25
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Marifex » pt lip 06, 2007 16:36

Dzieki za rade "soroko"

Czuje ze tez moze byc ciezko jesli sie nie uda wciskanie i wkrecanie jednoczesnie, zrobie tak samo jak ty Bo nie bedzie wyjscia a trzeba to wymienic

[ Dodano: 09 Lip 2007 16:05 ]
Jednak sie udało

Nie było tak zle, z tym ze jest to robota dla dwóch osób jedna musi sciskac siłownik (np. sciskiem stolarskim) a druga w tym czasie skrecac (np. zabka, mozna tez cos dorobic zeby pasowało w naciecia)

Dzieki koledzy za POMOC
Ostatnio zmieniony pt lip 06, 2007 16:38 przez Marifex, łącznie zmieniany 1 raz.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 323 gości