Postojówki po wyłączeniu zapłonu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Postojówki po wyłączeniu zapłonu
Rozwiązanie może być bajecznie proste, jednak człowiekowi, który nie zna się na elektryce, może nastręczać sporo problemów.
Konkretnie chodzi o to, żeby samochód po wyłączeniu zapłonu nie zostawał na włączonych postojówkach. Gdzie tego szukać? Czy wystarczy rozbebeszyć któryś z przekaźników?
Konkretnie chodzi o to, żeby samochód po wyłączeniu zapłonu nie zostawał na włączonych postojówkach. Gdzie tego szukać? Czy wystarczy rozbebeszyć któryś z przekaźników?
To sobie włączę postojówki. Chodzi o to, żeby po wyłączeniu zapłonu, kiedy włącznik jest w drugim położeniu (drogowe) nie zostawał na postojówkach.misiek10111 pisze:a co będzie jak będziesz musiał zostawić auto (np: awaria) na drodze z włączonymi postojówkami?Wiedźmin pisze:żeby samochód po wyłączeniu zapłonu nie zostawał na włączonych postojówkach.
trzeba było tak odrazuWiedźmin pisze:To sobie włączę postojówki. Chodzi o to, żeby po wyłączeniu zapłonu, kiedy włącznik jest w drugim położeniu (drogowe) nie zostawał na postojówkach.
to jak coś to opiszcie togreg pisze:Dobra żeby nie robić darmowego OT - wpadłem na pomysł - Wiedźmin, ma to sprawdzić i opisać
...
wiec po krótce - da sie i wiem jak to zrobić w golfie 4. POdejrzewam ze ta sama metoda będzie w golfie 2 i w golfie 3.
Wyjmujemy włącznik świateł - golf 4 - poprzez wcisnięcie pokrętła włączającego światła i lekkie przekrecenie go w prawo a nastenie pociagnięcie - odpinamy wtyczkę od włacznika. Dobrze by było jakby była odłączona klema ale przy odrobinie ostrozności mozemy całosć wykonać bez odpinania aku.
widzicie tu kabel czerwony który daje stałe zasilanie z Akumulatora - we wtyczce wchodzi on do pinu oznaczonego 30. Należy go wypiąć i zaizolować - - wypinamy porzez odgięcie zapadki przy tym kabelku a następnie przez otworek od strony włacznika odchylamy zabek na kabelku. Mamy połowę roboty - jeśli mamy inny kabelek z taka końcówką to wkładamy na to miejsce inny kabelek który następnie łączymy z pinem Xr tj kabelek czarno/czerwony dajacy zasilanie po stacyjce. W razie braku takowego kabelka , bedziemy niestety zmuszeni odciąć kawałek tego czerwonego cośmy odpięli i połączyć z czarno/czerwonym (wtedy to możemy wykonac nawet bez wypinania z wtyczki) a odcięty koniec czerwonego z napięciem izolujemy (polecam termokurcze).
Tu pokazowe zdjęcie który z którym trzeba połączyc - ja na razie wykonałem to na szybko tylko celem sprawdzenia czy wszystko działa tak jak wymyśliłem, jutro zrobię to tak jak powinno być zrobione..
Teraz naciekawsze - włączamy światła - a nie mamy włączonej stacyjki - światła nie świecą. Włączamy stacyjkę - światłą świecą (podczas kręcenia rozrusznikiem gasną), odpalamy silnik - światła świecą. Teraz ktoś powie - no dobra ale jak zrobić żeby świeciły się same pozycyjne jak zostawiam auto - otóż włączamy pozycyjne a następnie włączamy kierunkowkaz - kluczyka może nie byc w stacyjce i mamy świecące pozycyjne lewą stronę i prawą stronę. W przypadku gdy chcemy tylko jedną stronę - włącznik trzeb awyłączyc. uwaga pozostawienie na kierunkowskazie gdy mamy włączony włącznik świateł (no bo teraz nie będziemy go juz wcale właściwie wyłączać) spowoduje świeceni i pozycyjnych i mijania co spowoduje szybkie rozładowanie akumulatora
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 3:59 pm ]
jedna uwaga - na którą mi zwrócił grubymkIV - przy ksenonach trzeba by wtedy dać przekaźnik na zasilaniu ze stacyjki który by był uruchamiany z alternatora bo podobno przetwornice nie znoszą świecenia na wyłączonym silniku
Wyjmujemy włącznik świateł - golf 4 - poprzez wcisnięcie pokrętła włączającego światła i lekkie przekrecenie go w prawo a nastenie pociagnięcie - odpinamy wtyczkę od włacznika. Dobrze by było jakby była odłączona klema ale przy odrobinie ostrozności mozemy całosć wykonać bez odpinania aku.
