Pytanie odnośnie zawieszenia i obniżania

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Pytanie odnośnie zawieszenia i obniżania

Post autor: matti_vw » ndz lip 01, 2007 23:38

Mam w golfie sprężyny -40 i seryjne amory i prawdopodobnie zanosi się na wymiane amortyzatorów.
Chce teraz kupić jakieś amorki gazowo olejowe ze skruconym skokiem o 25mm.
Mam teraz pytanie:
1. czy takie amorki bedą pasowały?
2. Czy do tych amorków można założyć sprężyny -60, czy trzeba lepszych amortyzatorów?
3. Czy obniżenie samochodu uzyskuje się tylko na sprężynach czy na amorach też i jeżeli tak to czy na tych nowych bedzie niżej niż jest? (wiem ze na gwintowanym sie da ale nie o to mi tu chodzi)
4. czy można jakoś zbadać stan zurzycia amorków bez ich zakładania?



Awatar użytkownika
tomek860
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 13:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tomek860 » pn lip 02, 2007 10:20

Jeśl chodzi o te amortyzatory skrócone, to ja mam u siebie zawieszenie obnżone-60/-40 i do tego skrócone amorki.
samo to że chcesz spręzyne -60 założyć wymaga skróconego amorka.
Czy amortyzator skrócony obniżą???tego nie wiem na 100% procent ale chyba nie. Po prostu krótszy amortyzator nie będzie dobijał na nierównościach.
A jeśli chodzi o sprawdzanie to polecałbym wjechani autem na trzepak w warsztacie i tam ci sprawdzą anortyzatory, koszt jest niewielki. U mnie w miejscowości facio bierze 25 zł za to



Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » pn lip 02, 2007 10:56

Ok, a skrócony o 25mm wystarczy do sprężyn -60??
Sprawdzic to wiem że można jadąc autem, ale czy jest możliwość aprawdzenia bez montażu amorków na aucie ponieważ kolega miał założone coś takiego i był problem z wiazdem na trzepaki, po sie wieszał.

A mam jeszcze pytanko, nie wiecie może co może strasznie się tłuc na dziórach w tylnym zawieszeniu oprócz tulei metalowo-gumowych tylnej belki??

Czy jak bym kupił coś takiego ze sprężynami -60/-40 w komplecie tak jak są to czy mógłbym na jakiś czas włożyć swoje -40 zamiast tych -60 i jeździć bez problemu, czy to bedzie pasowało?
http://moto.allegro.pl/item207685668_vw ... _40mm.html
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2007 11:18 przez matti_vw, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Kisiel
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2284
Rejestracja: sob sty 20, 2007 18:22
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Kisiel » pn lip 02, 2007 11:27

matti_vw pisze:1. czy takie amorki bedą pasowały?
moga byc
matti_vw pisze:2. Czy do tych amorków można założyć sprężyny -60, czy trzeba lepszych amortyzatorów?
w sumie mozna ale lepiej by bylo jakbys zalozyl caly kit czy amorek razem ze sprezyna i odbojem, bo to tak jak by do -40mm zalozyc seryjny amor-->mozna ale szybciej sie wykonczy amortyzator
matti_vw pisze:3. Czy obniżenie samochodu uzyskuje się tylko na sprężynach czy na amorach też i jeżeli tak to czy na tych nowych bedzie niżej niż jest? (wiem ze na gwintowanym sie da ale nie o to mi tu chodzi)
tylko na springach
matti_vw pisze:4. czy można jakoś zbadać stan zurzycia amorków bez ich zakładania?
mozna sprawdzic u diagnosty
matti_vw pisze:Czy jak bym kupił coś takiego ze sprężynami -60/-40 w komplecie tak jak są to czy mógłbym na jakiś czas włożyć swoje -40 zamiast tych -60 i jeździć bez problemu, czy to bedzie pasowało?
bedzie pasowalo, ale lepiej jezdzic na tym -60mmm, lepiej wyglada i amor lepiej sie "uklada" i tak szybko sie nie skonczy bo jest dedykowany do obnizenia -60
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2007 11:33 przez Kisiel, łącznie zmieniany 1 raz.


