Problem w tym że teraz nie wiem czy w śrubce się wyrobił gwint , i po paru puszczeniach pedału gazu po prostu wyskakuje , czy silnik już pada i go zalewa na wolnych , w każdym razie nie ubywa płynu , ani oleju nie żre , a jeżdże na pół syntetyku , mimo przebiegu 350 tyś . km .
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Co byście polecali pierw sprawdzić ?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Może ktoś miał podobny problem ?
Silnik to PF , ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie .