Odgłos "toczącego się jaja"

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
niebieski91
SHARIKOWIEC
Posty: 951
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Odgłos "toczącego się jaja"

Post autor: niebieski91 » ndz lut 11, 2007 21:29

Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje


Obrazek

Awatar użytkownika
JayT
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 715
Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
Kontakt:

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

Post autor: JayT » ndz lut 11, 2007 21:35

niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Silnik daje znać, że go męczysz! Przyspieszanie od 1200 obrotów to nie jest przyspieszanie - raczej czołganie, zdecydowanie taka jazda nie jest ani dynamiczna, ani ekonomiczna.
niebieski91 pisze:Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
No i sam sobie odpowiedziałeś - jak chcesz przyspieszać dynamicznie, kręć na wyższe obroty. Silniki zdecydowanie lubią nieco wyższe obroty :D


Moje VWozidło spala średnio: Obrazek i Obrazek

Awatar użytkownika
piotrkowalewski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
Lokalizacja: GDYNIA
Kontakt:

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

Post autor: piotrkowalewski » pt mar 16, 2007 13:43

niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
U mnie miałem podobnie, najpierw było delikatnie a potem coraz mocniej az w koncu robi mi kangurki jak cholera.
Mechanior mowi ze to poduszka pod silnikiem.
Czas w ktorym to wszystko postepowało az do kangurków to 4-m-ce
Ale naczytałem sie jescze przez ten czas i mam ponadtko jeszcze dwie diagnozy:
- sonda lambda do wymiany
- przepustnica powietrza brudna


To tyle
Narazie
Piotr



greg

Post autor: greg » pt mar 16, 2007 14:31

niebieski91 pisze:padnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 ,
ja rozumiem - diesel ma wysoki moment obrotowy ale 1,9TDI vw to użyteczny moment ma od 1900 a nie od 1200 - na 5 biegu to ty go zarzynasz....



Awatar użytkownika
twardy
Forum Master
Forum Master
Posty: 1736
Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
Kontakt:

Post autor: twardy » pt mar 16, 2007 14:54

najlepiej sie jeżdzi w przedziale 1900 - 2500 rpm
jesli musisz zwolnic redukuj bieg bo automatem nie jeżdzisz :wink:


10mm+1,3bara=1VSTD :-)

Awatar użytkownika
piotrkowalewski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
Lokalizacja: GDYNIA
Kontakt:

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

Post autor: piotrkowalewski » śr mar 21, 2007 12:16

niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
Cześć,
No to mam odpowiedz na nurtujace Cię pytanie ! Jak pisałem wczesniej miałem DOKŁADNIE to samo, sam bym tego nie opisał lepiej.
Pisałem i jeżdziłem po mechanikach i słuchali co to......
Nikt nie stwierdził przyczyny a to lambda, brudna przepustnica, filtry itd....
A okazało się,że to mechanizm różnicowy !!!!
Powoli, powoli coś tam się luzowało aż jajo robiło się bardziej dokuczliwe a w końcówce żywota skrzyni kiedy to w ciągu jej ostatnich 3 dni życia dochodziły już odgłosy (huczacego łożyska) a jajo już nie pozwalało normalnie jechać - ZGRZYT jeden, drugi i KONIEC.
Skrzynka do wymiany.


Tak to było u mnie

Pozdr.
Piotr.



Awatar użytkownika
niebieski91
SHARIKOWIEC
Posty: 951
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: niebieski91 » śr mar 21, 2007 16:57

czyli mam się wziąć za skrzynie wnioskuje z twojej wypowiedzi piotrkowalewski,

ale jeszcze pytanko czy to było u ciewbie zauważalne w przedzxiale obrotów 1200-2000 np na trojce lub czworce czy jeszcze inaczej ?

bo u mnie tylko wtedy to występuje jak "męczę" silnik - czasami na dwójeczce ale bardzo zadko - czy mam się już zacząć martwić i ile teraz moze mnie wynieść taka naprawka -


Obrazek

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » śr mar 21, 2007 17:37

niebieski91 pisze:czy mam się już zacząć martwić
Pewnie tak,bo jak nie zmienisz sposobu jazdy za niedługo silnik do wymiany bedzie...



