Za duze spalanie, obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Za duze spalanie, obroty
witam swojego mk3 (1,6 benzyna ABU 55 KW ) zakupiłem miesiąc temu, niby nic sie nie działo ale na biegu jałowym zaczynają skakać obroty od 800 do 1800!! oprócz tego raz spalił mi 7,5 litra w mieście a za chwilkę ze 15 i tak ssie cały czas. Gruntownie przeszperałem forum i dowiedziałem sie co może za to odpowiadać: silnik krokowy, podobno sonda lambda, czy czujnik hala... hmm. Ja wszystko rozumiem ale mam go dość krótko i nie wiem gdzie co w nim jest?? i tak aby zobaczyć sondę czy czujnik muszę je znaleźć!! No i nie wykluczone że źle szukam w ogóle. Także moja prośba jest taka abyście mi powiedzieli gdzie co i jak i z czym do tego podejść?. Wszak grzebałem przy autach (całego malacza poskładałem ) ale do tego jakoś nie zabieram sie bez wiedzy bo zepsuje. Ps obroty skaczą a on żreeeee.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 10:10 przez horacjuszz, łącznie zmieniany 1 raz.
z tym 1,6 abu 75km to jest rozniei spalania nie bedziesz mial bardzo niskiego wiec wiesz.... ja osbiscie jezdze takim samym i powiem szczerze ze przy bardzo oszczednej jezdzie po miescie spali mi 8,5l a jak jade w normalnie nie szalejac to 10l p trasie to 7l max, pierwsze co sprawdz sonde to musisz podjechac zeby podpieli pod kompa, nastepnie cisnienie w oponach, czy podczas jazdy nie wystepuja jakies opory czy nic nie trze, ogolnie rzeczy jest duzo do sprawdzenia, jak samochod sie nei dogrzewa nie trzyma temp. tez wiecej spali..... a z tymi obrotami to podjec moze cos ci wyreguluja i sie wszystko poprawi
człowiek cieszy sie dwa razy jak kupi i jak sprzeda
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Witamy nowego
Sondy bez przyrządów nie sprawdzisz. Można tylko pooglądać, albo obserwować objawy (falujące obr na ciepłym silniku, zakopcony na czarno wydech, większe spalanie itp.) Wypadałoby zobaczyć jej sugnał, ale trzeba jechać na warsztat.
Co do cilniczka, możesz przejrzeć przewody, oczyścić złącze, sprawdzić jak działa. Jeśli wolne obr są w miarę stabilne, silnik nie gaśnie to daj spokój krokowcowi.
Nawalony czujnik halla powoduje-jak to kiedyś na forum ktoś ładnie skwitował- ogólne zdechnięcie silnika, chodzi nierówno, traci moc, gaśnie, ciężko dopala (albo w ogóle), jednym słowem- nie da się jechać.
Możesz spróbiwać podłączyć pod VAG, jest jakaś szansa, że coś pokaże. Sprawdź też uszczelkę pod wtryskiem i czy wtrysk nie leje (olej by śmierdział benzyną). Przeglądnij przewody paliwowe, od samego baku, czy nic nie wycieka.
Pozdrawiam.
gdzieś przy wtryskuhoracjuszz pisze:silnik krokowy
Czujnik wpięty na początku ukladu wydechowegohoracjuszz pisze:sonda lambda
w aparacie zapłonowym.horacjuszz pisze:czy czujnik hala
Sondy bez przyrządów nie sprawdzisz. Można tylko pooglądać, albo obserwować objawy (falujące obr na ciepłym silniku, zakopcony na czarno wydech, większe spalanie itp.) Wypadałoby zobaczyć jej sugnał, ale trzeba jechać na warsztat.
Co do cilniczka, możesz przejrzeć przewody, oczyścić złącze, sprawdzić jak działa. Jeśli wolne obr są w miarę stabilne, silnik nie gaśnie to daj spokój krokowcowi.
Nawalony czujnik halla powoduje-jak to kiedyś na forum ktoś ładnie skwitował- ogólne zdechnięcie silnika, chodzi nierówno, traci moc, gaśnie, ciężko dopala (albo w ogóle), jednym słowem- nie da się jechać.
