naturalna śmierć VR6
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
naturalna śmierć VR6
witam
wiecie jaki jest żywot VR-ki do momentu śmierci naturalnej. Oczywiscie robiąc stosowne przeglądy itp.
Miałem kiedyś MkII 1,6 GTD i jak go sprzedawałem (4 lata temu) miał jakiś 400.000 najechane. kupiec jeżdzi do dziś i nie narzeka.
Silnik benzynowy ponoć ma mniejszy żywot.??
wiecie jaki jest żywot VR-ki do momentu śmierci naturalnej. Oczywiscie robiąc stosowne przeglądy itp.
Miałem kiedyś MkII 1,6 GTD i jak go sprzedawałem (4 lata temu) miał jakiś 400.000 najechane. kupiec jeżdzi do dziś i nie narzeka.
Silnik benzynowy ponoć ma mniejszy żywot.??
- Kaczajazda
- Mały gagatek
- Posty: 66
- Rejestracja: ndz gru 26, 2004 12:33
- Lokalizacja: Jarocin
- Kontakt:
Tak jak mój przedmówca chce powiedzieć że wszystko zależy od sposobu eksploatacji. Wiadomo że silnik który jest katowany, w jakis sposób modyfikowany, wzmacniany, dodatkowo uturbiany to jego żywot znacząco sie skraca. Znaczący wpływ na żywotnośc silnika ma także przestrzeganie terminów przeglądów, wymiany filtrów, usuwanie na bierząco wszelkich usterek. Każdy silnik jest inny i trzeba podchodzić do niego oddzielnie. Znaczącym czynnikiem jest także właściciel. To właśnie on ma największy wpływ na żywotnośc serca jego samochodu.
Diesle z regoly sa mocniejsze poniewaz przenosza wieksze przeciazenia(sprezanie 23.0)gdzie mocna benzyna nie ma takiego sprezania w polowie jak diesel.zwyklym Dieslem bez turbo mozna przy spokojnej jezdzie i przegladach 500000km zrobic zobacz jak jest w Mercedesach 123/124 one jezdza majac po 600000km maly remont lancuch rozrzadu pierscienie uszczelki itd i robi drugie tyle do remontu w benzynie juz takiego przebiegu sie nie osiagnie z regoly 200000km i trzeba zagladac ale jezeli byl normalnie eksplatowany to mozna i 300tys km zrobic.VR-ami nie jezdza raczej ojcowie z rodzinkami na zakupy czy do rodziny tylko mlodzi kierowcy takze napewno nie oszczedza sie takiego auta chyba ze wlasciciel wie co ma i dba ale ciezko to udowodnic nie zagladajac w gary a zapewnienie ze wszystko jest TAK tak panie zajebisty stan wsiadac i jechac troche sie mija z celem a przy zakupie wszystkiego sie nie sprawdzi
napewno cieżko kupic VR-a ktory nie był katowany, taki to silnik, wolno sie tym nie jezdzi, podstawa to regularne przeglady, ja zmieniam olej co pol roku, jezdze na Castrolu, swiece zmieniam raz w roku, tankuje tylko na shellu, nie katuja zanim sie nie rozgrzeje silnik, proste zasady ale napewno wazne, ma VR-a 3 rok i silnik jest nietkniety przez mechanika, fakt mam przejechane 160tys a jak kupiłem mial 80tys, trafilem naprawde na udany model,
Suma sumarum odpowiedz na twoje pytanie :" wiecie jaki jest żywot VR-ki do momentu śmierci naturalnej" jest bardzo trudna
Suma sumarum odpowiedz na twoje pytanie :" wiecie jaki jest żywot VR-ki do momentu śmierci naturalnej" jest bardzo trudna
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1331
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1331
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
- king66
- Użytkownik
- Posty: 252
- Rejestracja: pt lis 26, 2004 11:56
- Lokalizacja: chełmno, kuj-pom
- Kontakt:
hehehehehe no to wtedy tak o dieslach z koreanskiej polki...
jest taki pojazd jak lublin III chodza tam dwa silniki disla bodajze 2,5D i 2,5TD zwykly mul ma zywot do 200tkm ale ten TD to klapa straszna 150tkm i remont...
a przykladowo silnik z MB typ W123 powiedzmy 200D ma tylko 60KM i jest w sumie nie do zaorania znajomy taryfiarz mowil mi ze mozna nim do 1 000 tkm zrobic nie chce mi sie wierzyc w to ale mysle ze 600tkm jest calkiem realne
podobno tez wlasnie 1,6D z golfa jest baaaardzo zywotny i spokojnie te 300 350tkm wytrzyma
...a benzynka????
hehehehe wydaje mi sie ze to zalezy od:
-jezdzacego
-wysilenia i skomplikowania silnika
-hehehehe i ogolnie czy to dobry egz. czy tez felerny
jechalem kiedys polderem co mial 230tkm i mial tylko pompe wody robiona bo sie rozszczelnila
tak wiec jesli o VR6 to dam 200tkm i do remontu statystycznie patrzac
pozdro
jest taki pojazd jak lublin III chodza tam dwa silniki disla bodajze 2,5D i 2,5TD zwykly mul ma zywot do 200tkm ale ten TD to klapa straszna 150tkm i remont...
a przykladowo silnik z MB typ W123 powiedzmy 200D ma tylko 60KM i jest w sumie nie do zaorania znajomy taryfiarz mowil mi ze mozna nim do 1 000 tkm zrobic nie chce mi sie wierzyc w to ale mysle ze 600tkm jest calkiem realne
podobno tez wlasnie 1,6D z golfa jest baaaardzo zywotny i spokojnie te 300 350tkm wytrzyma
...a benzynka????
hehehehe wydaje mi sie ze to zalezy od:
-jezdzacego
-wysilenia i skomplikowania silnika
-hehehehe i ogolnie czy to dobry egz. czy tez felerny
jechalem kiedys polderem co mial 230tkm i mial tylko pompe wody robiona bo sie rozszczelnila
tak wiec jesli o VR6 to dam 200tkm i do remontu statystycznie patrzac
pozdro
tak naprawdę to tylko M-B W114280CE albo carrera911 72' ...oba mnie kręcą (MB, VAG, PORSCHE... reszta to podróba)
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1331
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ja miałem 1.8 gti 16v kr 140koni i proszę Was jak zdjąłem głowicę przy przebiegu 300.000 to żadnych progów na cylindrach niemiał , zadnych rysek no i było widać po maszynie która wytacza cylindry jeszcze ślady rys fabrycznych dookoła cylindrów ,takie eliptyczne w niektórych miejscach a sam nim zrobiłem 200.000 bo jak go kupiłem to miał 100.000 a i tak mógł być cofany licznik.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 335 gości