Awatar użytkownika
niebieski91
SHARIKOWIEC
Posty: 951
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: niebieski91 » śr mar 21, 2007 17:41

bongo pisze:Pewnie tak,bo jak nie zmienisz sposobu jazdy za niedługo silnik do wymiany bedzie.
styl jazdy zmieniłem ale generalnie moje pytanie dotyczy tego czy jest tak jak pisze piotrkowalewski, czy też jest to wina mojego "męczącego stylu jazdy ????????


Obrazek

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » śr mar 21, 2007 18:11

czy też jest to wina mojego "męczącego stylu jazdy ????????
A dzieje sie dalej coś złego jak zmieniłeś styl jazdy?Bo jeśli jest wszystko oki to znalazłeś rozwiązanie.



Awatar użytkownika
niebieski91
SHARIKOWIEC
Posty: 951
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: niebieski91 » śr mar 21, 2007 18:15

bongo pisze:A dzieje sie dalej coś złego jak zmieniłeś
no raczej nie zauważylem tego odgłosu od czasu jak zacząłem dynamiczniej ujexdzić (chociaz czasami mi sie to zdarza jeszcze na dwojeczce w przedziale obrotów jak pisałem od 1200-2000 - ale zadko

[ Dodano: 21 Mar 2007 17:18 ]
a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski, post wyżej - to też jest interesujące

[ Dodano: 21 Mar 2007 17:24 ]
i chyba zapomnialem dodać ze to nie jest żaden metaliczny dźwiek tarcia stukania czy pukania 0- to jest taki pusty dźwiek jakby np zacząć kręcicic albo wprawić w ruch wypaczone kolo od roweru jezeli rozumiecie o co mi chodzi - to jest taki pusty dźwięk - jakby np wybrzuszonej opony, czy koła ktore jest źle przykrecone do osi - nie wiem jak to jeszcze opisać


Obrazek

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » śr mar 21, 2007 18:27

niebieski91 pisze:a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski
Nie wydaje mi sie żeby one Ciebie dotyczyły.Po prostu troszke dynamiki i będzie ok.Obroty biegu jałowego masz 950 a przy 1200 chcesz przyspieszyć na czwórce lub trójce.Silnik musi sie zbuntować.Siły działające na układ korbowy są bardzo duże wtedy.Pamiętaj,jazda na niskim biegu z dużymi obrotami jest o wiele mniej szkodliwa niż na wysokim biegu z niskimi obrotami.Przetestuj to i na razie sie nie przejmuj :bigok:

[ Dodano: Sro Mar 21, 2007 17:29 ]
niebieski91 pisze:to jest taki pusty dźwiek
A nie czujesz wtedy że silnik drży?



Awatar użytkownika
niebieski91
SHARIKOWIEC
Posty: 951
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: niebieski91 » śr mar 21, 2007 18:29

:bigok: :bigok: :bigok: popróbuje bongo,


Obrazek

Awatar użytkownika
piotrkowalewski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
Lokalizacja: GDYNIA
Kontakt:

Post autor: piotrkowalewski » czw mar 22, 2007 09:13

Cześć,
No wlasnie ja po pewnym czasie pojechałem na wyważenie kół - i nic.
U mnie to wystepowało przy powolnym ruszaniu od 1800 do 2200 obrotów,
oczywiście dynamiczniejsza jazda zdaje egzamin, ale na krotką mete. Bo jak to jest naprawde skrzynia to taka jazda nic nie da.
Trzeba się przyglądać i zobaczysz czy ten efekt się poglębia.

W końcowej fazie przed rozwaleniem skrzyni (jakieś 3 dni) trzeba było bardzo dynamicznie i szybciutko zmieniać biegi bo niedało się normalnie jechać. Dopiero na 4,5 przy większej prędkości się uspokajało.

Koszty:
Skrzynia 1,500
Tarcza docisk + łożysko 600
Robocizna ? jeszcze nie wiem - dziś lub jutro odbieram auto ale myśle że 600 jak nie lepiej

[ Dodano: 22 Mar 2007 08:17 ]
Teraz patrzę do TDI skrzynie sa tańsze 700 max 1000PLN



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 291 gości