Uciekający hamulec
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Uciekający hamulec
cosik nie trak z moją golfiną MK1 1,5 D jak hamuje to pedał wchodzi do samej deski albo łapie i powoli schodzi nic nie rozkręcałem więc się nie zapowietrzył i płynu też nie ubywa nic nie wykapuje nie wiem co jest grane może ktoś pomoże??
			
									
									Re: Uciekający hamulec
Może pompa hamulcowa padać przepuszcza między sekcjami u mnie kiedyś w cc tak było , zero wycieków wsio odpowietrzone elegancko okazała się pompa do wymianysirsane pisze:cosik nie trak z moją golfiną MK1 1,5 D jak hamuje to pedał wchodzi do samej deski albo łapie i powoli schodzi nic nie rozkręcałem więc się nie zapowietrzył i płynu też nie ubywa nic nie wykapuje nie wiem co jest grane może ktoś pomoże??
- guti
 - Mistrz KieroVWnicy

 - Posty: 7379
 - Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
 - Lokalizacja: T-Mobile
 - Kontakt:
 
nowa pompa kosztuje jak dobrze pamietam cos kolo 180 zl ale moge sie mylic, mam ten sam problem wymienilem pompe na uzywana niestety i na poczatku hamulec na dotyk i zyletka a teraz troche dalej musi wejsc ale tez kola staja w miejscu, nie wiem co sie stalo, plynu tez nie ubywa i wiec nie ma wycieku, bede probowal zalozyc pompe nowa od Audi  ale tam sa inne mocowania nie w V tylko przekrecone jeden na dol drugi w bok wiec bedzie zabawa.Co do wymiany to mozesz spokojnie zrobic w domu,odkrecasz przewody przy pompie ,pozniej zdejmujesz pompe , jak zalozysz nowa to mozesz ja zalac plynem przed przykreceniem przewodow to bedziesz mial mniej odpowietrzania 
			
									
									Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!! 

						
dobra zaczołem to powoli analizować i sprawa ma się tak: wycieku nie ma płynu nie ubywa. hamulec wchodzi do deski tak powolutku ale do końsa i autko nie hamuje natomiast szczęki na tarczach jak się zacisły tak zostały nie mocno ale jak przejechałem 500 m to sobie palca na nich przypaliłem i jeszcze ciekawy objaw jak podniesioną mam maske i wciskam pedał hamulca to jak schodzi do deski to w komorze silnika słychać taki cichutki gwizd albo coś podobnego jakby się płyn gdzieś przeciskał ale zaznaczam wycieku nie ma. No i teraz radzcie mądre głowy co to może być czy pompka czy cilinderki przy szczenkach czy diabli wiedzą co. Jak w piątek bedzie pogoda zabieram się za rozbieranie najpierw szczenki a jak to nic nie da to pompka
			
									
									Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości


