Passat B4 Sedan by --> Freeq <--
: śr cze 05, 2013 20:56
Mała aktualizacja tematu
18-19.05.2013r.
Weekend był pracowity, nawet bardzo.
Autko zostało odkurzone, po uprzednim wyjęciu całego wnętrza co by się dostać do każdego zakamarka.
W środku każdy plastik został wypucowany środkiem Cockpit połysk http://agapit.pl/oferta/Srodki-Speed/Ko ... lysk-spray. Mimo, że połysk to nie świeci się jak psu jajka jak po użyciu placka.
Następnie autko zostało umyte szamponem http://agapit.pl/oferta/Srodki-Speed/My ... ne/Shampoo. Do szyb użyłem Glass G1 http://agapit.pl/oferta/Srodki-Septa/My ... a/GLASS-G1.
A tutaj kilka fotek:
Koniecznie muszę zająć się porządnie lakierem. Glinka, polerka, woskowanie. Ale obawiam się, że w niedalekiej przyszłości będzie trzeba oddać auto do lakiernika i w całości pomalować i gruntownie pozbyć się rudej... Trzeba zbierać $$$.
Następnie montażu doczekały się uszczelki drzwi na tyle (kupię na przód). Montowałem je ta taśmę dwustronną o szerokości 9mm. Ma bardzo mocny klej, ciężko było mi oderwać kawałek taśmy z uszczelki. Koszt taśmy to ok 15zł/10m
No i zająłem się rączkami. Długo się zastanawiałem jak je zregenerować aby efekt mnie zadowalał w 1000% procentach.
Fotki przed regeneracją:
I już po operacji:
I klameczka:
A tu po założeniu do auta:
Strona kierowcy bez zrobionej klameczki.
Strona pasażera z klameczką:
Tył czeka w kolejce na reanimację. I jak efekt? Powiem wam, że jestem zadowolony w 1001%.
P.S. Sorki za słabą jakość zdjęć, robione komórczakiem. W cyfrówce padły baterie
31.05.2013r.
Dziś z okazji wolnego dnia postanowiłem w końcu wyjąć tylne amortyzatory i podnieść je na talerzyku.
Przy okazji wymieniłem gumy osłonowe bo stare powiedziały już papa.
Jak to zwykle bywa, nie obyło się bez szkód... urwałem śrubę trzymającą amortyzator w kielichu... pękła przy samym łbie. Dałem nową z parametrem 10.9 (ori miała 8.8 ) plus podkładkę z "ząbkami".
Teraz tył ładnie się prezentuje
1.06.2013r.
Z okazji dnia dziecka podziałałem przy Passacinie. Zająłem się słupkami między drzwiami oraz listwami na drzwiach.
Oto efekty:
A na koniec kilka fotek z "młodszym bratem":
Dwa brudaski hehe
18-19.05.2013r.
Weekend był pracowity, nawet bardzo.
Autko zostało odkurzone, po uprzednim wyjęciu całego wnętrza co by się dostać do każdego zakamarka.
W środku każdy plastik został wypucowany środkiem Cockpit połysk http://agapit.pl/oferta/Srodki-Speed/Ko ... lysk-spray. Mimo, że połysk to nie świeci się jak psu jajka jak po użyciu placka.
Następnie autko zostało umyte szamponem http://agapit.pl/oferta/Srodki-Speed/My ... ne/Shampoo. Do szyb użyłem Glass G1 http://agapit.pl/oferta/Srodki-Septa/My ... a/GLASS-G1.
A tutaj kilka fotek:
Koniecznie muszę zająć się porządnie lakierem. Glinka, polerka, woskowanie. Ale obawiam się, że w niedalekiej przyszłości będzie trzeba oddać auto do lakiernika i w całości pomalować i gruntownie pozbyć się rudej... Trzeba zbierać $$$.
Następnie montażu doczekały się uszczelki drzwi na tyle (kupię na przód). Montowałem je ta taśmę dwustronną o szerokości 9mm. Ma bardzo mocny klej, ciężko było mi oderwać kawałek taśmy z uszczelki. Koszt taśmy to ok 15zł/10m
No i zająłem się rączkami. Długo się zastanawiałem jak je zregenerować aby efekt mnie zadowalał w 1000% procentach.
Fotki przed regeneracją:
I już po operacji:
I klameczka:
A tu po założeniu do auta:
Strona kierowcy bez zrobionej klameczki.
Strona pasażera z klameczką:
Tył czeka w kolejce na reanimację. I jak efekt? Powiem wam, że jestem zadowolony w 1001%.
P.S. Sorki za słabą jakość zdjęć, robione komórczakiem. W cyfrówce padły baterie
31.05.2013r.
Dziś z okazji wolnego dnia postanowiłem w końcu wyjąć tylne amortyzatory i podnieść je na talerzyku.
Przy okazji wymieniłem gumy osłonowe bo stare powiedziały już papa.
Jak to zwykle bywa, nie obyło się bez szkód... urwałem śrubę trzymającą amortyzator w kielichu... pękła przy samym łbie. Dałem nową z parametrem 10.9 (ori miała 8.8 ) plus podkładkę z "ząbkami".
Teraz tył ładnie się prezentuje
1.06.2013r.
Z okazji dnia dziecka podziałałem przy Passacinie. Zająłem się słupkami między drzwiami oraz listwami na drzwiach.
Oto efekty:
A na koniec kilka fotek z "młodszym bratem":
Dwa brudaski hehe