Kochani! Wczoraj wymieniłem uszczelkę pod głowicą.
Po tej wymianie zaczęly się cyrki z ssaniem. Wcześniej było wszystko w porządku. Rano jak byl zimny po odpaleniu trzymał 3-5 sek i wracał do normalnych obrotów. Teraz trzyma ssanie tak długo jak tylko to mozliwe i na najwyższych obrotach. Czasami trwa to nawet 5 minut. Mam wrazenie ze silnik chce wyskoczyc. Co mam robić? Przy gaźniku nie było nic ruszane. Proszę pomóżcie.
Zauwazyłem ze ssanie wyłącza się jak juz temperatura jest na wysoka jak wskażnik jest na połowie. Wszystkie węzyki podciśnieniowe są podłączone.
Proszę jeszcze raz o wszelkie uwagi, pomoc!!! Z góry dziękuję.
Błagam o wszelką pomoc, poradę przy gaźniku!!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Adam Polak
- Mały gagatek
- Posty: 81
- Rejestracja: sob mar 12, 2005 01:25
- Lokalizacja: wojkowice
- Kontakt:
być może to urządznie rozruchowe, ale moze byc coś innego np. inne elementy które sterują siłownikiem 3-położeniowym. Ja w swoim samochodzie mam podobnie.. Obroty spadają jak silnik jest już prawie 100% rozgrzany. Zdjąłem obudowe urządzenia rozruchowego, otworzyłem przepustnice na max. Czyli teraz nie powinno być ssania... A silnik ma podniesione obroty do ~1800 jak jest zimny. Byc może jest coś nie tak z zaworem elektromagnetycznym lub zaworem termiczno-czasowym. Ale to będe sprawdzał. Jak coś bede już wiedział dam zanć.Adam Polak pisze:sprawdż przepustnicę urządzenia rozruchowego przy gażniku
jest taka membrama z której wychodzi poychacz urządzenie można regulować.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości