Problem z Golfem II
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z Golfem II
Witam.
Mam pytanie do kolegów z forum. Posiadam Golfa II 87r. 1,6D (szyby trójkątne w drzwiach) Po wymianie drążka kierowniczeczego choć samochód nie zciągał itp. pojechałem sprawdzić i ewentualnie ustawić zbieżność i kąty.
Po tym zabiegu auto zaczęłło zciągać w lewo. Podczas reklamacji mechanik powiedział że na pewno mam za miękkie gumy na wachaczu( miesiąc wcześniej wymianiałem je) Pojechałem do innego warsztatu i tam na nowo ustawiałem kąty i zbieżność . Po tym zabiegu opony przestały piszczeć na zakrętach lecz dalej zciąga w lewą stronę
Mechanik powiedział że nie wie co to może być gdyż zbieżność jest prawidłowa. Latem tamtego roku wymieniałem klocki i łożyska w kołach..Chcę jeszcze sprawdzić czy cylinderek hamulcowy nie łapie aczkolwiek to stało się dopiero po ustawieniu zbieżności. W ostateczności chcę spróbować popuścić śruby z zawieszenia, wachaczy , poruszć tym wszystkim i skręcić ,może są jakieś naprężenia które to powodują . Sam do końca nie wiem co to może być a do mechanika nie mam zamiaru już jechać.Skręcając w lewo kierownica idzie lekko lecz w prawo idzie ciężej. Może ktoś z kolegów miał podobny przypadek lub wie co może być przyczyną. Drugie pytanie to czy wszystkie golfy II miały drążek stabilizacyjny gdyż zauważyłem że mój golf go nie posiada i nie widać śladu aby tam kiedyś był. Tego golfa mam od 4 lat a problemy zaczęły się od roku.
Za wszelkie porady z góry dziękuję.
Mam pytanie do kolegów z forum. Posiadam Golfa II 87r. 1,6D (szyby trójkątne w drzwiach) Po wymianie drążka kierowniczeczego choć samochód nie zciągał itp. pojechałem sprawdzić i ewentualnie ustawić zbieżność i kąty.
Po tym zabiegu auto zaczęłło zciągać w lewo. Podczas reklamacji mechanik powiedział że na pewno mam za miękkie gumy na wachaczu( miesiąc wcześniej wymianiałem je) Pojechałem do innego warsztatu i tam na nowo ustawiałem kąty i zbieżność . Po tym zabiegu opony przestały piszczeć na zakrętach lecz dalej zciąga w lewą stronę
Mechanik powiedział że nie wie co to może być gdyż zbieżność jest prawidłowa. Latem tamtego roku wymieniałem klocki i łożyska w kołach..Chcę jeszcze sprawdzić czy cylinderek hamulcowy nie łapie aczkolwiek to stało się dopiero po ustawieniu zbieżności. W ostateczności chcę spróbować popuścić śruby z zawieszenia, wachaczy , poruszć tym wszystkim i skręcić ,może są jakieś naprężenia które to powodują . Sam do końca nie wiem co to może być a do mechanika nie mam zamiaru już jechać.Skręcając w lewo kierownica idzie lekko lecz w prawo idzie ciężej. Może ktoś z kolegów miał podobny przypadek lub wie co może być przyczyną. Drugie pytanie to czy wszystkie golfy II miały drążek stabilizacyjny gdyż zauważyłem że mój golf go nie posiada i nie widać śladu aby tam kiedyś był. Tego golfa mam od 4 lat a problemy zaczęły się od roku.
Za wszelkie porady z góry dziękuję.
Co się tyczy drążka stabilizacyjnego to w 1.6D go nie ma, jest natomiast w 1.6 TD.
CO do zbieznosci to jest tak że nie ma dokładnie określonych parametrów zbieżności, pochylenia zwrotnicy tylko przedział wartości od do, jak jedziesz na sprawdzanie to mechanior załozy ustrojstwo, sprawdzi czy parametry sa w zakresie i tyle, jeżeli coś jest poza zakresem to reguluje tak aby wejść w zakres. Miałem podobny przypadek sciągało mi w prawo i pojechałem na zbieżnośc i wszystko było OK, za pół roku pojechałem jeszcze raz i też wszystko było OK a samochód dalej sciągał, wziąłem się więc za to sam i w kole po lewej stronie z przodu poluzowałem śruby łączące zwrotnicę z kolumną i zmieniłem kąt pochylenia zwrotnicy - odciągnłem chyba na zewnątrz (chyba bo robiłem kilka prób i jazda próbna). Po tej operacji jest juz OK, samochód nie ściąga juz tak bardzo (przy pochułej drodze lub bocznym wietrze ciągnie dalej), nie drze opon i to mi wystarczy. BYć moze trzeba by pobawić się z prawym kołem i byłoby juz całkeim dobrze?!?
Dodam że zbieżnosci po tym nie sprawdzałem. Zauważyłem też że kierownica się "naprostowała", tzn. ta część z klaksonem jest teraz, podczas jazy na wprost, równoległa z tablicą z zegarami, wcześniej musiała być lekko na lewo żeby samochód jechał prosto.