[size=200][b][color=black][url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=97453]Moja Czarna Perła[/url][/color][/b][/size] <--- SPRZEDANA
Obecnie Audi A3 8L 1.9 TDI 110PS
[img]http://images31.fotosik.pl/48/6a443d0601dd6d22.jpg[/img]

Awatar użytkownika
tomek860
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 13:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tomek860 » pn lip 02, 2007 19:48

Osoiście natknąłem się na amortyzatory firmy "GT Cupline" i nie polecam ich. Mój kolega też takie miał w oplu astrze cabrio i po trezch miesiącach jak pojechał na przegląd to na trzepaku wykazało mu ze ma 30 % tłumienia. Za amory dał ok 280 zł. Zresztą poszukaj na forum to na pewno znajdziesz więcej informacji o tej firmie



Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » pn lip 02, 2007 23:27

No wiem ze to żadna rewelacja, ale znowu znajomy ma prawie to samo w mk4 i nie narzeka.
A mam znajomego co ma do sprzedania używke zawieszenia z golfa sprowadzonego z niemiec, tylko tam jest jeden problem. Na tym zawiasie nie da się wjechać na trzepaki bo sie wiesza na czymś i nie ma jak sprawdzić jego stanu. Zawiecha jest już zdemontowana i czeka na nowego własciciela.
I tak sobie myśle, że, jakbym zamontował to zawieszenie do siebie i dał na czas badania na trzepakach moje stare sprężyny z -40 to czy to by dało rade i czy można tak zrobić??
Nie wiem jakiej marki ma ten zawias ale napewno to nie jest zaden GTcupline czy supersport, amorki są niebieskie.
Wiem że troche dużo z tym roboty ale trudno, dla chcącego nic trudnego ;)
Ostatnio zmieniony pn lip 02, 2007 23:31 przez matti_vw, łącznie zmieniany 2 razy.



Awatar użytkownika
micab
Forum Master
Forum Master
Posty: 1763
Rejestracja: pt mar 18, 2005 01:10
Lokalizacja: wełtyń k/szczecina
Kontakt:

Post autor: micab » wt lip 03, 2007 00:53

do sportowych amorków skróconych o 25mm możesz spokojnie dać sprężynę 40 jak i 60,
bez zakładania amorków na auto można mniej więcej ocenić czy nie są zajechane, ale nigdy nie będzie pewności 100%, sprawdzisz jedynie czy nie mają wycieków, uszkodzeń tłoczyska i luzów tłoczyska na boki....daje to dużą szansę że amor jest zdrowy, ale nie mówi o jego przebiegu czyli stopniu zużycia....
jeżeli te amorki od Twojego znajomego są niebieskie to jest duże prawdopodobieństwo, że to firma POWERTECH, możesz sobie spokojnie do nich wrzucić sprężynki 40mm ;)


vw, bmw, ford, mercedes, peugeot, nissan, fiat,

Komas
....::::VW GOLF::::....
....::::VW GOLF::::....
Posty: 525
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 01:47
Lokalizacja: VWrocław

Post autor: Komas » wt lip 03, 2007 06:58

Witam. Podepne sie pod temat. Orientuje sie ktos czy springi od GTI podejda do TDI z 1997roku?
Pozdro


[img]http://images2.fotosik.pl/231/bf2e679f88c976ca.gif[/img]

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » wt lip 03, 2007 12:54

No to juz prawie wszystko wiem.
W takim razie musze ten zawias jeszcze raz dobrze obejrzeć, założyć z miomi -40, jechać na trzepaki i jak bedzie ok to włoże te -60 co były w komplecie z tymi amorkami. A jak to rzeczywiście bedzie ten POWERTECH, to dobrze czy źle??

A tak poza tym, to co myślicie o regeneracji amortyzatorów, opłaca się to i czy efekty sa zadowalające?? Bo ten kolega od zawiasu powiedział że przód jest OK, tylko jeden z tylni amorek jest do regeneracji bo cieknie czy coś takiego.



