Forum.VWGolf.pl

Rydzu pisze:phanteon, po co mam zmieniać auto, żeby stało jak Pastuch pod domem....bez sensu. Myślę o sprzedaży bo po prostu szkoda mi żeby samochód stał.
SuperBubel kiedyś pewnie nastąpi bo złotko przekonało mnie w sposób znaczny do Skody, potrzebny jej tylko mocny motor bo złotko ma tylko 105KM.

Wytrzymasz bez auta do modzenia? A może teraz nastał czas, żeby zrobić jakiś gruby projekt - np mk3 caddy

Rydzu pisze:Mała sesja:

To co trygryski lubią najbardziej - duże kolorowe ekrany

phanteon pisze:Wytrzymasz bez auta do modzenia?

Zawsze mogę modzić Fiata żony a tak na serio ostatnio coś mnie ciśnie na jakieś mk2 i nie do końca do modzenia ale w jakiejś dobrej wersji.Tyle tylko żeby w nagłym wypadku było czym podjechać na zakupy.

phanteon pisze: A może teraz nastał czas, żeby zrobić jakiś gruby projekt - np mk3 caddy

Tak stary jeszcze nie jestem a i ilość caddy nadających się do projektu w ostatnim czasie spadła, więc było kiedyś marzenie ale może z innym modelem.

Rydzu pisze:Tak stary jeszcze nie jestem a i ilość caddy nadających się do projektu w ostatnim czasie spadła, więc było kiedyś marzenie ale może z innym modelem.

Ja mówię o zrobieniu caddy z golfa mk3

phanteon, ciężko brać się za takie projekty bez garażu...a do tego czasu zobaczymy co rynek odpowie na takie posunięcie:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1641444933" onclick="window.open(this.href);return false;
Auto do sprzedania tak jak stoi.

Rydzu pisze:phanteon, ciężko brać się za takie projekty bez garażu...a do tego czasu zobaczymy co rynek odpowie na takie posunięcie:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1641444933" onclick="window.open(this.href);return false;
Auto do sprzedania tak jak stoi.

Szkoda, że przegapiłem moment sprzedaży ori navi. Ciężko będzie sprzedać paszczura - wiemy jak ludzie podchodzą do "modzenia".

phanteon pisze:Szkoda, że przegapiłem moment sprzedaży ori navi.

przecież była tak długo do sprzedania....

phanteon pisze:Ciężko będzie sprzedać paszczura - wiemy jak ludzie podchodzą do "modzenia".

Trudno, nie pali się. Jak sprzedawałem golfa to było tak samo. Rozebrałem, rozsprzedałem, uszczęśliwiłem innych a potem rozdzwoniły się telefony że komuś podobał się taki jak był tylko kasy nie miał...zobaczymy, nie pali się. Teraz daje mi satysfakcję taki jak jest i nie mam powodów żeby ciskać się z niską ceną i sprzedawać na siłę.

Rydzu pisze:nie pali się.

Sytuację masz luksusową jeśli chodzi o sprzedaż - auto nie jest trupem, które przejedzie tylko kolejne 100km, masz służbówkę, żonowóz...

Rydzu pisze:Rozebrałem, rozsprzedałem, uszczęśliwiłem innych

...skoro już sam zacząłeś ten temat...

Projekt zakończony w moim wykonaniu. Auto właśnie zostało sprzedane.

Rydzu pisze: Auto właśnie zostało sprzedane.

nie wierze w to co mowisz ... taki byl ladny, amerykanski, szkoda...

To na co teraz bezie zmiana ??

oj Paweł Paweł...brak mi słów

Auto jest śliczne, auto było dla mnie świetnym projektem. Kupując go strasznie cieszyłem się że w końcu stać mnie na takie auto. Zrobiłem co chciałem jeśli chodzi o jego stylizację, pomysłów jak widać w temacie było jeszcze więcej, ale...czy przebieg przez 14 miesięcy 8000km to dobra sprawa dla diesla?? Chyba nie bardzo, szkoda żeby samochód stał i służył tylko jako auto na zloty, nie mam garażu i stoi pod domem.
Oddałem go w dobre ręce, bo człowiek jest z forum passata, auto pewnie nie będzie robione pod kątem zmian stylizacyjnych ponieważ dla niego miało to być auto rodzinne. Życzę mu żeby czerpał z jazdy tym samochodem co najmniej tyle frajdy co ja, jeśli nawet nie więcej.

Nawet nie zobaczyłem jak zderzak leży - - i pewnie nie zobacze.
Czy jesteś już na tyle STARY na ten jeden project ????????

_bartex_, nie zobaczysz bo zderzak został w piwnicy, nie doczekał się na lakiernika.
Golf okazało się został sprzedany, Jetta....trzeba szukać dobrej sztuki.