nowe zawieszenie i mierny efekt
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nowe zawieszenie i mierny efekt
Witam
otóż chcialem Was zapytac jak to jest w waszych golfach z tym zawieszeniem. Sporo czasu zajelo mi doprowadzenie do porzadku zawieszenia w moim aucie, przeguby, sworzenie, tuleje tylne wahacza przedniego, gumy w tylnej belce, koncowki drazka, a auto dalej jakos slabo pokonywalo nierownosci. Wiec postanowilem wymienic amortyzatory sprezyny odboje oslony itp amorki sachs advantage, sprezyny utwardzane tez sachsa. wsiadam do auta pierwsza jazda i zero rewelacji pojedyncze dziury pokonuje tak sobie ale jak dziur jest wiecej albo taka tarka przed skrzyzowaniem od hamowania to tragedia. nie umiem tego opisac ale tak jakby byl lekki i podskakiwal na tych dziurach i za chwile mial sie rozleciec. Ostatnio jezdzilem polo 2005 rok po liftingu, pokonywanie tych samych dziur tym autkiem to przyjemnosc, wszystko wytlumione takie gluche przez gume jakby, do tego auto sprawia wrazenie o wiele ciezszego od golfa tak pewnie sie trzyma drogi. Przy jezdzie po kocich lbach buda polo jedzie prosto tylko kola pracuja i robia takie gluche buuuu jakby przez gume, a golf jedzie jakbym jechal na 4 felgach. Prosze poradzcie cos bo z dnia na dzien odechciewa mi sie tego auta. Dodam ze golf ma problem z pokonywaniem poprzecznych nierownosci np. jak w ulicy wytna cos zeby kabel polozyc a potem to sie zapadnie i powstaje taka rynna to polowka jedzie prosto i slychac ze amorek wylapuje nierownosc natomiast w golfie potrafi dobic amor do konca az buda zatrzeszczy (dodam ze amorki nowe sachs advantage)
W dodatku tyl auta na nowych amortyzatorach siedzi wysoko jak w zuku,przod jest ok, nie wiem czy mi wstawili amorki i sprezyny od kombi czy co ale bede musial to zmienic bo strasznie to wyglada. I teraz juz jezdze tak miesaic i wymienic nie moge. I prosze powiedzcie czy wymiana sprezyny na oryginalna posadzi znowu auto do normalnego polozenia czy amortyzator tez bede musial wymieniac?
pozdrawiam i czekam na jakakolwiek porade
Michał
golf MK4 TDI 115
otóż chcialem Was zapytac jak to jest w waszych golfach z tym zawieszeniem. Sporo czasu zajelo mi doprowadzenie do porzadku zawieszenia w moim aucie, przeguby, sworzenie, tuleje tylne wahacza przedniego, gumy w tylnej belce, koncowki drazka, a auto dalej jakos slabo pokonywalo nierownosci. Wiec postanowilem wymienic amortyzatory sprezyny odboje oslony itp amorki sachs advantage, sprezyny utwardzane tez sachsa. wsiadam do auta pierwsza jazda i zero rewelacji pojedyncze dziury pokonuje tak sobie ale jak dziur jest wiecej albo taka tarka przed skrzyzowaniem od hamowania to tragedia. nie umiem tego opisac ale tak jakby byl lekki i podskakiwal na tych dziurach i za chwile mial sie rozleciec. Ostatnio jezdzilem polo 2005 rok po liftingu, pokonywanie tych samych dziur tym autkiem to przyjemnosc, wszystko wytlumione takie gluche przez gume jakby, do tego auto sprawia wrazenie o wiele ciezszego od golfa tak pewnie sie trzyma drogi. Przy jezdzie po kocich lbach buda polo jedzie prosto tylko kola pracuja i robia takie gluche buuuu jakby przez gume, a golf jedzie jakbym jechal na 4 felgach. Prosze poradzcie cos bo z dnia na dzien odechciewa mi sie tego auta. Dodam ze golf ma problem z pokonywaniem poprzecznych nierownosci np. jak w ulicy wytna cos zeby kabel polozyc a potem to sie zapadnie i powstaje taka rynna to polowka jedzie prosto i slychac ze amorek wylapuje nierownosc natomiast w golfie potrafi dobic amor do konca az buda zatrzeszczy (dodam ze amorki nowe sachs advantage)
W dodatku tyl auta na nowych amortyzatorach siedzi wysoko jak w zuku,przod jest ok, nie wiem czy mi wstawili amorki i sprezyny od kombi czy co ale bede musial to zmienic bo strasznie to wyglada. I teraz juz jezdze tak miesaic i wymienic nie moge. I prosze powiedzcie czy wymiana sprezyny na oryginalna posadzi znowu auto do normalnego polozenia czy amortyzator tez bede musial wymieniac?
pozdrawiam i czekam na jakakolwiek porade
Michał
golf MK4 TDI 115
Nie wiem co ci powiedzieć bo nie wiem czego oczekujesz po swoim Golfie.
Ja miałem wcześniej do czynienia z Seicento i Peugotami. Te autka płytwały po drogach.
