od dluzszego czasu mialem go rzucic na forum choc generalnie pasek taty.
ale wiecie tez kobieta sila wyzsza wiec mamcia kazala sprzedac i zeby nie bylo ze ojciec nic nie robi w tym kierunku to chociaz go wystawilismy.
mi jak i ojcu paska szkoda.

no ale jak pojdzie to pojdzie a jak nie to nie. bo ostatnio malo jezdzony jest. i szkoda zeby stal bo zawsze ktos moze tez sie nim zaopiekowac po swojemu ;d
z reszta oplaty tez trzeba robic ; )
autko tatuska. wiec do mocenia w nim mam do gadania nie wiele. on chce serie ;p
auto trup nie jest. wrecz przeciwnie. u mnie w rodzinie jest juz prawie 10 lat.
