Odgłos "toczącego się jaja"
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- niebieski91
- SHARIKOWIEC
- Posty: 951
- Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Odgłos "toczącego się jaja"
Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
Re: Odgłos "toczącego się jaja"
Silnik daje znać, że go męczysz! Przyspieszanie od 1200 obrotów to nie jest przyspieszanie - raczej czołganie, zdecydowanie taka jazda nie jest ani dynamiczna, ani ekonomiczna.niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
No i sam sobie odpowiedziałeś - jak chcesz przyspieszać dynamicznie, kręć na wyższe obroty. Silniki zdecydowanie lubią nieco wyższe obrotyniebieski91 pisze:Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
- piotrkowalewski
- Nowicjusz
- Posty: 46
- Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
- Lokalizacja: GDYNIA
- Kontakt:
Re: Odgłos "toczącego się jaja"
U mnie miałem podobnie, najpierw było delikatnie a potem coraz mocniej az w koncu robi mi kangurki jak cholera.niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
Mechanior mowi ze to poduszka pod silnikiem.
Czas w ktorym to wszystko postepowało az do kangurków to 4-m-ce
Ale naczytałem sie jescze przez ten czas i mam ponadtko jeszcze dwie diagnozy:
- sonda lambda do wymiany
- przepustnica powietrza brudna
To tyle
Narazie
Piotr
- piotrkowalewski
- Nowicjusz
- Posty: 46
- Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
- Lokalizacja: GDYNIA
- Kontakt:
Re: Odgłos "toczącego się jaja"
Cześć,niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
No to mam odpowiedz na nurtujace Cię pytanie ! Jak pisałem wczesniej miałem DOKŁADNIE to samo, sam bym tego nie opisał lepiej.
Pisałem i jeżdziłem po mechanikach i słuchali co to......
Nikt nie stwierdził przyczyny a to lambda, brudna przepustnica, filtry itd....
A okazało się,że to mechanizm różnicowy !!!!
Powoli, powoli coś tam się luzowało aż jajo robiło się bardziej dokuczliwe a w końcówce żywota skrzyni kiedy to w ciągu jej ostatnich 3 dni życia dochodziły już odgłosy (huczacego łożyska) a jajo już nie pozwalało normalnie jechać - ZGRZYT jeden, drugi i KONIEC.
Skrzynka do wymiany.
Tak to było u mnie
Pozdr.
Piotr.
- niebieski91
- SHARIKOWIEC
- Posty: 951
- Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
czyli mam się wziąć za skrzynie wnioskuje z twojej wypowiedzi piotrkowalewski,
ale jeszcze pytanko czy to było u ciewbie zauważalne w przedzxiale obrotów 1200-2000 np na trojce lub czworce czy jeszcze inaczej ?
bo u mnie tylko wtedy to występuje jak "męczę" silnik - czasami na dwójeczce ale bardzo zadko - czy mam się już zacząć martwić i ile teraz moze mnie wynieść taka naprawka -
ale jeszcze pytanko czy to było u ciewbie zauważalne w przedzxiale obrotów 1200-2000 np na trojce lub czworce czy jeszcze inaczej ?
bo u mnie tylko wtedy to występuje jak "męczę" silnik - czasami na dwójeczce ale bardzo zadko - czy mam się już zacząć martwić i ile teraz moze mnie wynieść taka naprawka -
- niebieski91
- SHARIKOWIEC
- Posty: 951
- Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
- niebieski91
- SHARIKOWIEC
- Posty: 951
- Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
no raczej nie zauważylem tego odgłosu od czasu jak zacząłem dynamiczniej ujexdzić (chociaz czasami mi sie to zdarza jeszcze na dwojeczce w przedziale obrotów jak pisałem od 1200-2000 - ale zadkobongo pisze:A dzieje sie dalej coś złego jak zmieniłeś
[ Dodano: 21 Mar 2007 17:18 ]
a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski, post wyżej - to też jest interesujące
[ Dodano: 21 Mar 2007 17:24 ]
i chyba zapomnialem dodać ze to nie jest żaden metaliczny dźwiek tarcia stukania czy pukania 0- to jest taki pusty dźwiek jakby np zacząć kręcicic albo wprawić w ruch wypaczone kolo od roweru jezeli rozumiecie o co mi chodzi - to jest taki pusty dźwięk - jakby np wybrzuszonej opony, czy koła ktore jest źle przykrecone do osi - nie wiem jak to jeszcze opisać
Nie wydaje mi sie żeby one Ciebie dotyczyły.Po prostu troszke dynamiki i będzie ok.Obroty biegu jałowego masz 950 a przy 1200 chcesz przyspieszyć na czwórce lub trójce.Silnik musi sie zbuntować.Siły działające na układ korbowy są bardzo duże wtedy.Pamiętaj,jazda na niskim biegu z dużymi obrotami jest o wiele mniej szkodliwa niż na wysokim biegu z niskimi obrotami.Przetestuj to i na razie sie nie przejmujniebieski91 pisze:a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski
[ Dodano: Sro Mar 21, 2007 17:29 ]
A nie czujesz wtedy że silnik drży?niebieski91 pisze:to jest taki pusty dźwiek
- niebieski91
- SHARIKOWIEC
- Posty: 951
- Rejestracja: ndz lis 26, 2006 16:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
- piotrkowalewski
- Nowicjusz
- Posty: 46
- Rejestracja: pn lis 20, 2006 15:47
- Lokalizacja: GDYNIA
- Kontakt:
Cześć,
No wlasnie ja po pewnym czasie pojechałem na wyważenie kół - i nic.
U mnie to wystepowało przy powolnym ruszaniu od 1800 do 2200 obrotów,
oczywiście dynamiczniejsza jazda zdaje egzamin, ale na krotką mete. Bo jak to jest naprawde skrzynia to taka jazda nic nie da.
Trzeba się przyglądać i zobaczysz czy ten efekt się poglębia.
W końcowej fazie przed rozwaleniem skrzyni (jakieś 3 dni) trzeba było bardzo dynamicznie i szybciutko zmieniać biegi bo niedało się normalnie jechać. Dopiero na 4,5 przy większej prędkości się uspokajało.
Koszty:
Skrzynia 1,500
Tarcza docisk + łożysko 600
Robocizna ? jeszcze nie wiem - dziś lub jutro odbieram auto ale myśle że 600 jak nie lepiej
[ Dodano: 22 Mar 2007 08:17 ]
Teraz patrzę do TDI skrzynie sa tańsze 700 max 1000PLN
No wlasnie ja po pewnym czasie pojechałem na wyważenie kół - i nic.
U mnie to wystepowało przy powolnym ruszaniu od 1800 do 2200 obrotów,
oczywiście dynamiczniejsza jazda zdaje egzamin, ale na krotką mete. Bo jak to jest naprawde skrzynia to taka jazda nic nie da.
Trzeba się przyglądać i zobaczysz czy ten efekt się poglębia.
W końcowej fazie przed rozwaleniem skrzyni (jakieś 3 dni) trzeba było bardzo dynamicznie i szybciutko zmieniać biegi bo niedało się normalnie jechać. Dopiero na 4,5 przy większej prędkości się uspokajało.
Koszty:
Skrzynia 1,500
Tarcza docisk + łożysko 600
Robocizna ? jeszcze nie wiem - dziś lub jutro odbieram auto ale myśle że 600 jak nie lepiej
[ Dodano: 22 Mar 2007 08:17 ]
Teraz patrzę do TDI skrzynie sa tańsze 700 max 1000PLN
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 291 gości