silnik gaśnie po około 5 km
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 17:03
- Lokalizacja: czechowice-dziedzice
- Kontakt:
silnik gaśnie po około 5 km
Witam, mam taki nietypowy problem. Jezeli pogoda jest deszczowa, to moj mk2 1.3 gaznik po przejechaniu okolo 5 km gaśnie. Wtedy musze odczekać okolo paru minut poczym zapalam go i jade dalej jak by nigdy nic. Sądzilem że to może być wina jakiegoś przebicia na kablach wysokiego napiecia, ale sprawdzilem i wszystko jest ok. Aha to dzieje sie zwykle wtedy kiedy jeszcze dodatkowo wyłącza się automatyczne ssanie. Najbardziej nierozumie tego, że silnik po krotkim oddstaniu zapala jak by nigdy nic. Zaznaczam to że przy ładnej pogodzie takich problemow nie mam. Co to może być??
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 17:03
- Lokalizacja: czechowice-dziedzice
- Kontakt:
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Mam to samo, walcze z tym juz drugi rok i nic. Powymienialem cewke, kable, kopulke z paluchem, swiece, itd. I nic. U mnie to sie dzieje po troszke wiecej anizeli 5 km. I tylko wtedy gdy jest naprawde wilgotno. Bo gdy pada deszcz, a jest dosc cieplo to problemu nie ma. Nie mam juz pomyslow na to... Jakis niefart silnikow 1.3 z tym chyba jest.
www.SportCom.PL
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 17:03
- Lokalizacja: czechowice-dziedzice
- Kontakt:
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
U mnie dokladnie to samo. Jak pogoda jest ladna to problemu nie ma, teraz nawet jak pada a jest cieplo to tez problemu nie ma. Problem dochodzi jak jest strasznie wilgotno. Jak rozwiazesz to daj znac, ja rowniez dam znac jakby co.piotrektrium pisze:No to bardzo kiepska sprawa. Mam tak samo tzn. gdy jest cieplo i sucho problemu nie ma. Ale ja się z tym męcze od jakiegoś miesiąca. Mam nadzieje że w końcu ktoś mądry się znajdzie i pomoże.
www.SportCom.PL
Miałem podobne objawy tylko że mój golfik gasł jak było wilgotno jak i sucho. Po odstaniu ok 10 min można było jechać dalej . W końcu nie chciał mi w ogóle zapalić, scholowałem go do mechanika i okazało sie ze padnięty miałem podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu i napęd rozdzielacza zapłonu (ten z ciężarkami). po wymianie goofer śmiga zarówno jak jest wilgotno jak i sucho.
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 17:03
- Lokalizacja: czechowice-dziedzice
- Kontakt:
[quote="Jurak"]okazało sie ze padnięty miałem podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu i napęd rozdzielacza zapłonu (ten z ciężarkami).
Ten podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu to jest to coś na aparacie zapłonowym? Jaki jest objaw ze jest uszkodzony, Z niego leci rurka do gaźnika, jeżeli ją ściagne to silnik mi gaśnie. Więc chyba jest dobry. O ile to jest to?
Ten podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu to jest to coś na aparacie zapłonowym? Jaki jest objaw ze jest uszkodzony, Z niego leci rurka do gaźnika, jeżeli ją ściagne to silnik mi gaśnie. Więc chyba jest dobry. O ile to jest to?
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 17:03
- Lokalizacja: czechowice-dziedzice
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 299 gości