Przed zakupem MK4 przejechałęm się MK3 I też czułęm się jakbym podskakiwał razem z autem na każdym dołku.
Po zakupie MK4 czułem się podobnie ale już się przyzwyczaiłem i nie oddałbym go za nic.
Jestem przed remontem zawieszenia ale nie nastawiam się na jakąś super odmianę. Liczę na to że będzie tylko troche ciszej.
Niestety Golfy są twarde z natury ale za to są sterowne i nieżle trzymają się drogi.
Moja rada to znajdź kogoś z Golfem MK4 i przejedź się żeby zobaczyć różnicę.
Jak nie znasz nikogo to zrób jakieś przedstawienie w komisie i poproś o jazdę próbną a potem powedz że się zastanowisz.
Wydaje mi się że chyba pamiętasz jeszcze swoje poprzednie auto i nie mozesz się przyzwyczaić a poprostu "Ten typ tak ma".
Ja miałem wcześniej do czynienia z Seicento i Peugotami. Te autka płytwały po drogach.
Przed zakupem MK4 przejechałęm się MK3 I też czułęm się jakbym podskakiwał razem z autem na każdym dołku.
Po zakupie MK4 czułem się podobnie ale już się przyzwyczaiłem i nie oddałbym go za nic.
Jestem przed remontem zawieszenia ale nie nastawiam się na jakąś super odmianę. Liczę na to że będzie tylko troche ciszej.
Niestety Golfy są twarde z natury ale za to są sterowne i nieżle trzymają się drogi.
Moja rada to znajdź kogoś z Golfem MK4 i przejedź się żeby zobaczyć różnicę.
Jak nie znasz nikogo to zrób jakieś przedstawienie w komisie i poproś o jazdę próbną a potem powedz że się zastanowisz.
Wydaje mi się że chyba pamiętasz jeszcze swoje poprzednie auto i nie mozesz się przyzwyczaić a poprostu "Ten typ tak ma".
Siema
co do moich oczekiwan to ja wiem, ze golf jest twardy i ze bedzie czuc dziury ale to nie oto chodzi. po prostu dziwie sie ze tak zle znosi dziury. Nie umiem tego dokladnie opisac ale jadac np po mocno polatanej drodze wrazenie jest jakby kola byly luzne, a przejezdzajac przez przejazd kolejowy tramwajowy uderzenie kola o tor jest taki huk a nie takie gluche przez gume. Polo ktorym jezdzilem tez jest twarde i czuc kazda dziure tylko ze te dziury sa tak jakos wytlumione np po wjezdzie w studzienke czuc jak w polozawieszenie by sie stablilizowalo takie sztywne drganie , natomiast golf wjezdzajac w studzienke robi to tak tepo i tak jakby bez amortyzacji i w dodatku mocno wpada do tej studzienki. Ale chyba masz racje, ze bede musial przejechac sie innym golfem zeby sprawdzic czy to normalne czy moze jeszcze jakas czesc mojego zawieszenia niedomaga a nikt nie moze tego znalezc
pozdrawiam
co do moich oczekiwan to ja wiem, ze golf jest twardy i ze bedzie czuc dziury ale to nie oto chodzi. po prostu dziwie sie ze tak zle znosi dziury. Nie umiem tego dokladnie opisac ale jadac np po mocno polatanej drodze wrazenie jest jakby kola byly luzne, a przejezdzajac przez przejazd kolejowy tramwajowy uderzenie kola o tor jest taki huk a nie takie gluche przez gume. Polo ktorym jezdzilem tez jest twarde i czuc kazda dziure tylko ze te dziury sa tak jakos wytlumione np po wjezdzie w studzienke czuc jak w polozawieszenie by sie stablilizowalo takie sztywne drganie , natomiast golf wjezdzajac w studzienke robi to tak tepo i tak jakby bez amortyzacji i w dodatku mocno wpada do tej studzienki. Ale chyba masz racje, ze bede musial przejechac sie innym golfem zeby sprawdzic czy to normalne czy moze jeszcze jakas czesc mojego zawieszenia niedomaga a nikt nie moze tego znalezc
pozdrawiam
- pszczyna
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr lut 08, 2006 21:54
- Lokalizacja: Pszczyna .Śląsk
- Kontakt:
Za twarde sprężyny , dociąż chwilowo czymś auto a zobaczysz ze inaczej będzie się zachowywał
A najwieksza wina drogi drogi i jeszcze raz drogi do
A najwieksza wina drogi drogi i jeszcze raz drogi do
Ostatnio zmieniony sob cze 16, 2007 15:30 przez pszczyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzieki za odpowiedzi
a wiec powiem tak, dzisiaj daciazylem autko 3ma osobami z tylu i faktycznie komfort sie poprawil i pokonywanie dziur jest zupelnie inne, nie ma uczucia ze tyl podskakuje na nierownosciach. za to przy wjezdzie w studzienke auto jakby gubilo tor jazdy i trzeba kontrowac kierownica. Dodatkowo praca zawieszenia robi sie plynniejsza jak tylko na dworzu troche popada i jest mokro? ma to jakis wplyw na zawieszenie?
i teraz pytanie czy kupujac oryginalne sprezyny na tyl auto wroci do swojej oryginalnej wysokosci??
