Jeżdze nisko, leże na glebie, grunt to zawieszenie :)

Wszystko na temat modyfikacji zawieszenia - gwinty, zawieszenia sportowe, pneumatyczne itp.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » czw mar 22, 2007 00:50

Ja mam -40/-40 troche trzęsie, troche trzeszczy, troche tłucze i mam troche zmasakrowane przody tych rynienek (na podnośnik) co są pod progami , ale i tak mi sie podoba i w przyszłości planuje gwinta na -80. To trzeba po prostu czuć :P .



Awatar użytkownika
kabi_007
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 101
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 15:45
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Post autor: kabi_007 » czw mar 22, 2007 01:24

Ja mam -40/-40 troche trzęsie, troche trzeszczy, troche tłucze i mam troche zmasakrowane przody tych rynienek (na podnośnik) co są pod progami , ale i tak mi sie podoba i w przyszłości planuje gwinta na -80. To trzeba po prostu czuć
No własnie to trzeba czuć. Po przeczytaniu tego tematu stwierdzam że nigdy w moim aucie nie będzie takiego shitu. Jeszcze mogę zrozumieć delikatne obniżenie i utwardzenie celem poprawy wyglądu i prowadzenia, ale jakieś obniżki do granic możliwości gdzie później przejechanie przez "leżącego policjanta" czy podjechanie pod krawężnik to nie lada wyzwanie to już tylko sztuka dla sztuki. Zresztą nie wiem czy co niektórzy wiedzą jak bardzo szkodzi organom wewnętrznym taka jazda o 1 cm nad szosą z zawieszeniem nie lepszym niż w traktorze.


UNIDEN 520 xl PRO+Hustler IC-100. :okej:
Toczydełka powered by LPG :satan:

Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » czw mar 22, 2007 11:42

kabi_007 pisze:jak bardzo szkodzi organom wewnętrznym taka jazda
nie przesadzasz? chyba nie po to sie kupuje np golfa GTI zeby jeżdic jak citroenem na powietrzu...jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim, zdarzają sie jedynie rzczy typy odbite płuco albo nerka ale to tylko w rajdowkach na bardoz duzych hopach...ja tz nie jestem zwolennikiem obnizen a jedynie takiej modyfikacji zawieszenia ktora ma na celu poprawienie osiągow auta (roznienz na dzirawych drogach) daltego mam sportowego bislteina b6 na seryjnej sprezynie...ludzi na -80 faktyczie nie rozumiem...



Awatar użytkownika
kabi_007
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 101
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 15:45
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Post autor: kabi_007 » czw mar 22, 2007 12:58

sas_gti pisze:jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim,
popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.


UNIDEN 520 xl PRO+Hustler IC-100. :okej:
Toczydełka powered by LPG :satan:

Awatar użytkownika
Goofi
VW Baron
VW Baron
Posty: 3209
Rejestracja: ndz lip 03, 2005 19:10
Lokalizacja: WarszaVWa
Kontakt:

Post autor: Goofi » czw mar 22, 2007 13:30

kabi_007 pisze:
sas_gti pisze:jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim,
popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.
Jak nadmierne grzanie glowy telefonami komorkowymi, po roku nic nie bedzie, ale po 20-30 latach spoleczenstwo bedzie cierpialo...



Awatar użytkownika
dawid018
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4630
Rejestracja: pn sty 09, 2006 23:41
Lokalizacja: Gostyń/Rębowo
Kontakt:

Post autor: dawid018 » czw mar 22, 2007 14:49

kabi_007 pisze:popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.
nikt na glebie nie będzie jezdzil kilkanaście lat.jak już będe mial rodzine to napewno zmienie auto na 5 drzwi i z seryjnym zawieszeniem żeby dzieciak wstrząsu móżgu nie dostał,a moja obecna II będzie stała w garażu z gwintem skręconym na maxa i będe jezdził nia sam i tylko w niedziele :satan: :satan: :satan:
sas_gti pisze:ludzi na -80 faktyczie nie rozumiem...
a tacy ludzie nie rozumieja tych co maja zderzaki 15cm nad ziemią.to po prostu trzeba kachać i umieć z tym jezdić


obecne mkII by dawid018
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850

BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413

Awatar użytkownika
azizi
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 638
Rejestracja: pn sty 24, 2005 22:01
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: azizi » czw mar 22, 2007 15:02

true, jak się pojeździ trochę to wciąga, ja jak kupiłem obecne autko to było na standardowym zawieszeniu, codziennie patrząc na auto jakoś tak mi to nie pasowało, jeździło się też tak jakoś słabo, nie miałem zaufania, jak obniżyłem od razu wyglądu nabrał, człowiek z jazdy jakiś taki zadowolony, czuje się bezpieczniej że nie fiknie na zakręcie, lub gdy coś wyskoczy na jezdnię


Były w kolorze czarnym: Mk1 Cabrio 81', Mk1 Cabrio Sportline, Mk3 GL 1.8, MK3 GTI 2.0, Mk4 GTI ARL, Lupo SDI 1.7
Jest w kolorze czarnym Audi TT 1.8

Awatar użytkownika
kabi_007
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 101
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 15:45
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Post autor: kabi_007 » czw mar 22, 2007 15:48

dawid018 pisze:a moja obecna II będzie stała w garażu z gwintem skręconym na maxa i będe jezdził nia sam i tylko w niedziele :satan: :satan: :satan:
lans :panna:
ale niech ci bedzie, każdy lubi to co chce i jest OK.


