Ile najwięcej "napakowaliście" do swojego golfika?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Nie jest tak źle
Ja mam niestety spaczoną psychę bo wychowałem się na merawach, gdzie najmniejszy jakim jeździłem z motorów miał 3.0TD, było co cisnąć. Latami tym jeżdziłem, ale to były fury starego. Chciałem mieć golfika i mam juz go dłuuugi czas. Choć przejechałem nim przez 3 lata więcej niż dwa poprzednie helmuty przez 10 lat. Biję czołem o asfalt z szacunku przed HELMUTAMI za ich PRODUKTY typu MK II. Tępe, toporne (a zarazem piękne, klasyczna linia cmok!) i nie do zajechania.
Myślę ostatnio o wpakowaniu pod machę 1.9TDI min 110 kuców i małą korektę do 140 na kompie. Będzie fruwał.
Ja mam niestety spaczoną psychę bo wychowałem się na merawach, gdzie najmniejszy jakim jeździłem z motorów miał 3.0TD, było co cisnąć. Latami tym jeżdziłem, ale to były fury starego. Chciałem mieć golfika i mam juz go dłuuugi czas. Choć przejechałem nim przez 3 lata więcej niż dwa poprzednie helmuty przez 10 lat. Biję czołem o asfalt z szacunku przed HELMUTAMI za ich PRODUKTY typu MK II. Tępe, toporne (a zarazem piękne, klasyczna linia cmok!) i nie do zajechania.
Myślę ostatnio o wpakowaniu pod machę 1.9TDI min 110 kuców i małą korektę do 140 na kompie. Będzie fruwał.
a ja w końcu napakowałem do golfika:
- 4 osoby
- cały bagażnik różnej maści toreb czyli bagażu
- dojazdówka
- cały zbiornik gazu
- pół zbiornika paliwa
- 3 rowery na dachu
spalił w trasie dużo - jakieś 12L/100km, wydaje mi się jednak że to była wina rowerów i oporu jaki przy tym się pojawił.
prędkość przeciętnie 120km/h
wcześniej miałem wypad w 4 osoby z bagażami ale z pustym dachem bez bagażnika - wtedy spalił mi w granicach 8L/100km
więc jednak wszystko co wystaje poza furę sporo obciąża autko, lepiej pewnie wszystko do środka wepchnać
w obu przypadkach autko "siadło" na pupie, ale po równej drodze ok.
koszmar tylko na tych cholernych dziurach na polskich drogach, mam jeszcze do tego zużyte tuleje tylnej belki i na wszystkich dołach serce mnie bolało jak słyszałem to walenie w tylnym zawieszeniu..
ale poza tym golfik spisał się rewelacyjnie, niestety pod górkę trochę się dłużej zbierał
- 4 osoby
- cały bagażnik różnej maści toreb czyli bagażu
- dojazdówka
- cały zbiornik gazu
- pół zbiornika paliwa
- 3 rowery na dachu
spalił w trasie dużo - jakieś 12L/100km, wydaje mi się jednak że to była wina rowerów i oporu jaki przy tym się pojawił.
prędkość przeciętnie 120km/h
wcześniej miałem wypad w 4 osoby z bagażami ale z pustym dachem bez bagażnika - wtedy spalił mi w granicach 8L/100km
więc jednak wszystko co wystaje poza furę sporo obciąża autko, lepiej pewnie wszystko do środka wepchnać
w obu przypadkach autko "siadło" na pupie, ale po równej drodze ok.
koszmar tylko na tych cholernych dziurach na polskich drogach, mam jeszcze do tego zużyte tuleje tylnej belki i na wszystkich dołach serce mnie bolało jak słyszałem to walenie w tylnym zawieszeniu..
ale poza tym golfik spisał się rewelacyjnie, niestety pod górkę trochę się dłużej zbierał
Pozdrawiam,
Baltazar
Baltazar
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 445 gości