Możesz spróbiwać podłączyć pod VAG, jest jakaś szansa, że coś pokaże. Sprawdź też uszczelkę pod wtryskiem i czy wtrysk nie leje (olej by śmierdział benzyną). Przeglądnij przewody paliwowe, od samego baku, czy nic nie wycieka.
Pozdrawiam.
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
ok ok już coś !! autko mi nie gaśnie ogólnie jeździ i kula jak na te swoje 55 KW nie jest za żwawy ale bym powiedział że w normie. I obroty jak jest zimny trzyma bardziej w okolicach 1000 im bardziej sie grzeje tym pole pływania obrotów jest większe (falują ), zauważyłem że nie trzyma uszczelka pod głowicą, będzie robiona czy to w jakiś sposób może go zmusić do tego zachowania bo mnie sie wydaje że nie bardzo ale to ja tu sie pytam bo nie wiem
co do uszczelki pod głowicą to może pożerać plyn chlodniczy z tego powodu, obroty po odpaleniu tak 1000-1100 a po rozgrzaniu 900 jak falują to może być czujnik położenia przepustnicy jak się nie myle to jest on po prawej stronie wtrysku jak staniesz przodem do auta taka kostka podpięta, lambada jest tak jakby za silnikiem jak się nachylisz i spojrzysz za kolektor dolotowy to w rurze wydechowej zobaczysz takie strczące coś od czego kable idą to jest lambda, a jak u kolegi z filtrem powietrza wymieniany był bo może zakitowany jest
Mój Były mk3 na VENTO FRONCIE
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
nie no nie przesadzaj poniżej 2000 to za nisko niepamiętam od kiedy się zaczyna max moment obrotwy sądze że jazda pomiędzy 2200 a 2800 bedzie git jak będziesz przy zbyt niskich obrotach zmieniał biegi to niedobrze dla silnika bo jak ty się czuł gdybyś biegnąc miał złapać taczke z obciązeniem? ja mam też 55kw i spalanie mam tak 8-8,5l po Warszawie
Mój Były mk3 na VENTO FRONCIE
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
horacjuszz, na moje oko, jeśli na zimnym trzyma obroty OK równo, to będzie wina sondy lambda.
Jeśli silnik jest zimny (info z czujnika temp. do sterownika), to sklad mieszanki nie jest sterowany nadążnie sygnałem z sondy (tak, aby współczynnik wynosił ok 1), tylko jest odpowiednio wzbogacona.
Mierzenie napięcia na sondzie niewiele daje, bo 12V jest i będzie na nią podawane. Można wyłącznie sprawdzić sam fakt podawania napięcia (czy przewody nie przerwane itp). Oblookaj wszystkie przewody wychodzące z sondy, sprawdź opór elementu grzejnego (ok kilka do kilkunastu ohm).
kabel sygnału- czarny
kabel uziemienia- szary
kabel elementu grzejnego: biały
Opór przewodów (od jednego do drugiego końca) powinien być mniejszy niż 1ohm jeśli nie są gdzieś uszkodzone.
Samego działąnia sobdy nie ma szans sprawdzić bez diagnoskopu, czy oscyloskopu. Powinno się wahac od ok 0,2 do 0,9 Volta, cyfrowy meirnik za tym nie nadąży
Jeśli sygnał będzie nieprawidłowy, to jest możliwość, że sterownik będzie podawał stale ten sam skład mieszanki (coś w rodzaju trybu awaryjnego), spróbuj odpiąć sondę zobacz co będzie. Mimo wszystko, posprawdzaj dokłądnie wszystki wyżej opisane elementy, w szczególności krokowca.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Jeśli silnik jest zimny (info z czujnika temp. do sterownika), to sklad mieszanki nie jest sterowany nadążnie sygnałem z sondy (tak, aby współczynnik wynosił ok 1), tylko jest odpowiednio wzbogacona.
Mierzenie napięcia na sondzie niewiele daje, bo 12V jest i będzie na nią podawane. Można wyłącznie sprawdzić sam fakt podawania napięcia (czy przewody nie przerwane itp). Oblookaj wszystkie przewody wychodzące z sondy, sprawdź opór elementu grzejnego (ok kilka do kilkunastu ohm).
kabel sygnału- czarny
kabel uziemienia- szary
kabel elementu grzejnego: biały
Opór przewodów (od jednego do drugiego końca) powinien być mniejszy niż 1ohm jeśli nie są gdzieś uszkodzone.