Uff ale sie napisałem
CO do zbieznosci to jest tak że nie ma dokładnie określonych parametrów zbieżności, pochylenia zwrotnicy tylko przedział wartości od do, jak jedziesz na sprawdzanie to mechanior załozy ustrojstwo, sprawdzi czy parametry sa w zakresie i tyle, jeżeli coś jest poza zakresem to reguluje tak aby wejść w zakres. Miałem podobny przypadek sciągało mi w prawo i pojechałem na zbieżnośc i wszystko było OK, za pół roku pojechałem jeszcze raz i też wszystko było OK a samochód dalej sciągał, wziąłem się więc za to sam i w kole po lewej stronie z przodu poluzowałem śruby łączące zwrotnicę z kolumną i zmieniłem kąt pochylenia zwrotnicy - odciągnłem chyba na zewnątrz (chyba bo robiłem kilka prób i jazda próbna). Po tej operacji jest juz OK, samochód nie ściąga juz tak bardzo (przy pochułej drodze lub bocznym wietrze ciągnie dalej), nie drze opon i to mi wystarczy. BYć moze trzeba by pobawić się z prawym kołem i byłoby juz całkeim dobrze?!?
Dodam że zbieżnosci po tym nie sprawdzałem. Zauważyłem też że kierownica się "naprostowała", tzn. ta część z klaksonem jest teraz, podczas jazy na wprost, równoległa z tablicą z zegarami, wcześniej musiała być lekko na lewo żeby samochód jechał prosto.
Uff ale sie napisałem
******************************************
Mk2 1.6D + Mk 3 1.9 TD
Mk2 1.6D + Mk 3 1.9 TD
- Ryś Stepowy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 508
- Rejestracja: śr mar 09, 2005 18:58
- Lokalizacja: Dżersej Siti DDZ
- Kontakt:
W zeszłym roku pojechałem na regulacje zbieżnosci, Majster zaproponował mi na promocyjnych warunkach regulacje zbieżności kół przednich w stosunku do tylnich, tz. sprawdzał ustawienie wszystkich kół.
Po tym zabiegu miałem wrażenie jakbym jeździł innym autem, wszystko było ok. Być moze w twoim przypadku to by pomogło.
Po tym zabiegu miałem wrażenie jakbym jeździł innym autem, wszystko było ok. Być moze w twoim przypadku to by pomogło.
tak jak kolega pisal w Dieslu nei bylo drozka bo mam diesla ale soebi zalozylem co do zbierznoci kwestia jakie masz kola szerokie itp moze malo powietrza ja zbieznosc usatwialem i autko jedzi ejak po torach na standardie czyli r13 jak wrzulem alu np to sciagal lekko na prawo a co do katow to ustawilem sam na oko po zmianie zawieszenie i nei zdziera oponek wiec musi byc dobrze pobierz sobei ksiazke tam sa normy co do kata i zbeiznosci podane dla MKII
- igor002
- Marysiakra
- Posty: 1050
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
- Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
- Kontakt:
witam i podłanczam sie do tematu
ja nie ustawiałem zbieżności, była już, tak mi sie zdaje bo jechał prosto i wsio fajnie chodziło, ale zmieniłem kółka na 195/50 15" i si e zastanawiam cyz z takimi nie ustawiac ponownie, teraz do tych kółek specjalnie, wczesniej to jeżdziłem na pełnowymiarowych 155 a potem zimówki 165 pełen wymiar.
ja nie ustawiałem zbieżności, była już, tak mi sie zdaje bo jechał prosto i wsio fajnie chodziło, ale zmieniłem kółka na 195/50 15" i si e zastanawiam cyz z takimi nie ustawiac ponownie, teraz do tych kółek specjalnie, wczesniej to jeżdziłem na pełnowymiarowych 155 a potem zimówki 165 pełen wymiar.
Mk3 GTI 16V ABF
Witam.
W moim przypadku zciąganie auta zostaje po dwóch różnych mechanikach.Więc (tak tylko myślę) że to chyba nie wina ustawienia kątów i zbieżności. Możliwe że w Gliwicach mechanicy po ustawieniu zbieżności a auto po takim zabiegu dalej zciąga to rozkładają ręce i na tym kończy się ich kompetencja.
Na razie dziękuję za opinie, może jeszcze ktoś miał podobny przypadek i wie co z tym zrobić.
Pozdrawiam.
W moim przypadku zciąganie auta zostaje po dwóch różnych mechanikach.Więc (tak tylko myślę) że to chyba nie wina ustawienia kątów i zbieżności. Możliwe że w Gliwicach mechanicy po ustawieniu zbieżności a auto po takim zabiegu dalej zciąga to rozkładają ręce i na tym kończy się ich kompetencja.
Na razie dziękuję za opinie, może jeszcze ktoś miał podobny przypadek i wie co z tym zrobić.
Pozdrawiam.
- Red Spider
- Mały gagatek
- Posty: 100
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 09:59
- Lokalizacja: Bialystok
Poprzedni właściciel mówił że auto kiedyś miało wypadek lecz ja mam go cztery lata a moje problemy zaczęły się od roku po ustawieniu zbieżności i kątów na stacji diagnostycznej. Póżniej pojechałem do innego mechanika i jeszcze raz ustawiałem . Nic to nie pomogło auto dalej zciąga i cały czas muszę trzymać kierownicę bo zciąga w lewo. Nie wiem gdzie w końcu leży problem a ponownie jechać ustawiać zbieżność to chyba bez sensu aby póżniej tradycyjnie usłyszeć że geometria jest ok ale nie wiadomo dlaczego auto zciąga.Red Spider pisze:Ja mialem podobnie ale po regulacji kątow pochylenia wszystko jest oki (mam nadzieje ze samochodzik nie byl po jakims większym dzwonie)
Pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości