Szarpie, dusi sie po deszczu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- andrzej9876
- Mały gagatek
- Posty: 59
- Rejestracja: sob kwie 07, 2007 14:26
- Lokalizacja: Białystok
Szarpie, dusi sie po deszczu
bylo pare dni deszczowych i wilgotnych i zaczelo sie.... zaczal szarpac, dusic sie itd, pomyslalem napewno przewody WN pojechalem i zakupilem nowki, sytuacja troche sie poprawila ale skoki obrotow na jalowym sa nadal no i jak jade to tez tak jakby cos przerywalo, dodam ze mam golfika z '90 z silnikiem 1.8 RP, a tak wogole co sadzicie o tym silniczku??
[ Dodano: 15 Maj 2007 07:15 ]
dodam jeszcze ze swieczki mam NGK i maja jakies 4000 km, czyli prawie nowki
[ Dodano: 15 Maj 2007 07:15 ]
dodam jeszcze ze swieczki mam NGK i maja jakies 4000 km, czyli prawie nowki
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2007 11:22 przez andrzej9876, łącznie zmieniany 1 raz.
- andrzej9876
- Mały gagatek
- Posty: 59
- Rejestracja: sob kwie 07, 2007 14:26
- Lokalizacja: Białystok
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
tez kiedys mialem problem po deszczu , wymienilem WN wszystko co sie da i pomogło , tzn. kopułke ( palec przy okazji) , przewody wysokiego i swiece. Zadna wilgoc mi nie straszna.
Co do samego slinika to chodza pogłoski ze to jeden z najlepiej znoszacych LPG np, to sa silniki trwale i jezeli tylko o nie dbac dobrze to jeszcze wiele potrafia dac radosci, osobiscie mam przejechane powyzej 300 tys km , nie mam problemu z odpalaniem , z praca silnika, nie bierze oleju, spalanie miesci sie w 12 L LPG jak szaleje a minimalnie udało mi sie zejsc do 8 l W ZIME ! Proste w obsłudze i czesci wcale nie sa astronomicznie drogie.
Ogolnie dół obrotów mozna powiedziec ze jest jak w Dieslu , do 4,5-5 tys jedzie ladnie , a pozniej zaczyna sie juz toczyc, ale taki urok juz 8V na jednopunkcie.
Silniki te sa juz bardzło trudno rozwojowe, przy dosc sporym nakladzie finansowym mozna wyciagnac powyzej 100 PS, ale to juz taniej wychodzi swap na mocniejsza jednostke niz bawienie sie ( chyba ze ktos lubi ) w udziwnienia w tym silnku.
Wystarczy dbac i dłuuuugo bedzie jeszcze sluzył.
Pozdrawiam
[ Dodano: Wto Maj 15, 2007 11:02 pm ]
dodam jeszcze moja rade, zebys nie oszczedzal na zamiennikach bo pozniej wyjdzie wszystko na raz, jezeli bierzesz kable , swiece , kopułke i palce to tylko dobrej maki, polecam Beru , NGK. Zadnych made in italy lub china bo dwa razy zapłacisz za swoj wybor pozniej.
Co do samego slinika to chodza pogłoski ze to jeden z najlepiej znoszacych LPG np, to sa silniki trwale i jezeli tylko o nie dbac dobrze to jeszcze wiele potrafia dac radosci, osobiscie mam przejechane powyzej 300 tys km , nie mam problemu z odpalaniem , z praca silnika, nie bierze oleju, spalanie miesci sie w 12 L LPG jak szaleje a minimalnie udało mi sie zejsc do 8 l W ZIME ! Proste w obsłudze i czesci wcale nie sa astronomicznie drogie.
Ogolnie dół obrotów mozna powiedziec ze jest jak w Dieslu , do 4,5-5 tys jedzie ladnie , a pozniej zaczyna sie juz toczyc, ale taki urok juz 8V na jednopunkcie.
Silniki te sa juz bardzło trudno rozwojowe, przy dosc sporym nakladzie finansowym mozna wyciagnac powyzej 100 PS, ale to juz taniej wychodzi swap na mocniejsza jednostke niz bawienie sie ( chyba ze ktos lubi ) w udziwnienia w tym silnku.
Wystarczy dbac i dłuuuugo bedzie jeszcze sluzył.
Pozdrawiam
[ Dodano: Wto Maj 15, 2007 11:02 pm ]
dodam jeszcze moja rade, zebys nie oszczedzal na zamiennikach bo pozniej wyjdzie wszystko na raz, jezeli bierzesz kable , swiece , kopułke i palce to tylko dobrej maki, polecam Beru , NGK. Zadnych made in italy lub china bo dwa razy zapłacisz za swoj wybor pozniej.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Dokładnie pod lupę trzeba wziąść ukłąd zapłonowy poczynając od palca, kopułki na przewodach skończywszy. Komplet firmy BERU powinien kosztowac w granicach 170zł
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
- andrzej9876
- Mały gagatek
- Posty: 59
- Rejestracja: sob kwie 07, 2007 14:26
- Lokalizacja: Białystok
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
A jest przyczyna, bo normalnie jak teraz pada to auto chodzi bez problemow, ale jak juz przyjdzie listopad, grudzien, itd gdy wilgotnosc jest wieksza to auto mi sie dusi, gasnie.
Wiecie moze co? Kable wymienialem jakis rok temu, kopulke z paluchem tez, swiece NGK zrobione jakies 20 tys, cewka nowa.
Wiecie moze co? Kable wymienialem jakis rok temu, kopulke z paluchem tez, swiece NGK zrobione jakies 20 tys, cewka nowa.
www.SportCom.PL
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości