Wszystko zależy czego oczekujesz
. Na pewno trzeba doliczyć sobie paliwo. Warto zwykle sprawdzić gdzie jest dobrze zatankować np. Niemcy mają ok. 0,3 -0,4 euro tańszą Pb95 niż Holendrzy. Czasem trzeba doliczyć koszty autostrad (np. Włochy, Francja itd.) lub winietek (Austria, Czechy, Słowacja itd.). Potem noclegi. Tutaj też wszystko zależy od potrzeb i portfela. Podobnie z jedzeniem. Generalnie większość hoteli daje w cenie noclegu śniadanie. Jadąc autem warto wybrać taki, który posiada własny parking. Potem zwykle jakaś karta miejska na komunikację i kasa na lokalne atrakcje. Można się żywić własnym prowiantem lub spróbować czegoś lokalnego. Ja lubię dobre jedzonko (chociaż po mnie tego nie widać
) więc przed wyjazdem szukam gdzie warto wstąpić na coś fajnego. Warto też poszukać przed wyjazdem jakiejś ciekawej wycieczki po okolicy, bo zwykle wychodzi taniej niż organizowanie czegoś na miejscu. Tym sposobem byłem wczoraj z rodziną w Volendam (i wizyta w tradycyjnej wytwórni sera), muzeum wiatraków oraz Marken (plus pobyt w wytwórni drewniaków) i dostaliśmy jeszcze bilety na godzinny rejs po kanałach w Amsterdamie (wybieramy się dzisiaj).