Samego działąnia sobdy nie ma szans sprawdzić bez diagnoskopu, czy oscyloskopu. Powinno się wahac od ok 0,2 do 0,9 Volta, cyfrowy meirnik za tym nie nadąży
Jeśli sygnał będzie nieprawidłowy, to jest możliwość, że sterownik będzie podawał stale ten sam skład mieszanki (coś w rodzaju trybu awaryjnego), spróbuj odpiąć sondę zobacz co będzie. Mimo wszystko, posprawdzaj dokłądnie wszystki wyżej opisane elementy, w szczególności krokowca.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: ndz maja 14, 2006 23:02
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
hmmm co do tego zimnego silnika to zrobiłem eksperyment, mianowicie zapaliłem go jak był zimny i obserwowałem wskoczył na 1000 i tak przez ok 30 sekund po czym dźwignęło na 1200 i tak kolejne parędziesiąt sekund, po czym na 800 (niżej nie spada)generalnie lata od 1400 do 800 po czym osiągnął temp. 90 (trochę po szarżowałem ) i wówczas po spuszczeniu nogi z gazu skakał od 1200 do 1800. Jak naciskałem na gaz i puściłem spad na 1000 i zaraz z powrotem na 1800 gdzieś. Jak zerkałem na przewody to wyglądają nie bardzo, zresztą wszystkie (izolacja jak za Hitlera jestem elektrykiem ). Jutro jadę niech go podłączają ciekawe co pokaże machina.
[ Dodano: 15 Kwi 2007 15:21 ]
a co do krokowego to nie wiem ale wydaje mi sie ze cały proces tzw. czyszczenia psinco da, przecie to jest nie otwieralne! jak sie nie znasz a otworzysz to raczej popsujesz. Ale pewnie może mi sie wydawać. I bym był zapomniał możliwe że pływak tak istotnie tnie w pręta?? może sie zawieść? wygląda to tak stoję wskazówka tam dojdzie do pewnego poziomu i gra ale jak ruszę zaraz spada? i tam szaleje czasami ale generalnie zawsze sie gdzieś ustabilizuje. Chciałem sie dobrać do pływaka to sie śruba zjechała i kapa muszę ją urwać jakoś (gdy wskazówka pokazała pól baku miałem przejechane ok. 200 kilometrów!! pól baku to na 100km. 55 litrów ma bak(chyba), to ok 26 litrów poszło na 200, także gdzieś koło 13 do 14 litrów by mu szło. A na początku schodziło mu 7,5..... gdy podniosłem dywanik w bagażniku płytka która chroni dostęp do pływaka była cała mokra( z rana to wychodziło że jest więcej benzyny niż pół baku bo by sie tak nie skraplała woda)
[ Dodano: 15 Kwi 2007 15:21 ]
a co do krokowego to nie wiem ale wydaje mi sie ze cały proces tzw. czyszczenia psinco da, przecie to jest nie otwieralne! jak sie nie znasz a otworzysz to raczej popsujesz. Ale pewnie może mi sie wydawać. I bym był zapomniał możliwe że pływak tak istotnie tnie w pręta?? może sie zawieść? wygląda to tak stoję wskazówka tam dojdzie do pewnego poziomu i gra ale jak ruszę zaraz spada? i tam szaleje czasami ale generalnie zawsze sie gdzieś ustabilizuje. Chciałem sie dobrać do pływaka to sie śruba zjechała i kapa muszę ją urwać jakoś (gdy wskazówka pokazała pól baku miałem przejechane ok. 200 kilometrów!! pól baku to na 100km. 55 litrów ma bak(chyba), to ok 26 litrów poszło na 200, także gdzieś koło 13 do 14 litrów by mu szło. A na początku schodziło mu 7,5..... gdy podniosłem dywanik w bagażniku płytka która chroni dostęp do pływaka była cała mokra( z rana to wychodziło że jest więcej benzyny niż pół baku bo by sie tak nie skraplała woda)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 134 gości