widzicie tu kabel czerwony który daje stałe zasilanie z Akumulatora - we wtyczce wchodzi on do pinu oznaczonego 30. Należy go wypiąć i zaizolować - - wypinamy porzez odgięcie zapadki przy tym kabelku a następnie przez otworek od strony włacznika odchylamy zabek na kabelku. Mamy połowę roboty - jeśli mamy inny kabelek z taka końcówką to wkładamy na to miejsce inny kabelek który następnie łączymy z pinem Xr tj kabelek czarno/czerwony dajacy zasilanie po stacyjce. W razie braku takowego kabelka , bedziemy niestety zmuszeni odciąć kawałek tego czerwonego cośmy odpięli i połączyć z czarno/czerwonym (wtedy to możemy wykonac nawet bez wypinania z wtyczki) a odcięty koniec czerwonego z napięciem izolujemy (polecam termokurcze).
Tu pokazowe zdjęcie który z którym trzeba połączyc - ja na razie wykonałem to na szybko tylko celem sprawdzenia czy wszystko działa tak jak wymyśliłem, jutro zrobię to tak jak powinno być zrobione..
Teraz naciekawsze - włączamy światła - a nie mamy włączonej stacyjki - światła nie świecą. Włączamy stacyjkę - światłą świecą (podczas kręcenia rozrusznikiem gasną), odpalamy silnik - światła świecą. Teraz ktoś powie - no dobra ale jak zrobić żeby świeciły się same pozycyjne jak zostawiam auto - otóż włączamy pozycyjne a następnie włączamy kierunkowkaz - kluczyka może nie byc w stacyjce i mamy świecące pozycyjne lewą stronę i prawą stronę. W przypadku gdy chcemy tylko jedną stronę - włącznik trzeb awyłączyc. uwaga pozostawienie na kierunkowskazie gdy mamy włączony włącznik świateł (no bo teraz nie będziemy go juz wcale właściwie wyłączać) spowoduje świeceni i pozycyjnych i mijania co spowoduje szybkie rozładowanie akumulatora
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 3:59 pm ]
jedna uwaga - na którą mi zwrócił grubymkIV - przy ksenonach trzeba by wtedy dać przekaźnik na zasilaniu ze stacyjki który by był uruchamiany z alternatora bo podobno przetwornice nie znoszą świecenia na wyłączonym silniku
Ostatnio zmieniony pn cze 18, 2007 16:23 przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
No to ja dla porządku dam zdjątko z mojej Jetty mk2.
Wystarczy po prostu wypiąć przewód czerwony (zasilanie z akumulatora, zaznaczony na czerwono). Nie ma potrzeby kombinować jakichkolwiek przejściówek, a postojówki świecą obie bez kluczyka przy włączonym kierunku. Poza tym niezależnie od położenia włącznika świateł czy kierunków nie świecą światła mijania, a wyłącznie pozycyjne.
A jednak jest to bajecznie proste
Wystarczy po prostu wypiąć przewód czerwony (zasilanie z akumulatora, zaznaczony na czerwono). Nie ma potrzeby kombinować jakichkolwiek przejściówek, a postojówki świecą obie bez kluczyka przy włączonym kierunku. Poza tym niezależnie od położenia włącznika świateł czy kierunków nie świecą światła mijania, a wyłącznie pozycyjne.
A jednak jest to bajecznie proste
Ostatnio zmieniony wt cze 19, 2007 11:40 przez Wiedźmin, łącznie zmieniany 2 razy.
czy aby takie połączenie poprzez zacisk jest dobre na długi czas - myślę o obciązeniu światłamiWiedźmin pisze:Ja zrobiłem to przy pomocy zacisku, najpierw odcinając czerwony przewód zasilania z akumulatora, następnie podpinając wystającą końcówkę (jej wydłubanie graniczy z cudem) pod czarno-żółty przewód zasilania ze stacyjk
Metoda działa też w mk3. 2 minuty roboty i ok 5cm taśmy izolacyjnej.
Jednak odkryłem jedną wadę. Gdy zostawia się obie postojówki (włączone przez kierunek i włącznik), to załącza się dmuchawa. Wiadomo dmuchawę można wtedy ustawić na 0. Ale czy przypadkiem nie włącza się jeszcze coś "prądożerne", czego nie można zobaczyć gołym okiem?
Jednak odkryłem jedną wadę. Gdy zostawia się obie postojówki (włączone przez kierunek i włącznik), to załącza się dmuchawa. Wiadomo dmuchawę można wtedy ustawić na 0. Ale czy przypadkiem nie włącza się jeszcze coś "prądożerne", czego nie można zobaczyć gołym okiem?
Były: MK3 1.8 AAM, MK3 2.0 16V ABF, Omega B FL 2.2
Jest: Octavia 1 1.8T
Jest: Octavia 1 1.8T
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 315 gości