pozdrawiam
a wiec powiem tak, dzisiaj daciazylem autko 3ma osobami z tylu i faktycznie komfort sie poprawil i pokonywanie dziur jest zupelnie inne, nie ma uczucia ze tyl podskakuje na nierownosciach. za to przy wjezdzie w studzienke auto jakby gubilo tor jazdy i trzeba kontrowac kierownica. Dodatkowo praca zawieszenia robi sie plynniejsza jak tylko na dworzu troche popada i jest mokro? ma to jakis wplyw na zawieszenie?
i teraz pytanie czy kupujac oryginalne sprezyny na tyl auto wroci do swojej oryginalnej wysokosci??
pozdrawiam
standard 195 65 r15, chcialem dolaczyc fotke auta zeby pokazac ze tyl faktycznie wysoko siedzi ale nie moge nic dodac
teraz triche jezdzilem i robilem testy i wydaje mi sie ze cos w prawym kole robi takie zamieszanie w zawieszeniu, jak np jade droga i wjezdzam na taki maly 2-3 centymterowy kraweznik lewym kolem to jest cisza, natomiast jak wjade prawym kolem to auto wjezdza tak opornie i czuc luz w kole i lekki stuk
teraz triche jezdzilem i robilem testy i wydaje mi sie ze cos w prawym kole robi takie zamieszanie w zawieszeniu, jak np jade droga i wjezdzam na taki maly 2-3 centymterowy kraweznik lewym kolem to jest cisza, natomiast jak wjade prawym kolem to auto wjezdza tak opornie i czuc luz w kole i lekki stuk
Ostatnio zmieniony ndz cze 17, 2007 15:51 przez Mash, łącznie zmieniany 1 raz.
hmm wyglada na tuleje ale pisales ze wymieniles wiec nie wiem... to kola masz oki to nie przez nie takze pewnie sprezyny nie od tego modelu
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 08:09 ]
aha a po co kupiles sprezyny utwardzane?? to jest pewnie problem...
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 08:11 ]
aha i czy byles na stacji diagnostycznej po tych wymianach?? moze amorek kiepski Ci dali albo cos zle zalozyli lub dokrecili wiesz jak to teraz jak sam sobie nie zrobisz to jest marna szansa ze bedzie dobrze...
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 08:09 ]
aha a po co kupiles sprezyny utwardzane?? to jest pewnie problem...
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 08:11 ]
aha i czy byles na stacji diagnostycznej po tych wymianach?? moze amorek kiepski Ci dali albo cos zle zalozyli lub dokrecili wiesz jak to teraz jak sam sobie nie zrobisz to jest marna szansa ze bedzie dobrze...
[img]http://images13.fotosik.pl/26/10e53d014d7e7f26.jpg[/img]
no golf sam w sobie jest twardy i sztywny.jezdzilem kilkoma mk4 i uwazam ze ten typ tak ma i trzeba sie przywzyczaic. sprawdz dokladniw te sprezyny czy faktycznie nie sa z kombi.
Zbieram na Passata B5 TDI.Kiedy zbiore nie wiadomo.Zainteresowanych sponsoringiem zapraszam na priv xD
OBNIŻENIU ZAWIECHA MÓWIE STANOWCZE NIE!
OBNIŻENIU ZAWIECHA MÓWIE STANOWCZE NIE!
sprezyny lada dzien ida do wymiany, narazie zaloze stare i zobacze jak auto bedzie stalo, nie moge tutaj dolaczyc fotek to byscie zobaczyli ze faktycznie jest wysoko, jeszcze chwile powalcze mzoe sie uda. a co do tych stukow nikt by nie uwierzyl co bylo przyczyna:P pojechalem zrobic zbierznosc, wszystko ok , sprawdzic zawieszenie wszystko ok tylko wlasnie chyba powoli do wymiany tuleja albo koncowka w przednim prawym kole. to stukanie mnie tak zalamalo ze w sobote rozkrecilem prawie caly kokpit zeby zobaczyc czy cos w srodku nei stuka i co sie okazalo - z tylu za kokpitem srodkowym za pokretlami od nawiewu jest taka metalowa czesc nie wiem co to jest najlejka zeby tego nie odkrecac (po niemiecku) a na tej czesci lezy sobie luzem centralka od alarmu wiazka kabli skrecona tasma izolacyjna ze centralka byla 2 milimetry nad ta metalowa czescia a ze to idzie bezposrednio do karoserii to nawalalo na dziurach , przymocowalem ja porzadnie w gabce zeby nie walio i po skreceniu zrobilo sie w aucie cicho zero skutkow. to sie wydaje neiwiarygodne ze pol roku szukalem przyczyny stukania w zawieszeniu a wyszla taka bzdura ze szok, masz kolezko racje, ze jak sie samemu nei zrobi to popeline odstawiaja....dzieki wszystkim za pomoc i za porady, dam znac jeszcze co z tymi sprezynami, moze ktos bedzie potrzebowal do kombi to z checia odsprzedam
Ostatnio zmieniony czw cze 21, 2007 17:14 przez Mash, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 323 gości