Awatar użytkownika
tomek860
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 13:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tomek860 » wt lip 03, 2007 14:36

Taki jeden mechanik mi mówił że amor to część niby nierozbieralna, ale znowu inny mi mówił że jak dobry fachowiec to na regenerowanym można jeszcze pośmigać. Słyszałem nawet że niektórzy dają gwarancję na regenerowane. Ja nigdy nie miałem styczności z czymś takim.



Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » pn lip 23, 2007 00:01

Zastanawiam się co wybrac, użwywane zawieszenie z niemiec Weitec, sachs, AP, czy lepiej nowe GTcupline lub supersport?? Chodzi głównie o amortyzatory.
Co byście wybrali na moim miejscu?



skater16
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 99
Rejestracja: czw maja 04, 2006 21:55
Lokalizacja: Ozorków <OzW>
Kontakt:

:)

Post autor: skater16 » pn lip 23, 2007 00:08

Siemka w kwesti Twojego pytania proponowal bym nowe amorki masz garancje mozesz narzekac oddawac reklamowac poza tym jest to nowy towar wiesz ze jestes jego pierwszym eksploatujacy :smoke: m i od Ciebie jego zywotnosc bedzie zalezala pozdrawiam


gorylek

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » śr lip 25, 2007 22:53

Ok, dzięki.
Czy mógłby jeszcze ktoś sie wypowiedzieć na ten temat?



Awatar użytkownika
CYBER
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 23:00
Lokalizacja: Cz-wa

Post autor: CYBER » śr lip 25, 2007 23:56

kiedyś miałem przez przypadek w jednym z moich mk1 zestaw springi - 60 i do tego seryjnej długości amorki, tyle że najtwardsze z seryjnie dostępnych. waliło tylko na megadziurach, dało się jeździć, nawet po torze. jako chwilówka taki konfig przejdzie, ale na dłuższą metę nie ma sensu. ale nie o tym.

IMNSHO jeśli masz kupować, to najlepiej nówkę i najlepiej dobrej firmy. jeśli nie możesz obydwu tych warunków spełnić, to się zastanów, czy wolisz nowiutką część from china, gdzie dostajesz "gwarancję" w postaci papierka, ale zero gwarancji, że chińczykowi się dobra stal nie skończyła i tłoczyska z żużla nie zrobił przypadkiem, gdzie przypadkiem taka kwestia nie jest ujęta w gwarancji lub jest zaliczana przypadkiem do "normalnego zużycia eksploatacyjnego". weźmiesz firmową używkę - ktoś mógł zakatować, ale jeśli we w miarę stanie, to będzie długo i konkretnie służyć. musisz zdecydować co wolisz. wydaje mi się dziwne, że ktoś nie mógł wjechać na szarpaki. wiem że można BARDZO obniżyć auto, no ale ...

do tego przemyśl kwestię obniżania. nie będę się tutaj podniecał wszystkimi za i przeciw, jeśli obniżasz auto tylko po to by ładnie wyglądało, to radzę zweryfikować pomysł. samochód prowadzi się inaczej (niekoniecznie lepiej przy źle zestrojonym zawiasie), jest o niebo mniej komfortowy (niski i miękki zawias to error, w mej opinii nie warto nawet o tym wspominać), zapomnij o atakowaniu krawężników i innych bajerach. niski zawias wymaga świadomości tego, że to nie jest seryjne auto. pod częstochową na gierkówce (!!!) na niskim zawiasie jest kilka miejsc, gdzie niezbędna jest płyta podłogowa, inaczej się jedzie po kolei wahaczami, girami i podłogą po warach asfaltu i nikogo to nie interesuje że sobie NISZCZYSZ auto na państwowej drodze publicznej. do tego na niskim zawiasie drążki kierownicze pracują pod innym kątem. obniżenie zawiasu w MK1 wymusza zbieżność.

zawsze przy modyfikacjach masz za i przeciw. najlepiej znać każdy aspekt.


Pozdrawiam!

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 330 gości