UNIDEN 520 xl PRO+Hustler IC-100. :okej:
Toczydełka powered by LPG :satan:

Awatar użytkownika
zajac
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2492
Rejestracja: sob sty 21, 2006 23:18
Lokalizacja: krakow,skarzysko
Kontakt:

Post autor: zajac » czw mar 22, 2007 16:16

ja wczoraj jezdzilem kolegi seatem 1,9TDi na seryjnym zawieszeniu i sie BAŁEM że sie przewroci moj moze jest twardy i niski ale jestem go pewny jak prowadze bo czuc auto i droge
a w tym seacie dobry silnik i co z tego jak na zakrecie wystawisz lokiec przez szybe i "dotykasz asfaltu" a tak powaznie nie umialbym teraz jezdzic pontonem ktory sie buja z boku na bok przy zmianie kierunku jazdy
ja nikogo nie namawiam na obnizanie zawieszenia ale nawet moj ojciec ktory nalezy do ludzi wygodnych (ma cytryne xsare)stwierdzil ze auto sie super prowadzi na takim zawiasie



Awatar użytkownika
Goofi
VW Baron
VW Baron
Posty: 3209
Rejestracja: ndz lip 03, 2005 19:10
Lokalizacja: WarszaVWa
Kontakt:

Post autor: Goofi » czw mar 22, 2007 16:19

zajac pisze:ja wczoraj jezdzilem kolegi seatem 1,9TDi na seryjnym zawieszeniu i sie BAŁEM że sie przewroci moj moze jest twardy i niski ale jestem go pewny jak prowadze bo czuc auto i droge
a w tym seacie dobry silnik i co z tego jak na zakrecie wystawisz lokiec przez szybe i "dotykasz asfaltu" a tak powaznie nie umialbym teraz jezdzic pontonem ktory sie buja z boku na bok przy zmianie kierunku jazdy
ja nikogo nie namawiam na obnizanie zawieszenia ale nawet moj ojciec ktory nalezy do ludzi wygodnych (ma cytryne xsare)stwierdzil ze auto sie super prowadzi na takim zawiasie
Nie trzeba glebowac, tystarczy dobre gazowe amory :bajer:



Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » czw mar 22, 2007 16:28

dawid018 pisze:a tacy ludzie nie rozumieja tych co maja zderzaki 15cm nad ziemią.to po prostu trzeba kachać i umieć z tym jezdić
tylko ze jest tez cos pomiedzy czyli nie beton -80 ktory skacze nad dziurami ani nie seria miekka ze sie auto chce polozyc na bok
kolego! ja mam bila b6 ktory jest twardszy od wieksozci zawiasów ludzi ktorzy sie tutaj wypowaidają, i wcale nie mam ani -80 ani 15 cm nad ziemia jak to sobei raczyles nazwac.... mam tak zeby bylo mozliwie szybko, to dla mie jedyny prorytet...nie trzeba miec -80 zeby sie auto drogi trzymało a wrecz przeciwnie....bzdury gadacie ze hej....nie da wystroic zaiweszenia spuszczonego na -80 na ansze drogi i zeby to sie wybierało dziury na asflacie...macie betony bo inaczej by amor dobijał i latacie nad dziurami i koleinami, kola tracą kontakt z podłozenm...

Takie nastawy jak sa w amorach -80 to sie nadaja tylko i wylacznie na idelane asfalty takie jak sa w niemczech albo na tory wyscigowe...
mialem taka glebe jak mowicie czyli -80 i do tego baaardzo popularnej firmy na naszym forum (supesport) i wiem ze na tym sie szybko nie pojedzi !! normalnie jak taczka
Z zreszta popatrzcie na prawdziwych sportowcow , np rajdy PZM, i tam jakiekolwiek auto! golf mk2, astra gsi etc - zaden nie ma gleby -80...ciekawe czemu? bo tam nie chodzi ani o wyglada , ani o wyscig kto ma nizej auto, tylko o czasy! tyle ode mnie



Awatar użytkownika
barteKKK03
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 15224
Rejestracja: sob mar 12, 2005 15:22

Post autor: barteKKK03 » czw mar 22, 2007 16:31

Tak przeczytałem ten temat i jedno co wiem, moje przyszłe auto na pewno będzie leżało na glebie :) Może jestem jeszcze młody i głupi, ale gleba i fela to jest to ;) Jak na razie jeżdżę w rallye tylko na miejscu pasażera i mi nie doskwiera że jedzie się jak na stołku... Kwestia upodobań :P



Awatar użytkownika
kkkubek
VW Baron
VW Baron
Posty: 3002
Rejestracja: pn paź 04, 2004 00:05
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Post autor: kkkubek » czw mar 22, 2007 16:40

barteKKK03 pisze:Tak przeczytałem ten temat i jedno co wiem, moje przyszłe auto na pewno będzie leżało na glebie :) Może jestem jeszcze młody i głupi, ale gleba i fela to jest to ;) Jak na razie jeżdżę w rallye tylko na miejscu pasażera i mi nie doskwiera że jedzie się jak na stołku... Kwestia upodobań :P
Ja juz nie jestem taki bardzo mlody ale chyba nadal glupi bo gleba uwazam ze to podstawa hehe i bardziej zglebiony tym ladniej,a jezdzic zawsze sie da :pub:


NORD-VAG.PL

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości