Forum.VWGolf.pl

To prawda - bezcenne . Za wszystko inne zapłacisz kartą ... . Tylko nie zawsze na bramkach we Francji .
Tak dla przyszłych podróżników swoimi czterema kółkami. Jadąc autostradą we Francji warto ze sobą mieć gotówkę i to w dodatku bilon. Zdarza się, że bramka nie akceptuje karty (raz mi się zdarzyło - używałem Visa, Mastercard, debetowa i kredytowa, wszystkie z chipem i nic). Wtedy jest jeszcze koszyk na bilon (wejścia na banknoty brak). Chyba, że nie ma to blokada bramki, przycisk alarmowy, czekamy aż ktoś łaskawie podejdzie i odbierze kasę, a następnie podniesie szlaban - to już wyczytałem na jakimś forum, bo jednak wielu zagranicznych kierowców miewa ten problem we Francji .

Piękna wycieczka. Jak kolega oceni komfort podróżowania A3 w stosunku do Mk7?

Spalanie wyszlo istnie dieslowskie
To dane wg komputera czy liczone z korka?

Spalanie z komputera ale już się przekonałem, że liczone z dystrybutora wychodzi 0,1-0,2l więcej lub mniej

mocomus pisze:Jak kolega oceni komfort podróżowania A3 w stosunku do Mk7?

Na pewno przepaści nie ma . Jest trochę ciszej w środku. Może to wynikać też z faktu, że tu mam automat z 7 biegami, a tam było 6 biegów w manualu. Siłą rzeczy przy tych samych prędkościach na trasie mam obecnie mniejsze obroty silnika. Samo prowadzenie auta jest precyzyjne. W trasie też można docenić fotele sportowe z wysuwanym podparciem pod uda i możliwością regulacji kołyskowej. Zupełnie się człowiek nie męczy. W drodze powrotnej jak wyjechałem z Loano, to pierwszy postój zrobiłem dopiero na tankowanie w Austrii oraz obiad (po ok. 700 km) i wcale nie czułem się zmęczony. Zresztą moje dziewczyny też nie czuły bólu pleców itp.
Ciekawa rzecz. Otóż przy wyjeździe z Loano zapomniałem wyłączyć system auto start stop. I jak zatrzymałem się na bramce wylotowej w Tarvisio, to silnik nie zgasł. Widocznie system uznał, że po długiej jeździe autostradą mogłoby to zaszkodzić turbinie. Zadziałał dopiero gdy stanąłem w lekkim korku (i to dopiero po dłuższej chwili) na wlocie do Austrii spowodowanym przekierowaniem aut na plac dla kontroli przez straż graniczną. Wnioskuję z tego, że jednak program do obsługi tego ustrojstwa dba o turbinę, a nie tylko o dobre samopoczucie ekologów . Nie żebym już go chwalił ale w tej sytuacji pozytywnie mnie zaskoczył .
Więcej na temat auta już niedługo. Będzie małe podsumowanie pierwszego półrocza

Ciekawe co napisałeś o SS.

Tez to zauważyłem jak podjechalem ostatnio na bramki i po dosc szybkiej jezdzie czekalem do okienka i ani razu mi nie zgasł.Doszukalem sie informacji że jeżeli temp. oleju jest powyżej 99st.C to SS nie zadziala.

Dzisiaj mija moje pierwsze pół roku z Audi dlatego pozwolę sobie na krótkie podsumowanie .
W tym czasie zrobiłem 8950km. Jak do tej pory auto nie sprawia żadnych problemów. Dzielnie znosi trudy codziennej eksploatacji. W tygodniu robi krótkie dystanse. W weekendy dopiero ma okazję wybrać się w trasę.
Po tym okresie mogę potwierdzić słowa jednego z forumowych kolegów, że jednak "audi, to jest audi" . Golfem mk7 jeździło mi się bardzo dobrze i niby A3 to taki golf tylko w innym ubraniu ale z czasem coraz bardziej wychodzą pewne różnice. Jest ciszej i bardziej komfortowo. I co dla mnie najważniesze - nic nie trzeszczy, nie skrzypi, nie puka. Poprostu ideał . No może jedynie mógłbym się czepiać automatu, do którego się nie przyzwyczaiłem ale to nie jego wina tylko mojej mentalności .
Ale aby nie był tak słodko, to do tej beczki miodu dosypię łyżkę dziekciu. Otóż już przed moim wyjazdem pisałem, że po ok. 3300 km od wymiany oleju zauważyłem, że go ubyło (na bagnecie było 2/3). Dlatego wczoraj poszedłem sprawdzić jak teraz wygląda poziom i się okazło, że jest ok. 1/3. W związku z tym dolałem olej do poziomu max. i weszło ok. 500ml. W sumie od wymiany przejechałem prawie 7000 km. No przyznam, że trochę mnie to dziwi . Miałem już silniki z turbo (EcoBoost i TSI) ale pomiędzy wymianami nie było aż takich ubytków. Owszem coś tam znikało w ciągu 15 tys. km pomiędzy wymianami ale były to raczej symboliczne ilości, a już na pewno nie trzeba było robić dolewek. Stylu jazdy nie zmieniłem (jeżdżę raczej spokojnie) i robię podobne trasy. Zastanawiam się czy nie ma na to wpływu ACT. Bardzo często, a już w trasie, to prawie ciągle, wyświetla się info, że silnik pracuje w trybie dwucylindrowym.
Podsumowując, z auta jestem bardzo zadowolony. Gdybym miał dzisiaj znowu dokonać wyboru, to w ciemno brałbym A3 . Z tym braniem oleju na razie do ASO nie będę podjeżdżał. Poczekam do wymiany przy 15 tys. i wtedy im zgłoszę. Ciekawe co się wtedy dowiem - zapewne TTTM .

TTTM to standardowa bajeczka ASO i zapewne nie będzie inaczej w Twoim przypadku. Gratulacje fajnego auta i dalszej bezproblemowej eksploatacji życzę

Mój mk7 właśnie przy podobnym przebiegu wypił podobną ilość oleju i zaprzestał tej niecnej praktyki.
Tak jakby silnik musiał się ułożyć.

Mam w takim razie nadzieję, że u mnie będzie podobnie .

Czyli silnik nie wielbłąd i napić się musi .
A z tym TTTM w ASO, to już szkoda gadać .

Piteks ja u siebie tez bede monitorowal to dam Ci znac jak to u mnie wyglda bo silniki te same.W MK7 przez prawie 3 lata w 1.2 silnik ani grama oleju.Zawsze ten sam stan.Poki co olej mialem wymieniany jakies 5 tys temu wiec w zasadzie to zerkne z ciekawosci w weekend jak to wyglda.

Taki tam dzisiaj uchwyciłem przeskok cyferek

Chodzi Ci o te +0,5 st celcjusza na zewnatrz?

Dobre . Nawet nie zwróciłem uwagi, że temperatura też się zmieniła .
Generalnie pierwsze 10 tys. km za mną, a ja dalej z radością wsiadam za kierownicę .