Wyciek ze wspomagania - jak naprawic?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
glejziu
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: ndz sty 14, 2007 15:21
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Wyciek ze wspomagania - jak naprawic?

Post autor: glejziu » ndz maja 27, 2007 21:06

witam, jak w temacie. wczoraj musiałęm wykrecic tą rurke od pompy wspomagania(tą która przykręcona jest tą śrubą i prowadzi do przkładni kierowniczej czy jak to tam zwane). A wykręcałem bo powoli kapał płyn (powstała dziureczka zaraz przy tej śrubie wkecanej do pompy) bo ta rureczka przy tym "oczku"gdzie śruba wchodzi jest u mnie zagięta ,załamana i chyba dlatego powstała szczelinka. Postanowiłem pujsc na łatwizne(zakleiłem szczeline POXIPOLEM :smoke: 0 Zakręciłem , wlałem płyny i zapaliłem fure... a tu nagle spod auta poszło ogromny strumien oleju pod cisnieniem(POXIPOL nie podołał ) :crazy: Pompa zaczęła wyć tragicznie, jutrop mam zamiar jechać to zaspawać Mig Mag- czy to dobre rozwiązanie i czy pompa jak juz zaleje ją płynem będzie jeszcze do uzytku ? zastanawiam sie jeszcze jak tam od spodu odręcić drugi koniec tej rurki - bardzo trudno tam dojść..... co wy na to?

dodam jeszcze ze tydzień temu juz raz zupełnie mi wyleciał płyn i chodziła na sucho)troche wyła, zalałem znowu płynem i było OK -do teraz jak zakleiłem KLEJEM i wywaliło zupełnie..
I co najważniejsze zastanawiam sie czy pompa teraz da mi koilejną szanse i bedzie jeszcze dla mnie słuzyła w moim Mk3 ?? jak myslicie.
Ostatnio zmieniony pn maja 28, 2007 18:11 przez glejziu, łącznie zmieniany 1 raz.



greg

Post autor: greg » ndz maja 27, 2007 21:23

glejziu pisze:I co najważniejsze zastanawiam sie czy pompa teraz da mi kolejną szanse i bedzie jeszcze dla mnie słuzyła w moim Mk3 ?? jak myslicie.
myślę że zamiast spawania to powinieneś rurkę wymienić a nie liczyć na kolejna sznasę od pompy



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz maja 27, 2007 21:52

glejziu pisze:jutrop mam zamiar jechać
jak pojedziesz a nie ścigniesz paska od pompy to po drodze kup nową :)


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
glejziu
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: ndz sty 14, 2007 15:21
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: glejziu » pn maja 28, 2007 14:19

greg pisze:że zamiast spawania to powinieneś rurkę wymienić
chętnie bym kupił tą całą rurke od pompy az do przekładni i nawet byłem dzisiaj na szrocie ale nie było do VW i dzis po 15 jade to zespawać (nie mam innego wyjśćia)

moze pompa jeszcze trohe pochodzi,,,,,,,,,,, :blush: mam taką nadzieje.

a co jest oznaką zepsucia pompy?? - czy WYJE ..??? !!



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn maja 28, 2007 16:09

glejziu pisze:a co jest oznaką zepsucia pompy?? - czy WYJE ..??? !!
zepsute łożysko wyje i chroboce, zepsutego wirnika możesz nie uszłyszeć, po prostu będzie słabo lub wcale działaś wspomaganie.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

kley

Post autor: kley » pn maja 28, 2007 19:07

ja u siebie pospawalem ta rurke, pekla mi w tym samym miejscu, na tym pospawanym jezdze juz z 5000km i jest OK, ale co do pompy, jezeli chodzila na sucho przez jakies 30 min, to watpie, zeby cos jeszcze z niej zostalo, pewnie pozapiekalo albo potopilo sie wszystko... to tak, jakby silnik chodzil bez oleju :/



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 275 gości