Mam taki problem ostatnio przebajerowałem z modami w moim 1.6 TD przy starcie z mk3 wydmuchało mi uszczelkę z pod głowicy
Zamontowałem metalową od 1.9 TD firmy Geotz'a i zaczął połykać mi straszne ilości oleju, powstała idea zamontowania VNT, więc silnik rozebrałem w drobny prawie mak i zmieniłem:pierścienie, panewki korbowodowe, panewki wałka pośredniego, gumki na zaworach i wszystkie uszczelki i uszczelniacze, simeringi. Głowice zawiozłem do splanowania i gość sprawdził ją na szczelność, zawory chodzą w prowadnicach tak samo jak nowe, blok też splanowałem, na jednym cylindrze delikatny próg, owali na cylindrach nie ma. Przy dokręcaniu wtrysku pękło gniazdo, zawiozłem do spawania.Przed wczoraj zamontowaliśmy wszystko jeszcze raz, po rozgrzaniu do włączenia się wentylatora w zbiorniczku pojawiły się delikatne pęcherzyki, trochę się wku..... ale na drugi dzień przejechałem się jakieś 50 km woda w pożądku, temp. też ale węże trochę twarde i zapadła decyzja żę ściągamy jeszcze raz głowice ;(
Rozebraliśmy nie było ewidentnego przedmuchu (może za mało przejechałem) kupiłem teraz uszczelkę normalną firmy Elring, wczoraj założyliśmy wszystko i to samo pojawiają się delikatne pęcherzyki powietrza co to może być ??
Proszę niech się wypowiedzą osoby, które mają coś konkretnego do powiedzenia
Całą noc prawie nie przespałem i wpadłem że może gdzieś głowica jest pęknięta i ten gość albo źle sprawdził albo wogóle bo skąd te powietrze ??
czwarty raz mi się już nie chce jej ściągać 
Co do głowicy szkoda mi mojej bo autko naprawde cichutko tyka pali jak marzenie ale jak będzie trzeba to kupię. Obserwuje wode ale jest wszystko ok, może się czepiam ?? Zobaczymy za nie długo 
